Nie jesteś zalogowany na forum.
To jest dobre pytanie: Co z eliksirami, kiedy gracz odpada za nieaktywność? Ktoś pytał Daffa?
Ja. Eliksiry przepadają.
Odnosząc to już do obecnej rozgrywki. W mojej ocenie nie ma co skanoać teraz Dragusia, chyba że magicznie się pojawi (póki co wyglada, jakby zapomniał o grze). Zastanawiam się, czy do definicji mało aktywnego, potencjalnego na skan wg ciebie gracza zalicza się Echiallin. Tak, ten, który przez całą grę wrzucił dokładnie jedno zdanie. Czy warto, skoro nie wyleci, czy nie warto?
Ja też uważam, że nie warto. Tzn. Darguś dla mnie 100% nie zasługuje na skana, a Echiallin w zależnosci od jej postów. Jak będzie pisała takie krótkie i w sumie nic nie wnoszące, to można się nad tym zastanowić.
Wiadomość dodana po 12 s:
Gratulacje Zenek o/
Ostatnio edytowany przez Crier (2020-09-08 23:23:23)
Offline
Jako wilk bardzo groźna, jako królik bardzo bitchy. Może należałoby wyelminować prewencyjnie?
Kurwa, serio? XD "Wyeliminować pro forma"? Spoko, mogę ci zaręczyć, że jeśli wpadnie wam do głowy wieszanie mnie, to sama się wyłączę.
Po pierwsze to tylko zauważam, że to nie jest najlepsza kandydatura moim zdaniem, o oskarżeniu jeszcze nie ma mowy, a po drugie - faktycznie powinnaś już iść spać Yass skoro zarzucasz mi randomowość gdy ja podpieram się cytatami i wnioskowaniem
Cytatem w ilości jeden, dodajmy. No i twój post wleciał po tym, jak ja ze dwa razy stwierdziłam, że w moim odczuciu szeryf zawsze jest do skanu, na co trzy-cztery inne osoby stwierdziły, że to nie ma sensu. Dokładnie po tym ty wyciągnąłeś komentarz Zenka, że lepiej jest przeskanować kogoś innego (więc de facto zgodził sie z tymi trzema-czterema graczami) i stwierdziłeś, że coś tu śmierdzi. Zaś na moje pytanie, czy to forma podejrzenia wyjęta z dyskusji odpowiadasz, że nie, o nic go nie oskarżasz.
Chyba zgubiłam się w twoim rozumowaniu-
-
-
No dobra, to biorę Shu pod lupę i sprawdzę przy okazji, co przegapiłam.
Na pierwszej stronie rzuciło mi się w oczy jedynie to, że Shu najpierw (do Zenka) rzucił "no jak ty nie chcesz szeryfić, to ja mogę", a gdzieś chwilę później komus innemu "ale mi na podwójnym głosie to nie zależy". Nie jest to zaprzeczenie, bardziej coś w stylu "jak nikt się nie podejmie, to ja się poświęcę, chociaż mi się nie chce". Ani na plus ani na minus, po prostu przykuwa uwagę.
Strona 2
Mój pierwszy post napisałeś, że wydał ci się wilczy, trudno, twoja kwestia. Uznałam to za prowo.
<w odpowiedzi na mój komentarz, że wyjebał mnie z premedytacją>
Poza tym, pls. To znowu brzmi jak zabezpieczanie się już na pierwszy lincz w momencie kiedy widzisz, że już teraz zaczynam Cię podejrzewać i jeśli doszłoby do sytuacji, kiedy faktycznie bym na Ciebie głosował, to tylko z chęcią wróciłabyś to tego wyrwanego z kontekstu zdania i się broniła, że "znowu to robię i próbuję się Ciebie pozbyć bo jesteś taka silna i niezależna". Jak to szło? They hated Jesus because he told them the truth?
O takie fragmenty ci chodziło? Bo wiesz, ja jednak z twoich postów potem odsiałam swoją prywatę na ciebie i to też m.in. wyleciało.
Nie, to nie jest zabezpieczanie się na pierwszy lincz. To wciąż jest mój problem do ciebie, a czytanie tych slapów w moją gębę po raz kolejny nie pomaga.
-
W odpowiedzi do Ryuka zwraca moją uwagę takie coś:
I teraz uwaga, gdybym nie zagłosował, to ja zostałbym szeryfem. Gdybym zagłosował na siebie, to ja zostałbym szeryfem. (w sumie, teraz dotarło to do mnie, nie był czasem remis 3:3 w wyborach szeryfowych między mną a Zensumem? XD Chyba że to ja źle liczę, to przepraszam)
"Mogłem zostać szeryfem, ale nim nie zostałem", natomiast fascynuje mnie, że Ryuk nawet o to nie zapytał. Znów zwraca to moją uwagę.
-
Dotarłam do pracy, muszę przerwać.
Offline
Ryuk, na miłość wszelkich Bogów, naucz się poprawnie cytować ._.
A co jest nie tak z moim cytowaniem, to poprawie? Wie ktoś ?;/
Zensum napisał/a:Trochę odsuwając temat typowo wróża, przejdźmy teraz do truciciela. Może zablokować kogoś rolnego czystym trafem, ale wątpię by od razu go zabijał. W końcu oprócz wróża i wywarowej, które są dla wilczków smacznym kąskiem, jest również desperatka szukająca swojej drugiej połówki. Załóżmy, że pierwszej nocki chce zaproponować małżeństwo któremuś z nas, ale truciciel trafi że ją wyciszy. Owszem, cieszy się że zablokował rolę, ale potencjalnie mogłaby to być właśnie desperatka, która nie znalazła pary. A wygodnym by było, gdyby zabijając desperatkę lub jej parę, żeby dwie osoby zginęły naraz :>
Wiadomo - wróżbita jest bardzo niewygodny dla wilczków. Szaman również jest zagrożeniem dla wilczków.
Jakbym był wilczkiem, nie ryzykowałbym zjadania postaci którą się zablokuje już pierwszej nocy (no, zjada drugiej nocy. W końcu truciciel jak i wilczki działają w tym samym czasie).Czy próbujesz przeforsować myśl, że Truciciel nie będzie pierwszej nocy używał swojej mocy? Czy to ja już śpię i nie ogarniam rozumowania? o:
Obowiązuje zasada „Must Act” czyli każda rola musi zadziałać. Nie ma opcji by truciciel nie zadziałał. A karą za nie zadziałanie jest punkt karny, czy jak to wygląda?
Denuil napisał/a:Jako wilk bardzo groźna, jako królik bardzo bitchy. Może należałoby wyelminować prewencyjnie?
Kurwa, serio? XD "Wyeliminować pro forma"? Spoko, mogę ci zaręczyć, że jeśli wpadnie wam do głowy wieszanie mnie, to sama się wyłączę.
Mało sportowe zachowanie. Każdy mógłby powiedzieć, że nie wieszajcie mnie bo kończę grę i stoimy w martwym punkcie. Lepiej jednak przejść do historii jako osoba niewinnie powieszona ale walcząca do końca, dająca nowe tropy, niż ktoś kto ucieka bo go wieszają. Trochę czuję się zawiedziony Twoją postawą ;/
- Crier - neutralna, nie ma póki co zbyt dużego wpływu na społeczność. Jeśli jest wilkiem to średnio groźnym, narazie.
- Zensum - ma duży wpływ na społeczność ale jest narwany w osądach. Jeśli wilk to groźny a jeśli królik to w pewnym sensie również groźny.
- Chiyo - tak samo jak Crier
- Szuja - również członek klubu influencerów tak jak Zenek. Jeśli to wilk to mamy POWAŻNY problem jeśli królik to mamy szczęście aczkolwiek widziałbym go wtedy jako jedną z atrakcyjniejszych ofiar wilczej napaści.
- kieliszek - pojawia się i znika ale ogólnie jest mało aktywny i zaczynam myśleć że to po prostu kieliszek w swoim żywiole. Nic podejrzanego póki co. Jeśli wilk to z ograniczonymi możliwościami.
- Denuil - oddaję się pracy społecznej i ot choćby sadzę sobie marchew.
- Echallin - znajomy Chiyo, Mr. Noone dla mnie póki co...
- Yassamet - Trzecia, przedostatnia z pośród członków klubu influencerów. Jako wilk bardzo groźna, jako królik bardzo bitchy. Może należałoby wyelminować prewencyjnie?
- Draguś - moja intuicja mi mówi, że ktoś wyleci za frekwencję.
- Sezowaty - taki trochę mój człowiek zagadka, ostatni z klubu influencerów. Jeśli to wilk to jeszcze nie wiem co poza tym, że ciekawie a jeśli zajączek (najlepiej z rolą) to może być sporym atutem dla stada.
- Ryuk - aktywny, bardzo się stara, usystematyzowany i logiczny. Wymaga dalszej analizy, zwłaszcza krzyżowej w kontekście odniesień do innych graczy.
Zensum ma duży wpływ? Nie powiedziałbym, raczej jest ostrożny, rzadko wnosi coś od siebie i odnosi się do innych. Wpływ moze jakiś tam ma, dużo wyjaśniał zwłaszcza mi na początku za co mu dziękuję. Moim zdaniem jednak nie jest na równi z Szujem i Yass, aby ich do jednej grupki zaliczać.
Odniesienia do Szuja, Yass- sugerujesz, że oboje są zagrożeni? Jeden ze strony wilków, druga ze strony Twojej?
Sez- jest atutem jeśli ma rolę? Kto rolny nie jest atutem? ;/ I czym Cię tak Sez ujął, że jest atutem jako króliczków? Mogłabyś rozwinąć? Podobnie jak Zenek. Napisał w tej rozgrywce 3 posty, które nie są próbą oświecenia nas. Czyżbyś kierowała się zasadą, że znajoma Ci osoba jest więcej warta niż obcy? Bo dla mnie tak to wygląda. ;/
Ryuk- mogłabyś tą analizę, co do mnie choć, wstępnie przeprowadzić, bo kilka postów już napisałem, a staram się odnosić do innych graczy jak tylko potrafię najlepiej.
Na ten czas tyle ode mnie ;/ Idę dalej spać.
EDIT: Obczaiłem posty Seza.
Ostatnio edytowany przez Ryuk (2020-09-09 09:58:49)
Offline
Okk, udało mi się w końcu zdobyć hasło do konta, więc przyszedł ten moment, że piszę posta z pracki, z telefonu. A okazja specjalna, bo dzisiaj wieczorkiem lincz i nie chciałbym się pojawiać na ostatnią chwilę. Także lecimy.
