Rozgrywki Rabbit Doubt
RABBIT DOUBT

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2015-05-23 20:20:33

Księżniczka
Użytkownik
Dołączył: 2015-03-29
Liczba postów: 17
Windows 8Firefox 38.0

[PIŁA #1, MARTWA]Virginia Jacobs

Ukryta wiadomość

BSSQ4J3CYAAM4Yi.jpg

Imię i nazwisko: Virginia Jacobs

Wiek: 22

Zawód: wyrzucona ze studiów, bezrobotna

Charakter: uparta, chadza własnymi ścieżkami, buntownicza, niecierpliwa, brak skrupułów, zatarte hamulce moralne

Nałogi i dewiacje: żucie gumy; palenie papierosów i spożywanie alkoholu, najczęściej w miejscach publicznych co prowadzi do konfliktów ze stróżami prawa; brak poszanowania dla mienia zarówno publicznego jak i prywatnego

Wygląd: Wysoka, szczupła dziewczyna z tatuażem na lewej dłoni, dredami na głowie i kolczykiem w wardze. Ubiera się jak na młodą buntowniczkę przystało, często w podarte ubrania, skórzane kurtki i tym podobne. Lubi ubrania z ćwiekami, pieszczochy, rzemyki i tym podobne.

Rodzina:
- Richard Jacobs, l. 53, ojciec Virginii, całe dnie spędza w pracy i nie poświęca córce należytej uwagi, zajmuje ważne stanowisko w firmie transportowej o zasięgu międzynarodowym
- Kate Jacobs, l. 47 w chwili śmierci, matka Virginii, zginęła w wypadku samochodowym 5 lat wcześniej, kura domowa
- brak rodzeństwa

Przyczyna uczestnictwa w grze:

Ukryta wiadomość

Virginia poznała Sarę jeszcze w podstawówce. Przyjaźniły się przez lata, a ich więzi były bardzo mocne. Sarah powiedziała kiedyś, że może ufać Virginii, bo ta, pomimo wielu kłótni, nigdy nie wyjawiła żadnego jej sekretu.

Pod koniec liceum obie zostały przyjęte na ten sam uniwersytet i planowałyśmy zostać współlokatorkami.


Wtedy właśnie popełniła samobójstwo. To było tydzień przed balem maturalnym, zaraz po tym jak jej chłopak z nią zerwał i oblała bardzo waży egzamin z matmy.

Każdy był przerażony. Sarah była ładna, popularna i niezwykle miła. Każdy ją lubił, nawet ludzie, którzy ledwo ją znali.

Chwile przed śmiercią wysłała do Virginii wiadomość. Rozmowa przebiegła mniej więcej tak:

Sarah: Myślę o popełnieniu samobójstwa.

Ja: Co?? Czemu?!

Sarah: Jake ze mną zerwał.

Ja: Naprawdę..?

S: Tak, powiedział, że nie mamy przyszłości.

Ja: Ale jest wiele osób, które zabiłyby za możliwość pójścia z Tobą na bal. Zapytaj jedną z nich.

S: Wszyscy już mają partnera, jest za późno.

Ja: To tylko głupi bal, za tydzień nikt nie będzie o nim pamiętał.

S: To bez znaczenia, jestem bezwartościowa.

Ja: Będziesz bezwartościowa jeśli się zabijesz! To takie samolubne, pomyślałaś chociaż o swojej rodzinie i przyjaciołach? Samobójstwo to najgorsza możliwa opcja, nie możesz stracić życia w ten sposób!

Ja: Sarah, jesteś tam?

Ja: Halo??

Jej rodzice znaleźli jej telefon, z wiadomością Virginii wciąż wyświetlającą się na ekranie. Około 11-tej w nocy jej tata zadzwonił do niej i zapłakany dziękował za próbę uratowania jego córki.

Ta ostatnia rozmowa prześladowała Virginię przez tygodnie; chciała wiedzieć, czy postąpiła słusznie. Znalazła więc forum dla ludzi o myślach samobójczych, zamieściła tam ich ostatnią rozmowę zaznaczając, że Sarah nie żyje i zapytała czy mogła zachować się lepiej.

W końcu po kilku godzinach, pojawiła się odpowiedź jednego z użytkowników:

"Przykro mi to mówić, ale to co napisałaś jest dokładnym przeciwieństwem tego, co samobójca chce usłyszeć. Chcesz poznać prawdę, więc powiem prawdę, napisałaś to z myślą pomocy, jednak pogłębiło to jedynie jej niską samoocenę i poczucie winy.

Nie powinnaś jednak obarczać się winą za jej śmierć, w dzisiejszych czasach zbyt rzadko rozmawia się o samobójstwach, zwłaszcza z nastolatkami, więc nie wydaje mi się, abyś była odpowiedzialna za jej śmierć."


Ale mylił się.

Bo była.

Dokładnie wiedziała co napisać tamtej nocy.

Ostatnio edytowany przez Księżniczka (2015-05-28 22:33:18)

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB 1.5.7

Darmowe Forum
polskiserwersluzbratunkowychbylenderek - infogielda - historietarindalu - sez - finansewspia