A czy cel Desperatki ma wtedy się odezwać, że został odwiedzony i nie przyjął oświadczyn, czy to przemilczeć?
Tutaj się odniosę do całej waszej wymiany w tym temacie i późniejszej wstawki Yass. Odpowiadając na pytanie, Crier: nie. I dziwi mnie, że to w ogóle rozważacie. Przynajmniej w tych pierwszych rundach, cel się ujawniać nie powinien. Z tego prostego powodu, że taka akcja ujawni od razu też samą desperatkę. A jest ona wyjątkowo łasym celem dla wilczków, które mogą zdobyć potem jej obrączki i albo poszerzyć wilcze stadko, albo związać dwie niewinne osoby.
__
No a gdyby była prowokacją? Co jakby teoria była ok ale nie wszystkie nicki się tu zgadzały?
Prowokacje powinny mieć to do siebie, żeby przynajmniej brzmiały wiarygodnie i nie dało ich się łatwo wyśmiać. Swoją drogą, nadal czekam, aż się odniesiesz do Twojej potencjalnej kooperacji z Yass i forsowaniem jej na szeryfa. Wilczycie razem?
Skróciłem listę graczy bo założyłem dwie opcje:
-Tak jak było mówione, dzielimy graczy na dwie grupy. 12:2=6 ? Ostatnio to proponowaliście, więc myślałem, że może myślicie tymi schematami.
- Nie ma sensu wypisywać wszystkich „opcji przekazania”. Schemat był na zasadzie ukazania istoty problemu, a każdy chyba załapał.
No tak, ale to się nadal sprowadza do tego, że nawet przy w pełni losowym ustawieniu wilczki zwykle będą przed królikami i nic na to nie poradzimy.
__
Oh no, not that shit again...
Naprawdę nie wyciągneliście żadnych wniosków na temat moich postów po poprzedniej rozgrywce? Nevermind.
No jednak ostatecznie byłeś tam nieco bardziej aktywny i pisałeś też trochę dłuższe przemyślenia.
__
Generalnie mogę ten podział z perspektywy obecnego czytania wypisać, a kolejkę poskleja kto inny (Shuj, jak mniemam, jako pomysłodawca, o ile nie odrzuci mojego podziału). Na ten moment postrzegam, że w pierwszej grupie powinni znaleźć się: Shuj, Zenek, Ryuk, ja, Crier. W drugiej: Chi, Zwiastun, Sezu. W trzeciej: Kieliszek, Denuil, Echiallin, Draguś.
IMO jest ok, z tym że ja bym jeszcze do drugiej grupy Denuila wrzucił, szczególnie po ostatnich postach. Wracając jednocześnie do w różowej dyskusji, ta druga grupa (z Denuilem) wydaje się na skanowanie rozsądniejsza jak na razie.
W sumie powiedz mi, bo tak się trochę zastanawiam, jaka jest twoja opinia na temat Zensuma? Sam go zapytałeś o to, czy chciałby szeryfić, dwukrotnie oddałeś na niego jako szefyfa głos, ale teraz coraz częściej w twoich postach pojawia się hipoteza co do tego, że Zenek może wilczyć. Jaki jest stan aktualny?
Moje hipotetyzowanie nt. wilczenia Zenka odnosi się po prostu do Twoich rozważań co do skanowania go oraz teorii Ryuka, że wilczki wybrały swojego (i ja wśród nich jestem). Zenek wydaje mi się na ten moment wręcz rozbrajająco szczery i nie widzę większej zmiany w stosunku do poprzedniej rozgrywki. Na ten moment jest poza moim głównym kręgiem podejrzeń.
A moja odpowiedź też tego dotyczyła, więc odniosę cię znowu do tego samego posta.
A prawdopodobieństwo było dokładnie takie samo, jak Shu, czy Zenek. Żeby być dokładnym, wynosiło 33 i 3 w okresie procent. Więc dla mnie argument dalej dość wyssany z palca.
No nie do końca, biorąc pod uwagę, że niewiele głosów wtedy jeszcze było do oddania, w tym przede wszystkim mój. A było raczej oczywiste, że padnie w takiej sytuacji jeśli nie na Zenka, to na mnie.
Ale bardziej chodziło mi o sytuację, gdzie większość stada zgadza się do tego, że dany gracz jest niewinny, a posiadacz eliksiru rzuci mu truciznę "bo nie miał pomysłu, a nie chciał kasować bardziej aktywnych graczy".
Wtedy wiadomo, że śmierdzi i łatwo można taką osobę zlinczować.
Odnosząc to już do obecnej rozgrywki. W mojej ocenie nie ma co skanoać teraz Dragusia, chyba że magicznie się pojawi (póki co wyglada, jakby zapomniał o grze). Zastanawiam się, czy do definicji mało aktywnego, potencjalnego na skan wg ciebie gracza zalicza się Echiallin. Tak, ten, który przez całą grę wrzucił dokładnie jedno zdanie. Czy warto, skoro nie wyleci, czy nie warto?
Dragusia nie warto, Echiallin nie warto (mam szczere wątpliwości czy się w ogóle jeszcze pojawi), Kieliszka też nie bardzo, przynajmniej na razie.
Lista, która będzie aktualizowana co turę, tak, aby dana osoba wiedziała, od kogo przychodzi propozycja? Brzmi dobrze.
Lista się co prawda skończy w momencie, kiedy na desperatkę zgodzi się wilczek, ale wierzę, że tego jesteś świadom. Miejmy nadzieję, że nie będzie to pierwsza tura.
Co do listy - oczywiście. Co do wilczka - tak, jestem świadom.
__
- Yassamet - Trzecia, przedostatnia z pośród członków klubu influencerów. Jako wilk bardzo groźna, jako królik bardzo bitchy. Może należałoby wyelminować prewencyjnie?
Ogólnie przeciwny jestem "prewencyjnemu eliminowaniu", szczególnie w przypadku Yass, ale teraz coraz bardziej skłaniam się ku zwyczajnemu zagłosowaniu na nią. Nie ukrywajmy - jeśli jest wilkiem to ma alfę i zwlekanie w jej przypadku z ewentualnym wieszaniem żadnej korzyści królikom nie da. A nic nie poradzę na to, że mi obecnie najbardziej śmierdzi, jeszcze dramatycznie na każdym kroku podkreślając, że nie chce zostać zlinczowana pierwszego dnia (bo wie, że już jest podejrzana, lol) czy to w ogóle grożąc wyjściem z gry (XD) jeśli ktoś będzie miał czelność na nią zagłosować. Naprawdę jestem ciekaw czy by się do tego posunęła, ale coś mi mówi, że nie - i to po prostu puste groźby i tchórzliwe zabezpieczanie własnego kuperka. Ciężko mi uwierzyć, że aż tak umarł w niej duch rywalizacji czy po prostu rozsądek na temat tego jak działa RD.
Kurwa, serio? XD "Wyeliminować pro forma"? Spoko, mogę ci zaręczyć, że jeśli wpadnie wam do głowy wieszanie mnie, to sama się wyłączę.
To co wyżej.
No dobra, to biorę Shu pod lupę i sprawdzę przy okazji, co przegapiłam.
Na pierwszej stronie rzuciło mi się w oczy jedynie to, że Shu najpierw (do Zenka) rzucił "no jak ty nie chcesz szeryfić, to ja mogę", a gdzieś chwilę później komus innemu "ale mi na podwójnym głosie to nie zależy". Nie jest to zaprzeczenie, bardziej coś w stylu "jak nikt się nie podejmie, to ja się poświęcę, chociaż mi się nie chce". Ani na plus ani na minus, po prostu przykuwa uwagę.
I... to wszystko co ma wynikać z Twojej rzekomej wnikliwej analizy moich postów z trzech stron rozgrywki i "wzięcia mnie pod lupę"? Dobrze wiesz, że gdybyś się postarał, mogłabyś "znaleźć na mnie o wiele więcej" i to czegoś, co nie kończyłoby się jednocześnie stwierdzeniem, że "ani na plus, ani na minus". XD
Ale tak, zacytowałaś coś, co napisałem i jest prawdą, że coś takiego napisałem. Tho nie zgadzam się, że było w tym podejściu coś z "poświęcenia się" czy tego, że mi się nie chce.
O takie fragmenty ci chodziło? Bo wiesz, ja jednak z twoich postów potem odsiałam swoją prywatę na ciebie i to też m.in. wyleciało.
Nie tylko to. Pisałem o zabezpieczaniu się NA PRZYSZŁOŚĆ przed otruciem i pisaniem jaki to beznadziejny pomysł, zabezpieczaniem się przed zostaniem zlinczowaną (co się potem pojawia w każdym kolejnym poście), stawianiu jasnej dychotomii między Tobą a wilczkami (no przecież nie wilczysz, nie?) czy ogólnie przesadnie agresywnym wydźwięku i forsowamiu siebie na szeryfa. Wszystko w pierwszym, krótkim poście.
"Mogłem zostać szeryfem, ale nim nie zostałem", natomiast fascynuje mnie, że Ryuk nawet o to nie zapytał. Znów zwraca to moją uwagę.
A nie, czyli jednak coś jeszcze na mnie znalazłaś. No i to jest fakt, że tak było. Mogłem pojawić się chwilę po 20 i ojojać, że dopiero wróciłem z pracy i nie zdążyłem oddać głosu i dlaczego jestem szeryfem. (( Ale tego nie zrobiłem.
Mogę już teraz w sumie zdradzić, dlaczego tak się stało. O ile faktycznie kibicowałem Zenkowi, by sobie poszeryfował, tak miałem tu jeszcze jeden mały ukryty haczyk - na wypadek, gdybyście wilczyli razem. Sek w tym, że oboje Alfy mieć nie możecie (szeryf plus 'groźny gracz'). :') Więc jeśli teraz np. zlinczujemy Ciebie i okaże się, że miałaś Alfę - śmiało można skanować Zensuma jako naszego szeryfa. Jeśli z kolei będziesz zwykłym wilkiem albo trucicielem... welp, najprawdopodobniej Alfę ma Zenek.
Tak samo jak możecie być pewni, że i ja, i Zenek nie mamy Alfy, więc jest podobna zależność, jeśli oboje sobie razem wilczymy.
__
Zbliża się lincz, więc i kieruję do wszystkich pytanie, kto jest wśród waszych najbardziej podejrzanych typów. U mnie na szczycie nadal plasuje się Yass, dalej Ryuk (tho jest też opcja, że kompletnie rozmywa się nasz styl gry i przez to nie pasują mi tak jego posty), nieco dalej Zwiastun, Sez i Denuil - cała trójka do obserwacji, choć wyjątkowo skłaniam się ku niewinności Seza, więc on jeszcze bardziej z tyłu. Echellin, Dragusia i Kieliszka nawet na razie nie rozważam, bo w sumie nie ma po czym, ale równie dobrze ktoś z nich może wilczyć.
Offline
Prowokacje powinny mieć to do siebie, żeby przynajmniej brzmiały wiarygodnie i nie dało ich się łatwo wyśmiać. Swoją drogą, nadal czekam, aż się odniesiesz do Twojej potencjalnej kooperacji z Yass i forsowaniem jej na szeryfa. Wilczycie razem?
Zagłosowałem na Yass od razu na starcie gry, bo ją najbardziej kojarzę i wiem że była ogarnięta. Głos padł gdy chyba nikogo nie było jeszcze na forum. Myślisz, że przejąłbym inicjatywę i zagłosował na Yass bez ustalenia taktyki? Teoria dość mocno naciągana.
Dobrze rozumiem, że jeśli wilki przejmą obrączki po mordzie na Desperatce to mogą je nałożyć na dwie różne osoby? Wcześniej uważałem, że osoba, która je wykorzystuje musi związać się z kimś innym.
Zbliża się lincz, więc i kieruję do wszystkich pytanie, kto jest wśród waszych najbardziej podejrzanych typów. U mnie na szczycie nadal plasuje się Yass, dalej Ryuk (tho jest też opcja, że kompletnie rozmywa się nasz styl gry i przez to nie pasują mi tak jego posty), nieco dalej Zwiastun, Sez i Denuil - cała trójka do obserwacji, choć wyjątkowo skłaniam się ku niewinności Seza, więc on jeszcze bardziej z tyłu. Echellin, Dragusia i Kieliszka nawet na razie nie rozważam, bo w sumie nie ma po czym, ale równie dobrze ktoś z nich może wilczyć.
Ok Zenek czysty wg Ciebie, co przyznałeś w poscie. Wymieniłeś wszystkich tylko nie Chiyo? Why?
Offline
Zagłosowałem na Yass od razu na starcie gry, bo ją najbardziej kojarzę i wiem że była ogarnięta. Głos padł gdy chyba nikogo nie było jeszcze na forum. Myślisz, że przejąłbym inicjatywę i zagłosował na Yass bez ustalenia taktyki? Teoria dość mocno naciągana.
Owszem, myślę, że przejąłbyś inicjatywę i zagłosował bez ustalenia "taktyki". Głosy na Yass i tak zwykle są tymi bezpiecznymi i przechodzą pod radarem. A skoro niby ją tylko najbardziej kojarzysz (a podobno czytałeś poprzednią rozgrywkę? :>) to tym bardziej miałeś pretekst do głosowania na nią.
I mów mi więcej o naciąganych teoriach, proszę. XD
___
Z obrączkami to faktycznie mój błąd, za bardzo skojarzyłem to z rolą kupidyna. Ale i tak zdobycie obrączki to potężne narzędzie na powiększanie wilczego stadka.
___
Co do podejrzeń, nie wymieniłem też Crier. I ja, i Chiyo uważam za raczej niewinne. W przypadku Chiyo jestem w stanie jej po prostu tymczasowo zawierzyć, że faktycznie nie może pisać (tho nie jeśli ta taktyka będzie się utrzymywała w kolejnych dniach rozgrywki), a jej self-vote też nie wygląda na zbyt wilczy.
I jeszcze raz - to nie tak, że podejrzewam całą piątkę, która wymieniłem (Seza np. jak już wspomniałem, obecnie prawie wcale). Po prostu szczerze zdziwiłbym się jeśli nie byłoby wśród tej piątki, powiedzmy, dwójki wilków.
___
___
I czemu nie wymieniłeś swoich typowań? Czyżbyś faktycznie, zgodnie ze swoją logiką, konsultował się z pozostałymi wilczkami, żeby "ustalić taktykę"? :')
Offline
I czemu nie wymieniłeś swoich typowań? Czyżbyś faktycznie, zgodnie ze swoją logiką, konsultował się z pozostałymi wilczkami, żeby "ustalić taktykę"? :')
Bo jak widać gra średnio mi idzie. I sam już nie wiem kto wilczy a kto stara się ratować stadko.
Zastanawiam się nad Tobą, nadal Zenkiem no i ostatnie zagranie Yass o tej ucieczce też daje mi do myślenia. ;/ Jeszcze się pozastanawiam. Generalnie wśród waszej trójki jest wilk, moim zdaniem.
Myślisz, że wilki ryzykowałyby przyjęciem oświadczyn? Tak jak pisałem, zmiana taktyki gry byłaby dużym ryzykiem u desperatki, nie mówiąc już o zaręczonym z nią wilku.
Offline
Jak dla mnie Yass jesteś póki co dość chaotyczna, i nadal nie kupuję tego głosowania na siebie.
Mam taką samą wizję Yass. Raz tak, raz siak, za chwilę znowu jak wcześniej. Trochę się miesza w tym wszystkim.
Dlatego właśnie największy sens ma skanowanie tych, którzy... mają najmniejsze szanse na zostanie przeskanowanym. Jasne, że w normalnej rozgrywce wróż rzuciłby się od razu na skanowanie tych najbardziej aktywnych czy po prostu szeryfa. W tym przypadku najgroźniejsi (ale i zarazem najłatwiejsi do wykrycia skanem) są ci cisi przemykacze, wśród których z kolei łatwo przemycić rolę truciciela - mała szansa na skan, równie niewielka na odpadnięcie (mało piszesz - mało jest na ciebie brudów).
Właśnie o to mi chodziło, gdy pisałem o potencjalnych skanach mniej aktywnych. Tam na pewno ukrywa się przynajmniej jeden skanowalny wilczek. Nie wierzę, aby wszystkie trzy wilczki były w grupie tych najbardziej aktywnych. Mimo że byłoby to ciekawe, to wątpię by tak było.
Ale czy była jeszcze jakaś osoba, którą można by określić jako "forsowaną"? Być może taka, o której, oczywiście przypadkowo, nie wspomniałeś...? Welp, owszem. Pamiętasz może swój głos na Yass? "Najbardziej kojarzysz, wiesz, że jest ogarniętym graczem"... Przy okazji zresztą wydawać by się mogło, że wyjątkowo bezpieczny i spokojny głos - przecież wszyscy zawsze głosują na Yass, prawda? Szkoda tylko, że teraz było inaczej i prowadziłem ja z Zenkiem, więc w momencie, kiedy Yass wbiła na forum złamała swoją dawną zasadę, by przywrócić remis w głosowaniu i wyrównać szanse. ¯\_(ツ)_/¯
Tak jak zresztą Ryuk wspomniał o samolubnym głosie Chiyo, że też miała dwa głosy, ale o Yass już nic nie mówił, że zagłosowała na samą siebie (i że on głosował na nią). Jak na moje wygląda to jak wilcze przemykanie - pytanie czy to parka wilczków, czy raczej wilczek który się podpiął pod króliczka, żeby poczuć się bezpiecznie.
Ja nie rozumiem, w czym widzisz problem, Zenek, przecież Ryuk żelazną logiką już znalazł wszystkie trzy wilki. XD
ŻELAZNĄ logiką <3 zdecydowanie xD
Bo na 100% wilczę ja, Ty i Crier. Możemy już się pakować i zawiązywać sznur ;v
3. Boisz się, że eliksir "trafi do wilczych łap" oraz że "poznają one przez to tożsamość wiedźmy". Pisałem już w tej (cytowałem) i tamtej rozgrywce, dlaczego zaistnienie takiej sytuacji paradoksalnie wzmacnia bezpieczeństwo wiedźmy. Co więcej, w wilczki i tak nie mają za bardzo co zrobić z eliksirem - jako że jego użycie ujawnia osobę, która to zrobiła. A o tym już pisaliśmy - jeśli będzie to ewidentnie głupie otrucie i na przekór jakiejkolwiek współpracy... wiadomo, co można zrobić z taką osobą.
Kocham ten fragment, bo idealnie opisuje, dlaczego w poprzedniej rozgrywce zrozumiałem jak dobry pomysł z listą jest.
Teraz może ją ułożyć np. szeryf - Zensum, czemu by nie?
W wolnej chwili mogę się tym zająć, jak najbardziej. Muszę tylko przeanalizować jak to dobrze ułożyć :>
2. Desperatka - tutaj robi się ciekawie. Zakładając, że wszystkie króliczki będą chciały współpracować (a robimy już tak z wiedźmą, więc warto i w tym przypadku)... desperatka może być właściwie "wędrownym królikiem", który po kolei przedstawia się wszystkim graczom, a oni sobie zwyczajnie odnotowują, że osoba X jest desperatką i przez to czystym króliczkiem. Zgodnie z opisem roli, "cel Desperatki nie wie, kto proponuje ślub" - co zwyczajnie oznacza tyle, że tak samo jak w przypadku wiedźmy, możemy zrobić tutaj listę na zasadzie "jeśli X jest Desperatką, to odwiedzi w nocy Y". No i kluczowa zasada jest taka, żeby każdej nocy cel Desperatki NIE GODZIŁ się na połączenie (co i tak jest dla króliczków najoptymalniejsze, bo nie chcemy tracić dwóch niewinnych przy pojedynczych mordach/linczach), by Desperatka mogła działać dalej i "objawiać się" kolejnym osobom z gierki. Jak się na coś takiego zapatrujecie?
Jest to spoko rozwiązanie. Przynajmniej nie mam zażaleń co do ogólnej formy.
A czy cel Desperatki ma wtedy się odezwać, że został odwiedzony i nie przyjął oświadczyn, czy to przemilczeć?
Raczej powinien delikatnie zasugerować, że desperatka go odwiedziła. Jak się przyzna - wilczki mają na tacy podane kto jest desperatką. Zjadają ją, mają obrączki i wykorzystują je, żeby przejąć jednego z króliczków na swoją stronę.
Schemat był na zasadzie ukazania istoty problemu, a każdy chyba załapał.
Nie. Ja nadal nie załapałem Twojej listy ;v
To trochę taka ironia losu, że ubiegasz się o urząd Szeryfa i jednocześnie przekonujesz, że nie warto Cię po wyborach skanować xD
Jakbyś czytał moje wszystkie posty, to zauważyłbyś, że moje "nie warto skanować szeryfa" odnosiła się do kogokolwiek na to stanowisko wybranego. Czy to mnie, czy to Szujka, czy to potencjalnie z pierwszej tury Yass i Chiyo. Nawet jeśli ja czy Szuj ma wilczka, to byłbym alfą. Bez sensu po prostu marnować głos na kogoś, kto by wyskoczył jako niewinny. A i bez skanu mam pod górkę, tak jak pisałem, ze względu na poprzednią rozgrywkę i Crier wilka-szeryfa. Skan wróżowi nic by nie dał. Dlatego lepiej skanować kogoś, kto się nie spodziewa, że może być przeskanowany - tam siedzi potencjalny skanowalny wilk.
A tak poza tym to uważam, że Zensum ma skłonność do bycia tendencyjnym względem starych kompanów i boję się, że jeśli dojdzie do sytuacji, że będzie na wokandzie do linczu mniej podejrzany nieznajomy i bardziej podejrzany kumpel to Zensum powiesi nieznajomego zgodnie z lojalnością a nie zdrowym rozsądkiem - to jest ryzyko nawet jeśli Zensum jest króliczkiem i wolałbym je minimalizować.
Czy ja wiem. Jakby w poprzedniej rozgrywce najeżdżałem na "starych kompanów" tak samo jak na świeżych, więc teoria upada. Taką teorię można było wysnuć X lat temu jak graliśmy. Teraz mimo "starych zażyłości", po prostu traktuję wszystkich równo. Po to jest start na nowo, żeby WSZYSCY startowali na nowo. Tylko Yass i Szuj się żrą na tematy prywatne i to mnie wkurwia ;v
Jeszcze trochę Was poczytam i może coś doskrobię. Wiem, że zostałem przegłosowany jeśli chodzi o Zensuma ale przynajmniej będę mógł potem napisać "a nie mówiłem?"
Ciekawe czy wyskoczysz z szokiem jak okaże się że np Szuj był wilczkiem xD
No chyba że wilczysz razem z nim - wtedy szoku nie będzie
Generalnie mogę ten podział z perspektywy obecnego czytania wypisać, a kolejkę poskleja kto inny (Shuj, jak mniemam, jako pomysłodawca, o ile nie odrzuci mojego podziału). Na ten moment postrzegam, że w pierwszej grupie powinni znaleźć się: Shuj, Zenek, Ryuk, ja, Crier. W drugiej: Chi, Zwiastun, Sezu. W trzeciej: Kieliszek, Denuil, Echiallin, Draguś.
Brzmi sensownie
Post Zwiastuna zastanawia mnie o tyle, że skoro Zwiastun "czyta wszystko", to znaczy, że widziała też jedno, czy dwa krótkie pytania do niego, na które można odpowiedzieć jednym zdaniem, nawet z telefonu. Nie uczyniła tego. Zaraz usłyszę, że znowu robimy z niej wilka, ale tak zwyczajnie zastanawia mnie ten fakt.
Same. Zwiastun czyta, niby nie ma czasu i siły na pisanie z komórki dłuższych postów. Ale to nie usprawiedliwia tego, że... Czyta wszystko, więc mogłaby choćby po trochę odpowiadać. Nie musi przecież od razu pisać esejów jak ja, Ty, Szuj czy ostatnio też Ryuk. Ryuk zresztą też często pisze posty jednozdaniowe. I to też jest okej, przynajmniej wiemy że jest aktywny. Ja preferuję zbiorcze posty pisać osobiście, ale i pojedyncze odpowiedzi mi się zdarzały, jeśli pytanie/wypowiedź miała dla mnie duże znaczenie.
Tak. I de facto... dobrze by było, aby wróż był dyskretny przez cały czas, bo jeśli najpierw zacznie na kogoś szarżować, a potem bez podania przyczyny zacznie tę osobę żarliwie bronić, to chyba pół stada się obudzi do linczowania xd
Niekoniecznie pół stada do linczowania. Wtedy możemy myśleć że to albo wróż, albo desperatka znalazła parę. Dla nas jest to zagadka, do mordu. Jeśli zostanie zamordowany przez wilczki to wiadomo - okaże się albo wróżem albo desperatką (a wtedy i ktoś umrze). Jeśli jednak nie umrze, cóż - można pomyśleć, że desperatka związała się z wilczkiem. Wtedy można pomyśleć o linczu takiej osoby
Czy próbujesz przeforsować myśl, że Truciciel nie będzie pierwszej nocy używał swojej mocy? Czy to ja już śpię i nie ogarniam rozumowania? o:
Nie. Truciciel musi zadziałać. Ale działa w tę samą noc co jest mord. Więc nie ma szans żeby pierwszej nocy zablokować rolniaka i zjeść go, bo o udanej akcji dowiaduje się PO całym cyklu. Przynajmniej tak mi się wydaje. W końcu desperatka, gdy pyta kogoś czy się zwiąże, a ta osoba pytana nawet jak odpowie "tak", a zostanie zjedzona przez wilczki, to nie umiera desperatka. Szuka dalej. Więc o udanej akcji dowiaduje się po całym cyklu nocnym (czyli wtedy gdy działają wszystkie rolne króliki, jak i truciciel ORAZ wilki, truciciel też się dowiaduje czy kogoś zablokował po mordzie)
-
Tu wskakuje pościk Denuila
Crier jeśli wilczek to średnio groźny... A powiedz mi - co to znaczy średnio groźny wilczek? Nie ma ona wpływu na społeczność, więc byłaby idealnym wilczkiem. Przemykajacym, nie rzucającym się w oczy, ale wbijającym kły w szyje króliczków. Bez sensu stwierdzenie, coraz bardziej mi śmierdzisz.
Ja: narwany w osądach (ciekaw jestem z której strony, rozwiń proszę). Jak wilk to groźny, jak królik to też groźny. Jak rozumiem - jako królik jestem dużym zagrożeniem dla wilczków (czyli Ciebie? bo dobrze prowadzę dedukcje?
Twoje spostrzeżenie na Szuja: niby takie samo jak na mnie, ale stwierdzasz że jeśli jest króliczkiem to mamy szczęście, z potencjałem wbicia w niego kłów. Czyli czekaj - tak jak ja, ale nie tak jak ja? Naprawdę mi śmierdzisz ;v
Twoje spostrzeżenie co do Yass - jako trzecia "główna twarz" (wraz ze mną i Szujkiem), uważasz że "prewencyjnie można ją wyeliminować". To tak bardzo... Wilcze stwierdzenie. Prewencyjnie, to wróż mógłby ją przeskanować. Bo jeśli wilczy, to alfy raczej nie ma (chyba że ma, dlatego się tak bardzo odważnie pokazuje jako - jak to określiłeś - influencerka)
I wrzucasz Seza do grupy "influencerów", który... No jakoś mega dużo wniosków nie wysnuwa (sorry Sez, ale chyba Ryuk prędzej się udziela niż Ty ;v) więc ciężko mi powiedzieć aby należał do tej grupki co pcha stadko w którąś stronę. Raczej powoli zmienia zwrotnicę, żeby kolej znalazła się w niespodziewanym miejscu, ale nikt nie wie czemu.
-
Dziękuję za szeryfka :>
-
Ja też uważam, że nie warto. Tzn. Darguś dla mnie 100% nie zasługuje na skana, a Echiallin w zależnosci od jej postów. Jak będzie pisała takie krótkie i w sumie nic nie wnoszące, to można się nad tym zastanowić.
W pełni się zgadzam. Te dwie osoby nie należą do grona osób, które należy zeskanować. Na pewno nie na start.
Cytatem w ilości jeden, dodajmy. No i twój post wleciał po tym, jak ja ze dwa razy stwierdziłam, że w moim odczuciu szeryf zawsze jest do skanu, na co trzy-cztery inne osoby stwierdziły, że to nie ma sensu. Dokładnie po tym ty wyciągnąłeś komentarz Zenka, że lepiej jest przeskanować kogoś innego (więc de facto zgodził sie z tymi trzema-czterema graczami) i stwierdziłeś, że coś tu śmierdzi. Zaś na moje pytanie, czy to forma podejrzenia wyjęta z dyskusji odpowiadasz, że nie, o nic go nie oskarżasz.
Chyba zgubiłam się w twoim rozumowaniu-
Yass, chyba nadal coś współnie mózgi dzielimy. Też się zgubiłem w rozumowaniu Denuila
Na pierwszej stronie rzuciło mi się w oczy jedynie to, że Shu najpierw (do Zenka) rzucił "no jak ty nie chcesz szeryfić, to ja mogę", a gdzieś chwilę później komus innemu "ale mi na podwójnym głosie to nie zależy". Nie jest to zaprzeczenie, bardziej coś w stylu "jak nikt się nie podejmie, to ja się poświęcę, chociaż mi się nie chce". Ani na plus ani na minus, po prostu przykuwa uwagę.
Obronię Szujka: po prostu z braku laku, jeśli ja bym nie chciał być szeryfem, stwierdził że w ostateczności mógłby nim być on, ale miałby to w dupie czy go ma czy nie.
Zensum ma duży wpływ? Nie powiedziałbym, raczej jest ostrożny, rzadko wnosi coś od siebie i odnosi się do innych. Wpływ moze jakiś tam ma, dużo wyjaśniał zwłaszcza mi na początku za co mu dziękuję. Moim zdaniem jednak nie jest na równi z Szujem i Yass, aby ich do jednej grupki zaliczać.
No to Ryuk, mój drogi, akurat wydaje mi się że dość dużo wnoszę od siebie. Może to tylko mój punkt widzenia, ale tak już to widzę. Aktywny może jakiś bardzo nie jestem, ale to kwestia tego, że nie jestem non stop przed kompem. Dziś na 14 do pracy, więc mogę napisać dłuuuugi post podsumowujący Wasze ogromne ilości wypocin wczorajszego wieczoru.
Podobnie jak Zenek. Napisał w tej rozgrywce 3 posty, które nie są próbą oświecenia nas.
Z tym, że ilość postów a ich rozmiar i sens, nie jest tym samym. Wyście się napocili w niedzielę, gdy mnie nie było. Wczoraj rano trochę pisałem, dziś odpisuję na wczorajsze wieczorne wypociny, jak i dzisiejsze poranne. Zresztą powodzenia jeśli ktoś dobrnie do tego momentu, bo post leci ogromny, warty tak z 4-5 postów
Zbliża się lincz, więc i kieruję do wszystkich pytanie, kto jest wśród waszych najbardziej podejrzanych typów. U mnie na szczycie nadal plasuje się Yass, dalej Ryuk (tho jest też opcja, że kompletnie rozmywa się nasz styl gry i przez to nie pasują mi tak jego posty), nieco dalej Zwiastun, Sez i Denuil - cała trójka do obserwacji, choć wyjątkowo skłaniam się ku niewinności Seza, więc on jeszcze bardziej z tyłu. Echellin, Dragusia i Kieliszka nawet na razie nie rozważam, bo w sumie nie ma po czym, ale równie dobrze ktoś z nich może wilczyć.
Na obecną chwilę - ciężko powiedzieć. Najbardziej mi śmierdzi Denuil i Zwiastun. Zaraz za tym Ryuk i Yass. Podejrzewam, że wśród tej czwórki kryje się jeden wilczek.
Trochę mi się to wszystko kurcze komplikuje, miałem dziś pracować do 20, więc miałbym na luzie czas na rozkminy po dzisiejszych postach. Ale niestety - kończę o 22 ;v
Więc, prawdopodobnie w przerwie w pracy przeczytam pościki i zagłosuję bez wyjaśnień głębszych, a wyjaśnienia dam jak wrócę z pracy. Spodziewajcie się więc mojego głosu tak między 17 a 19. Nie chcę już teraz głosować, bo nie mam niestety konkretnych podstaw na to. Nadal się waham, który z czwórki wyżej wymienionych śmierdzi mi najbardziej. Wszystkie dotychczasowe posty tych osób miały momentami dla mnie pozytywny, momentami negatywny wydźwięk. Ale niestety - Denuil, czekam na Ciebie najbardziej. Bo najbardziej mi śmierdzisz. Zwiastun też mogłaby się wypowiedzieć, bo jeśli tak bardzo skrupulatnie czyta rozgrywkę, powinna jakieś wnioski wysuwać choćby co jakiś czas. A póki co przemyka byle tylko głupio nie odpaść
Offline
Pozwólcie że najpierw napiszę typy na lincz, a potem ew. podpowiadam, bo mam mało czasu-
Dla mnie na lincz wytypowana zostać powinna Zwiastun. I nie, nie dlatego, że mało pisze (chociaż na pewno to wpłynęło na moją decyzje, bo mam wąskie pole do analizowania). Już na początku przeszła w defensywę, co zwracało uwagę. Najbardziej natomiast nie podoba mi się jej podpięcie pod Szuja co do głosu Yass. Bardzo łatwo się wtedy było podpiąć, zwłaszcza, że Yass została przepytywana przez innego "większego" gracza. Plus pominęła głos Ryuka, który tam był i Yass wcale nie była od razu na straconej pozycji - nam się tak wydawało z powodu regularnej gry po prostu.
Oczyściła (czy raczej zasugerowała bezrolność) mi i Ryukowi. I jak mnie bardziej oczyściła na zasadzie "wydaje mi sie", to Ryukowi powiedziała, że "piszesz bardzo mądrze i się z tobą zgadzam". A było to zaraz po jego obronie jej i w moich oczach Ryuk na początku bardziej śmierdział.
I trochę post Zwiastun mnie wtedy nakierował na Ryuka, bo wytypowała wtedy dwóch bezrolnych, w tym mnie, ale na zasadzie "podjerzwamże". Na Ryuka nic więcej od siebie nie mam, jak już, to lampka mi się bardziej zapaliła po waszych uwagach względem niego, ot.
Na trzeciego wilka nie typuje jeszcze nikogo, bo zwyczajnie nie jestem pewna.
Offline
No to Ryuk, mój drogi, akurat wydaje mi się że dość dużo wnoszę od siebie. Może to tylko mój punkt widzenia, ale tak już to widzę. Aktywny może jakiś bardzo nie jestem, ale to kwestia tego, że nie jestem non stop przed kompem. Dziś na 14 do pracy, więc mogę napisać dłuuuugi post podsumowujący Wasze ogromne ilości wypocin wczorajszego wieczoru.
Ryuk napisał/a:Podobnie jak Zenek. Napisał w tej rozgrywce 3 posty, które nie są próbą oświecenia nas.
Może i wnosisz, ale źle mnie zrozumiałeś. Słowa "Napisał w tej rozgrywce 3 posty, które nie są próbą oświecenia nas" nie odnoszą się do Ciebie, tylko do Seza. I tu moja wina bo kiepsko skleiłem zdanie.
Offline
Może i wnosisz, ale źle mnie zrozumiałeś. Słowa "Napisał w tej rozgrywce 3 posty, które nie są próbą oświecenia nas" nie odnoszą się do Ciebie, tylko do Seza. I tu moja wina bo kiepsko skleiłem zdanie.
A to wybacz. Zdanie było sklecone tak, jakbym to ja mało pisał (choć mam więcej postów w tej rozgrywce). My bad, ale trochę też Twoje
Offline
W dużym skrócie i bez cytatów bo już nie chce mi się w to bawić z telefonu.
___
Ryuk:
Trochę kiepska wymówka z tym, że ojj, kiepsko Ci idzie (a skąd takie wnioski? może faktycznie wytypowałeś już trójkę wilków bezbłędnie? Czyżbyś już w swoją teorię nagle nie wierzył? :>), szczególnie biorąc pod uwagę swoje wzmianki i zapewnienia o tym jak to wilki muszą się cały czas konsultować zanim napiszą czy zrobią właściwie cokolwiek w rozgrywce. Bo teraz się zachowujesz jakbyś faktycznie musiał skonsultować, kogo podejrzewasz.
Ale ok, wymieniłeś mnie, Zensuma (nadal teoria z forsowaniem swojego? Bo jeśli tak się jej trzymasz to musiałbyś oskarżać połowę rozgrywki, wśród graczy, którzy oddali na mnie głos albo pisali, że chcieli go oddać, ale...). Poza tym wymieniasz Yasskę, tylko na podstawie tej jednej wzmianki i to tyle?
Nie masz zamiaru szukać żadnych innych tropów na pozostałych 4 stronach rozgrywki tylko trzymasz się kurczowo wyborów na szeryfa i czegoś, co ktoś inny wytknął Yass? (swoją drogą, wygląda to zresztą jakbyś Yasskę siłą na tą listę wepchnął, jakoby w odpowiedzi na podejrzenia, że wilczycie razem i chęci odcięcia się od tego).
___
Zensum:
Ostatecznie, jak rozumiem, podejrzewamy te same osoby? Tylko u Ciebie Zwiastun z Denuilem wskoczyli przed Yass i Ryuka?
Ogólnie bym się może nawet zgodził, ALE. Wracamy tutaj do tego, kogo warto, a kogo nie warto skanować. Po pierwsze, jeśli Yass lub Ryuk wilczą (albo, załóżmy, jedno z nich), to wilczą jako wilk alfa. Inaczej niż przez lincz ich w tym przypadku nie wykryjemy.
Co więcej, Yass dość jasno zasugerowała, że jest bezrolniaczkiem (a przynajmniej ja to tak odczytuję). Cały czas się boję, że właśnie u Zwiastuna (której, przypominam, dziwnie na rozgrywce zależy) czy u Denuila jest jakaś ważna królicza rola, której stracić byśmy nie chcieli. Dlatego po raz kolei wracam do tego, że to są idealne cele do skanowania i faktycznego skorzystania z roli wróżbity, póki jeszcze żyje. Po to mamy te role, żeby wykorzystywać je do maximum.
___
Crier:
Znowu, co do Zwiastun IMO wciąż to samo. Naprawdę jestem ostatnim, który by jej bronił przy takich postach i takim układzie gry, ale zwyczajnie uważam, że mamy lepsze osoby do linczowania.
Ot, choćby Ryuk, którego też wspominasz, i który jeśli okazałby się zwykłym wilkiem lub trucicielem dość jasno insynuowałby, że drugim wilkiem jest Yass (bądź ja).
Offline
Szujek
Swoją teorię nadal próbuję weryfikować pod względem wiarygodności. Wszystko przecież się zmienia wraz z napływem nowych postów, nowych sytuacji. Kiepsko by było gdybym pomimo wszystko upierał się przy niej. Jednak jej nie porzucam, ale mam ją na uwadze. No i nie mówiłem nigdy, że wilki CAŁY CZAS muszą się konsultować. Taktykę można zawsze omówić już na początku gry, a później trzymać się planu.
Yass zachowuje się podejrzanie od kilku postów. Niby fochy, niby próba odizolowania sporu z Tobą od rozgrywki,...niby. Jednakże Yass nie jest raczej na pierwszym miejscu na linczowy głos. Czekam też jeszcze na jej odzew. No ale czasami miałem wrażenie, że boi się śmiało kogoś atakować. Tu" ani na plus ani na minus", tam coś podobnego. No i te ataki na Shuja, później wybielenie go, a później znów ataki. Yass, jako ogarnięty gracz, chyba by się tak nie motała w swojej postawie. W żadnej roli- stąd moje zwrócenie uwagi na jej dziwne zachowanie.
Nie podejrzewam tylko waszej trójki. Są mniej aktywni gracze, co do których nic nie będę teraz pisał, bo czekam na jakieś posty. Może coś się jeszcze pojawi i wtedy podejmę decyzję co do nastawienia do nich. No chyba, że wolisz bym powielał wasze posty o tym, że ktoś przemyka, a ktoś nie przemyka. Chciałbym jeszcze tylko zapytać o jedno. Skoro Zwiastun i Denuil są podejrzani bo przemykają pisząc mało, to dlaczego Sez jest dla Cb czysty Shuj? Znasz jego taktykę i style gry czy jak? (pytam z czystej ciekawości)
Crier zwraca na mnie uwagę, ale myślę że to co pisze to za mało by rozpocząć na mnie lincz. Chyba, że liczy na to, iż stado podchwyci i poszuka na mnie czegoś na siłę. Jak na ironię Shuj wysłał posta po tym wywodzie Crier, w którym pierwszy raz Shuj poważnie mnie atakuje. Czy to prowokacja ze strony wilczej i próba ogarnięcia reakcji stada na moje wilczenie? Czy może Creir lub Shuj przez przypadek zgrali się w czasie
Ostatnio edytowany przez Ryuk (2020-09-09 14:55:12)
Offline
Na szybko tylko o Desperatce powiem. jak ona zginie i wilki przejmą obrączki, to i tak muszą się o zgodę, by się z kimś połączyć zapytać.
Info zdobyte od Daffa.
Offline
Na szybko tylko o Desperatce powiem. jak ona zginie i wilki przejmą obrączki, to i tak muszą się o zgodę, by się z kimś połączyć zapytać.
Info zdobyte od Daffa.
No i jeden z wilków staje się partnerem osoby, która przyjmuje zaręczyny, tak?
Offline
Tak. Ale jak Desperatka zginie, to zakładam, że będziemy mieć info z mordu, że x była desperatka. Więc jak po jej śmierci będzie ktoś chciał ci się oświadczyć, to wiadomo, że to wilk i nie widzę powodu, by przyjąć obrączkę
Offline
Tak. Ale jak Desperatka zginie, to zakładam, że będziemy mieć info z mordu, że x była desperatka. Więc jak po jej śmierci będzie ktoś chciał ci się oświadczyć, to wiadomo, że to wilk i nie widzę powodu, by przyjąć obrączkę
No tak, rozumiem.
Offline
Ryuyek
Wybacz, ale właśnie brzmisz jakbyś "pomimo wszystko upierał się przy swojej teorii". Ja nie mówię, że nie możesz mnie czy Zenka podejrzewać, ale chętnie posłucham co więcej masz na nas prócz tego właśnie, wokół czego się cały czas kręcimy.
Sam stwierdzasz, że Yass się miota i że to, co pisze często nie ma większego sensu i przeczy samemu sobie, ale jednocześnie, że... "jako wilk by tak nie robiła"? Well, jako królik tym bardziej nie. Coś za bardzo jej zawierzasz i w jej legendarne umiejętności, nie sądzisz?
Zwiastun i Denuil są dla mnie podejrzani nie tylko przez same przemykanie, ale i głównie przez treści ich postów. Ten drugi zaczyna co prawda przypominać nieco siebie z poprzedniej rozgrywki, ale musiałbym jeszcze trochę od niego przeczytać. Z Sezowatym mamy dość długą historię, często podejrzewam go niesłusznie, tym razem mam wrażenie, że wstrzeliłem się trochę w jego vibe i jestem w stanie widzieć w tym, co pisze króliczą postać. Ale no, pewności co do niego nigdy nie jestem w stanie mieć, więc nadal pozostaje do dalszej obserwacji.
I nie, nie manipuluj znowu pisząc, że po poście Crier po raz pierwszy Cię poważnie atakuję. Robię to w zasadzie już chyba od drugiej strony i podejrzenia w Twoją stronę tylko coraz bardziej od tego czasu wzrastają. Przypominam, że na mojej liście jesteś niemal równym kandydatem dla Yass jeśli chodzi o lincz. Postem, który napisałem długo przed Crier.
Offline
No Shuj może i za bardzo zawierzam Yass Chodzi mi po głowie, to iż gdyby wilczyła to starała by się tak nie miotać. To za bardzo kieruje uwagę w jej stronę.
No a co do zawierzania to dokładnie to samo robisz z Zenkiem, od początku gry. Niby głos na szeryfa na Zenka bo dajesz nowym szanse, a tu jednak przytakiwanie trwa cały czas. No i ataki na mnie, mam rozumieć, cały czas wzrastają przy okazji idąc za rękę z moimi podejrzeniami o waszej współpracy. Czyżby moje stanowisko było dla Was nie wygodne?
Co do Zwiastun to pojawiła się chwilę temu, liczyłem na post- nic. Denuil może się pojawi w końcu i coś da od siebie. Nie mniej jednak chyba nie mam co liczyć na cokolwiek wnoszące posty. Przemkną sobie przez pierwszy lincz i taka gra średnio ma sens.
Offline
Bardzo szybki post z pracy, więc nie odniosę się cytatowo (z jednym wyjątkiem).
A co jest nie tak z moim cytowaniem, to poprawie? Wie ktoś ?;/
Co drugi post jak robisz "cytaty w cytatach", to wychodzi ci tylko jeden cytat. I nie wiem, gdzie kokńczy się ten dalszy cytat, a zaczyna ten bliższy. No spójrz na własne posty na poprzedniej stronie.
Dla przykładu zostawię dokładną kopię twojego cytatu:
Ryuk napisał/a:
Czemu tak bardzo chcesz skanować mało aktywnych graczy? Czyżbyś się czegoś bał? No i pierwsza połowa postu to trochę wypisywanie oczywistości –„skanowanie szeryfa to czysta loteria”- skan większości to loteria imo. Wilk alfa tutaj trochę miesza i sam nie wiem co o tym myśleć. Można przy nim zakładać, że każdy niewinny jest nieoczyszczony z zarzutów.
Dlatego właśnie największy sens ma skanowanie tych, którzy... mają najmniejsze szanse na zostanie przeskanowanym. Jasne, że w normalnej rozgrywce wróż rzuciłby się od razu na skanowanie tych najbardziej aktywnych czy po prostu szeryfa. W tym przypadku najgroźniejsi (ale i zarazem najłatwiejsi do wykrycia skanem) są ci cisi przemykacze, wśród których z kolei łatwo przemycić rolę truciciela - mała szansa na skan, równie niewielka na odpadnięcie (mało piszesz - mało jest na ciebie brudów).
Cytowałeś Shuja, ale ja nie wiem, gdzie ty kończysz wypowiedź, a gdzie zaczyna swoją Shuj. A trochę nei che mi się zwyczajnie biegać po karcie przeglądarki.
-
Fakt, dzisiaj lincz. Tym razem to ja o mało nie zpaomniałam.
Jeśli chodzi o moje oceny graczy, to tak:
- Crier - jest dla mnie pasywna w działaniu, rozmawia o taktyce względem wiedźmy, czy desperatki, niewiele zaś ingeruje w zakresie wysnuwania podejrzeń, czy prowokacji. Jest dla mnie nierozpoznana
- Zensum - nie dostrzegam wilczych zachowań, ale w jego konkretnym przypadku ja nigdy nie byłam w stanie zidentyfikować wilka. Dlatego to inni muszą go poobserwować.
- Chiyo - randomi. Ale problem jest taki, że Chi od zawsze randomiła, więc działa to u niej na plus. Może po poprzedniej nauczyłą się, by nie rzucać turboprzypadkowym głosem na szeryfa i stara się wyjść na prostą.
- Szuja - nie dostrzegam wilczych zachowań
- kieliszek - zapomniał o grze prawdopodobnie. Albo Daff mu przypomni o linczu na 2 godziny przed i ten rzuci głosem na odpierdol.
- Denuil - bardzo cięzko mi cokolwiek wysnuwać. Jest u mnie na liście podejrzanych przez swoją małość, ale wolałabym go najpierw przeskanować
- Echallin - czy on żyje?
- Draguś - prawdopodobnie odpadnie za nieaktywność
- Sezowaty - Sez generalnie broni się przed moją próbą wplecenia go do dyskusji, co mnie zastanawia. Napisał, że "czyta", ale poza czytaniem niewiele robi. Zastanawiam się też, dlaczego dowalił się tylko do mnie. Nie skomentował randomów Chiyo, nie odniósł się do przemykania Zwiastuna, nie zajął stanowiska na temat skanowania szeryfa, dzialania wiedźmy, czy czegokolwiek innego. nawet nie odniósl się za bardzo do Ryuka, poza skinieniem jego stwierdzeniu co do przemykania. Jestem jedyną osobą, do której się przywalił, choć tropów jest wiele. Próbuje się wkupić w łaski Shuja, pisze na odwal, czy może przyjął jakąś ukrytą taktykę? Szczerze, fakt, mieliśmy nie wyciągać sobie stylów gry sprzed lat, ale Seza nigdy nie było aż tak mało. I to mnie skłania do podejrzewania go, że tak naprawdę wilczy.
- Ryuk - Z kolei u Ryuka to, co mi się bardzo nie podoba (o czym chciałam później napisać, ale, jak wspomniałam, powaliły mi się terminy), to jak żarliwie bronił swojej teorii o kooperacji Shuj+Zenek. Sama jego teoria jest dla mnie także naciągana, ale nie sam fakt wysnucia tej teorii mnie zastanawia, a to, jak mocno ją bronił. Były furtki w dyskusji, aby od tego odszedł, przeszedl do generowania innych tropów, ale tego nie zrobił. Podejrzane. Dość mocno.
- ZwiastunSmierci - Albo nie czyta rozgrywki albo udaje, że nie czyta.
Mój krąg podejrzanych: Ryuk, Sez, Zwiastun, Denu - na ten moment oczywiście. Pytajniki mam przy Crier, Chi i Zenku.
Offline
Ryuk - Z kolei u Ryuka to, co mi się bardzo nie podoba (o czym chciałam później napisać, ale, jak wspomniałam, powaliły mi się terminy), to jak żarliwie bronił swojej teorii o kooperacji Shuj+Zenek. Sama jego teoria jest dla mnie także naciągana, ale nie sam fakt wysnucia tej teorii mnie zastanawia, a to, jak mocno ją bronił. Były furtki w dyskusji, aby od tego odszedł, przeszedl do generowania innych tropów, ale tego nie zrobił. Podejrzane. Dość mocno.
Sam wspominałem, że teoria jest mocno naciągana, no ale cień nadziei przy tej zgodności niektórych graczy nadal zostaje. Jeśli wracam do tej teorii to tylko w sytuacji, gdy ktoś o niej wspomni. Tak jak Shuj, który mnie zapytał czy jej już nie bronię.
Fajnie Yass, że porzuciłaś poprzednie tropy i zajęłaś się moim wilczeniem. Przy wsparciu Crier i Shuja masz duże szanse na wkopanie mnie. No i Zenek się zgodzi z Wami ;P A więc Shuj dla Ciebie znów jest czysty bo się gubię trochę? ;/
Offline
Co do Zwiastun to pojawiła się chwilę temu, liczyłem na post- nic. Denuil może się pojawi w końcu i coś da od siebie. Nie mniej jednak chyba nie mam co liczyć na cokolwiek wnoszące posty. Przemkną sobie przez pierwszy lincz i taka gra średnio ma sens.
Nigdzie nie zamierzam przemykać. Większy post będzie wieczorem dopiero po 20:00 bo wtedy będę mieć czas usiąść i się trochę rozpisać.
(Denuil) Ten drugi zaczyna co prawda przypominać nieco siebie z poprzedniej rozgrywki, ale musiałbym jeszcze trochę od niego przeczytać.
Dzięki chociaż za to.
Zbliża się lincz, więc i kieruję do wszystkich pytanie, kto jest wśród waszych najbardziej podejrzanych typów.
+1 ode mnie. Wieczorem przedstawię swoją listę.
Zwiastun, Sez i Denuil - cała trójka do obserwacji
Brzmi spoko. Jedyne ale jest takie, że zastanówmy się w miarę możliwości które króliczki z pośród nas są atrakcyjne dla wilków na pierwszy ogień, żeby nie skanować kogoś kto tej samej nocy umrze tak jak ja w poprzedniej grze choć śmierci Seza nie mogłem przewidzieć.
Ciekawe czy wyskoczysz z szokiem jak okaże się że np Szuj był wilczkiem xD
Owszem, będę zdziwiony tak samo mocno jak wtedy gdy Zensum okazał się króliczkiem w poprzedniej rozgrywce...
Zensum ma duży wpływ? Nie powiedziałbym, raczej jest ostrożny, rzadko wnosi coś od siebie i odnosi się do innych. Wpływ moze jakiś tam ma, dużo wyjaśniał zwłaszcza mi na początku za co mu dziękuję. Moim zdaniem jednak nie jest na równi z Szujem i Yass, aby ich do jednej grupki zaliczać.
Chodziło mi o to, że Zensum jest aktywnym graczem i razem z Szujem i Yass nadaje ton i tempo dyskosji oraz jego wskazania będę brane pod uwagę. Teraz jeszcze jako szeryf ma podwójny głos więc z całym szacunkiem ale jeśli to nie oznacza bycia wpływowym to nie wiem co to oznacza
Ale niestety - Denuil, czekam na Ciebie najbardziej.
I hear you. Soon.
---
Już bez cytatów chciałem tylko powiedzieć, że trochę słabo wieszać Zensuma w pierwszym linczu skoro społeczność mu zaufała i ogłosiła szeryfem imho. Jakbyśmy mieli go wieszać to po co go wybierać
Offline
Już bez cytatów chciałem tylko powiedzieć, że trochę słabo wieszać Zensuma w pierwszym linczu skoro społeczność mu zaufała i ogłosiła szeryfem imho. Jakbyśmy mieli go wieszać to po co go wybierać
A kto chce wieszać Zensuma? Umknęło mi coś? ;/
Offline
Ryuk, chyba gdzieś wyżej w którymś poście Szuja lub Yass mi mignęło, że Sezum jest na liście linczu lub mocnych podejrzanych. Nawet jeśli źle zrozumiałem to uważam, że w pierwszym linczu lepiej wybrać kogoś innego.
Offline
Nie ma to jak udowadniać swoją niewinność gdy się nawet nie ma czasu na chwilę w domu. Przepraszam za to, ale udało mi się wywalczyć dzień w domu, bez załatwiania spraw, a i komputer działa, mimo zalania wieczorem. Cud!
A tak serio, to nawet nie wiem co powiedzieć na swoją obronę, więc to zwyczajnie ominę. Jeśli chcecie mnie zabić, bo jestem mało aktywna, i na tym się skupiacie, to ja naprawdę nie wiem czemu mielibyśmy znów wygrać, skoro nie skupiacie się na znalezieniu wilka tylko wyrzuceniu uszaków. Ale może to jakaś kolejna taktyka wilków by odciągnąć od siebie uwagę? Zabawne...
W każdym razie postaram się odnieść do postów, ale jak już mówiłam, cytowanie to magia.
Czyli jednak gdzieś tam się kręcisz obok posady szeryfa. Dwa wilki z szansą na szeryfa. Gdyby Zensumowi nie wyszło i zawisł by, to Ty miałbyś największą szansę na zostanie jego zastępcą? Nawet gdyby Zenek przekazał Ci stołek, to przecież mogłaby być taktyka wilków by rzucić na Ciebie podejrzenia. A szeryfowałbyś jako wilk. Nie obraź się, ale ta teoria chodzi mi po głowie. Jednakże zazwyczaj się mylę, choć cień nadziei gdzieś tam za mną zawsze siedzi.
Zastanawia mnie ta pewność niejako z twojej strony, że dwa wilki na raz chciałyby szeryfa. Dość ciekawa taktyka z ich strony to by była, chociaż nie ukrywam, miałoby to sens. No i dwóch tak mocnych graczy, w sensie dość aktywnych i zaznajomionych, jako wilki - to będzie ciekawa rozgrywka.
Tylko problem z tym polega na tym, że jeśli oboje kandydują, to pozostaje nam trzeci wilk do znalezienia. Może się on ukrywać gdzieś wśród nas, a wtedy skany mogłyby nie wystarczyć.
Tak jak Yass napisała, pierwszą osobą do skanu jest szeryf, w tym momencie jest to Zensum. Mam jednak dziwne wrażenie, że jeśli jest on wilkiem to raczej na pewno Shui by się z nim dogadał, że Zens ma alfe, zostaje szeryfem i takim sposobem znajdą tego, co sprawdza (wróżbita, da? Zapomniałam nazwy, wybaczcie). Mogliby później zabić taką osobę. Tylko w sumie niezbyt wiem po co, od razu by to rzuciło na szeryfa podejrzenia, i nawet jego podwójny głos mógłby mu nie pomóc. Tylko czy wilki ryzykowałyby śmierć jednego z nich, i to tego z alfą, by wygrać? Wątpię.
Druga teoria jest taka, że Shui to wilk. Zensum to zwykły króliczek, rolny czy bez rolny.
W tym wypadku również, skanujemy szeryfa, okazuje się on bezrolny, ale wilki wiedzą kto jest wróżbitą. Zabijają go, podejrzenia kierujemy na szeryfa, i ten również umiera poprzez lincz. Zens oddaje pośmiertnie szeryfa Szuiowi, bo przecież drugi kandydat na szeryfa, więc czemu nie, nawet jak nie chce to jednak lud go chciał. I takim sposobem mamy wilka na szeryfa, z dwiema parami uszu mniej. Ech, ktokolwiek jest wilkiem musi być bardzo cierpliwy do drugiej taktyki. Chociaż nie wykluczam jej obecności, bo ma sens.
Naczytałam się za dużo kryminałów przez te lata, i trochę fantazjuję.
Chodzi mi po głowie teoria, iż dwa wilki głosowaly na Zensuma a jeden na innego wilka. Do tej teorii pasuje następujący skład:
-Zensum i Shuj głosują na Zenka mając nadzieję, że się uda mianować go szeryfem.
-Zabezpieczeniem dla Was jest głoś Crier (trzeciego wilka) na Ciebie, Shuj. Przy dobrej argumentacji udałoby się zgromadzić kilka osób, które by widziały Cię na stanowisku przywódcy. Wait… była taka argumentacja. A co do Seza to mi jakoś tam przemyka między postami, póki co.
Zdaje sobie sprawę, że mogłem coś przeoczyć i ta teoria jest na zasadzie „ale, zakładając, że”, nie mniej jednak, być może coś w niej jest. Generalnie to jest w sumie dość odważne. Być może wilk zatem chowa się gdzieś w ukryciu, ciesząc się wysunięciem przeze mnie błędnych wniosków.
Czyli sugerujesz, że trzema wilkami są Zensum, Szui i Crier? Brzmi sensownie. Tylko które z nich byłoby tym wilkiem, który nie ma roli i byłby spokojnie widoczny dla nas po zeskanowaniu?
Spróbujmy to rozdzielić na role wilków zatem.
Najmniejszą stratą w tym wypadku dla nich jest zwykły wilk, czyli jak się go zeskanuje to od razu wychodzi, że jest wilkiem, wiemy to. Takim bezrolniaczkiem wśród nich mogłaby być Crier, dlaczego? Bo nie kandydowała. Rola Szeryfa jest w ich taktyce dość ważna z tego co widzimy, więc to któryś z pozostałej dwójki ma alfe. Skłaniam się ku teorii, że tp Zensum. Sam wiesz dlaczego, ale napiszę dla reszty. Wyobraźcie sobie wilka alfa na stanowisku szeryfa. To byłby czysty mord, aż w końcu przerodziłoby się to w ich wygraną. Ale z drugiej strony nie mamy niestety za wiele dobrych osób na to stanowisko.
A również gdzieś z tyłu głowy mam, że Zensum to jednak nie wilk. Nie wiedzieć czemu, mam jakieś takie przeczucie. Nie mam żadnych przeczuć co do Shuia, taka pustka, jednak myślę, że jeśli kandydował na szeryfa jako wilk to raczej z rolą alfy. Dlatego skan nie miałby sensu totalnie.
Co do Crier mam wrażenie, że ma jakąś rolę, na przykład własnie wiedźma. Chociaż na wiedźmę pasuje mi również Yass.
Nie, nie włamałam się na konto Daffa by się tego dowiedzieć. Po prostu coś mnie przy tym trzyma.
No może faktycznie zależy od podejścia. Jednak grałem tylko 2 razy jako rolny (raz wilk, raz ktoś tam) i nie dożyłem chyba nigdy pierwszej nocy. ;/ A reszta rozgrywek, grana jako bezrolny zaczęła mnie wtedy nudzić.
To brzmi tak jakbyś napisał "ej, patrzcie. Ja mam rolę, bo się nie nudzę tutaj "
Przynajmniej mam takie dziwne wrażenie, po przeczytaniu tego, że ty masz jakąś rolę, tylko ciężko określić nam jaką. Może wilczą?
Ogólnie to Ryuk brzmi dla mnie na ogarniętego, w tym poście przynajmniej. A jakoś tak zainteresował mnie ten post właśnie przez jego teorię.
Aha i moja uwaga ogólna też co do wątku Yass - niektórzy się tutaj czepiali o jej głos, ale żadne z tych osób nie zwróciło uwagi na to, że Chiyo też to zrobiła i kieliszek zawtórował. Była to podobna zagrywka, a tylko Yass zbiera baty lol.
Tak, bo wydaje mi się, że kieliszek czy Chiyo nigdy się nie zarzekały, że nie będą na siebie głosować. A Yass nie raz pisała, że głos na samego siebie to dla niej coś nie do pomyślenia. Dlatego nadal nie rozumiem czemu to zrobiła. Czyżby poprzednia rozgrywka dała jej w kość, bo miała szansę na bycie szeryfem, a ostatecznie tylko zawisła na stryczku, czy jednak uważa, że ma o tyle fajną rolę, że powinna nim być?
Nie uważam, że Yass to wilk. Coś mi mówi, że ma zwyczajnie ciekawą rolę, dlatego nie chce jej na stryczek rzucać. Nie tak szybko przynajmniej. Jedyne co w sumie zrobiła, to pokazała, że jednak może spróbować szeryfowania i to z własnej woli, nie ludu.
I tak, wiem, że brzmię teraz inaczej, niż wtedy, ale teraz nie goni mnie czas i ludzie i życie, w sumie to jedyne co mnie goni to papieros, więc trochę spokojniej do tego podchodzę. Dokładniej czytam wszystko, nawet dwa razy.
Więc jeśli ktokolwiek chciałby głosować na Yass na lincz, to ja to odradzam. Myślę, że może mieć jakąś rolę przydatną nam.
Nie jesteś pierwsza, która o tym pisze. Zastanawiam się teraz, do kiedy wilki miały obowiązek rozdysponować swoje role. Czy jeśli teoria o tym, że to Shuj i Zenek współwilczą jest prawdziwa, to czy mają czas zadeklarować jeszcze, kto jest alfą, czy ich czas już minął?
Z tego co czytałam to wilki miały czas na swoje ustalenie ról zanim my wybierzemy szeryfa, czyli do 20. Więc mieli tyle samo czasu na ustalenie który z nich jest alfą jak my na zdecydowanie, którego z nich chcemy na szeryfa. Ciekawi mnie tylko czy wybrali mądrze, czy raczej się trochę walnęli w obliczeniach.
A podejrzewasz ich o bycie bezrolniakami na podstawie... czego? Tylko to, o czym w ich kontekście w tym cytacie wspomniałaś, czy widzisz w tym jeszcze coś więcej?
Nie umiem tego wyjaśnić i wiem, że to okaże się problemem zapewne. Rozumiem, że nie uwierzycie mi jak wam powiem, że ktoś jest wilkiem, bo mam takie przeczucie, tak samo jak powiem, że ktoś jest niewinny, bo mam takie przeczucie.
Zwyczajnie w ostatnich latach trochę zagłębiłam się w kwestię kryminałów i tego całego profilowania i o wiele łatwiej mi dojrzeć w ludziach czy w postaciach (czy to gra, film czy książka), że coś ukrywają bądź nie. Ale nie umiem często wyjaśnić czemu mam takie wrażenie. Po prostu mam taki głosik z tyłu głowy mówiący mi o tym, i w sumie to rzadko się zaskakuje dzięki temu.
Ale tak, podejrzewam ich o bycie bezrolniakami na podstawie przeczucia. Niczego więcej. Mogę się mylić, wiem. Będę bardzo na siebie zła, jak okaże się, że ta dwójka to wilki, Crier to truciciel i pewnie zdechnę, Ryuk to alfa i chapnie mnie pierwszą.
Ale nie potrafię powiedzieć czemu mam wrażenie, że oboje są bezrolni, albo mają mało użyteczne role, jak desperatka. Znaczy, nie tyle bezużyteczne, co zwyczajnie... Utrudniające nam grę, a wilkom dające odrobinkę zabawy, bo jeśli zabiją jednego gracza, mogą zrobić double killa. Źle to określiłam, przepraszam.
Nie mogę znaleźć odpowiedniego cytatu, ale Yass, czy naprawdę umarł w tobie duch rywalizacji po ostatniej rozgrywce, że od razu zapewniasz nas, że jak tylko ciebie wytypujemy na lincz to od razu przestaniesz pisać? Sama powiedziałaś, że jesteś tu by bawić się w analizę i tak dalej, a teraz wyglądasz jakbyś chciała uciekać, bo coś idzie nie po twojej myśli. To wygląda tak, jakbyś do drużyny swoich wilczków dostałą ludzików, którzy się z tobą nie zgadzają, nie dostała alfy i w sumie to ci już obojętnie, czy wygracie czy nie. To nie jest oskarżenie w twoją stronę, nie twierdzę, że jesteś przeciwko nam, ale brzmisz jakbyś chciała zaszkodzić wszystkim, nie tylko swoim ale i nam. Takie luźne przemyślenia tylko.
Jeśli naprawdę dojdzie do sytuacji, że lud będzie chciał cię zlinczować, nawet jeśli nie będzie to przesądzone, a ty sobie uznasz, że w sumie to i tak to już nie ma sensu, to bardzo się zawiodę.
A jeśli obrałaś taką taktykę z nadzieją, że się nad tobą zlitujemy i cię nie powiesimy, bo masz jakąś ważną rolę (na przykład wiedźma, co do czego mam pewne przekonania), to myślę, że możesz się na tym przejechać. Dla nas wszystkich to walka na śmierć i życie, i oczekujemy od wszystkich naszych, że będą walczyć do końca. Nawet jako bezrolny króliczek.
Odniosę się do poprzedniego punktu w odniesieniu do słów Zensuma. Tutaj również niezbyt wiem jaki cytat użyć, więc go nie będzie. Przepraszam
Yass, jeśli jest wilkiem, a) na pewno nie ma alfy. Jej posty brzmią jakby się rzucała, starała się grać niby z wilkami, ale w sumie to im nie pomagając, bo nie chcieli jej dać alfy, bo ona potrzebuje alfy, bo na pewno będą chcieli ją przeskanować, bo ona ma taktykę. Ale to była dobra decyzja ze strony wilków biorąc pod uwagę poprzednią rozgrywkę, gdzie Yass poleciała w pierwszy linczu.
b) Yass jest wilkiem, ma alfe, dlatego gra tak pewnie i w sumie to trochę na wywalce, bo przecież jak się ją przeskanuje to wyjdzie, że nie winna. A teraz uświadomiła sobie, że może odlecieć bo poprzednia rozgrywka, tak samo jak wyżej, ludzie ją pierwszą powieszą. Nie wiedzieć czemu Yass ma to przeświadczenie, ale może zwyczajnie się boi po poprzedniej grze. Jednak nie rozumiem skąd. Wcześniej odleciała pierwsza, okazała się uszakiem. Czemu mielibyśmy ją zabijać prewencyjnie od razu? Nic by to nam nie dało jeśli jest królikiem. Ale jeśli jest wilkiem, i to z alfą... Powinno jej zależeć na życiu, prawda? Tymczasem ona się poddaje, zwyczajnie.
Bądź próbuje w psychologiczną zagrywkę pod tytułem "jak mnie zabijecie to będzie mi smutno" czy coś takiego. Może to zadziałać w pierwszym linczu, ale nie wiem jak będzie później.
Ogólnie to chyba wszystko co do czego chciałam się odnieść.
Padło również pytanie kogo typuje na lincz, ale szczerze nie wiem. Spróbuję się jednak odnieść do wszystkich graczy. Co do linczu i kogo wytypować:
- Nie Zensum, no bo nie miałoby to sensu, jeśli został szeryfem. Jakby, halo, nie zabijamy naszych liderów (chyba, że to liderzy polityczni, ale tego nie wciągajmy tutaj)
- Nie Yass, ponieważ teraz, po dokładnej analizie, nie zalatuje mi wilkiem. Zalatuje mi agresywnym króliczkiem, rolnym w dodatku. Myślę, że może wiele wnieść w rozgrywkę, jeśli przeżyje lincz.
- Nie Szui, ale to chyba głównie przez jego aktywność. Jeśli teoria Ryuka się potwierdzi, że jest wilkiem-trucicielem, to mamy kłopoty. Ale jeśli Ryuk się myli mamy po swojej stronie silnego zawodnika, który nie dość, że aktywnie uczestniczy, to jeszcze daje tropy. Byłby dobrym zastępcą Szeryfa. A może i jest, posiadając jakąś znaczącą rolę?
- Może Ryuk, jego teoria o dwóch wilkach walczących o bycie szeryfem ma dla mnie sens, bo mam wrażenie, że Zensum i Szui mogliby coś takiego wykminić. ALE, to chyba podstawowe słowo tutaj, biorąc pod uwagę poprzednią rozgrywkę, to mam wrażenie, że wilki aż tak by się nie pchały do roli szeryfa. Byłoby to podejrzane, a w późniejszych rozgrywkach każdy, kto chce być szeryfem mógłby w naszych oczach wyglądać jak wilk. Nawet bez powodu, po prostu - bo chce być szeryfem. Plus, jest tak bardzo przekonany o tym, że właśnie kandydaci na szeryfa są wilkami, jakby doskonale wiedział kto jest wilkiem. A raczej jakby sam nim był i wiedział kto nie jest wilkiem, dlatego rzuca podejrzenia na nie-wilki byśmy ich zlinczowali, bo to pozwoli mu i jego ludziom na wygraną. A kto z nim współpracuje? Nie mam pojęcia. Mógłby to być nieaktywny Draguś oraz mało aktywny kieliszek. Dlatego gra tak pewnie - trafił na dwóch mało aktywnych i się boi, więc walczy do ostatniej kropli krwi. Ale to tylko teoria.
- Może Crier, ale przemawia przeze mnie tylko poprzednia gra. Jej styl wydaje mi się teraz inny, ale to może być mylne wrażenie, Czytam twoje posty, spokojnie, ale też mi nie zalatujesz wilkiem. Co najwyżej kimś, kto w poprzednim życiu był wilkiem.
- Może Chiyo, bo jakoś tak mi przemyka przez posty, ale nie potrafię się odnieść do jej postów.
- Denuil - bardzo cięzko mi cokolwiek wysnuwać. Jest u mnie na liście podejrzanych przez swoją małość, ale wolałabym go najpierw przeskanować
- Echallin - czy on żyje?
- Draguś - prawdopodobnie odpadnie za nieaktywność
Do tego się podepnę, bo mam podobne odczucia, a nie chce mi się ich pisać. Więc tak, podpinam się pod ciebie. Wybacz. (odpowiem ci przy okazji, że czytam rozgrywkę, uważnie, ale niezbyt mam czas na odpisywanie, właśnie przez to, że większość wolnego marnuje na czytanie tej jak i poprzedniej)
Reszta ludzików nie zapadłą mi w głowę i nie mam zdania o ich linczu.
----------
Nom, to chyba tyle. Mam nadzieję, że napisałam wszystko co chciałam powiedzieć, oraz że odpowiedziałam na zarzuty. A jak nie - przepraszam, głupi i zabiegany człek jestem.
Offline