Nie jesteś zalogowany na forum.
Chociaż jako wilk nie przejęła by już inicjatywy i nie zagłosowała? To wymagałoby silnej woli. Co myślicie?
Może być różnie. Jak już było powiedziane, nie ma jednej słusznej taktyki, każdy gra inaczej, a po takim czasie styl gry mógł się komuś diametralnie zmienić. Dlatego poczekam na jej wypowiedź.
Zastanawia mnie jednak fakt, że Crier wydaje się być niezadowolona, że jej nagonka na Zwiastun została przerwana. Wygląda to tak jakbyś chciała zwrócić uwagę na gracza, który jako pierwszy się potknął
Czyżbyś szukała czegoś co zajmie stado na jakiś czas?
No właśnie nie. Specjalnie napisałam, że to luźne spostrzeżenie, które teraz nie ma większego znaczenia. Zdanie wydawało się mi podejrzane, a nie chcę "ukrywać" swoich przemyśleń do końca rozgrywki, bo potem może nie być czasu na powiedzenie tego. Nie ciągnęłam "nagonki" - spytałam, czemu jej broniłeś właśnie z powodu, że to banał i nikt jej na stryczek nie wysyłał.
Pod warunkiem, że nie zapomną Daffowi wysłać swoich wyborów. Wtedy będą wszyscy zwykłymi wilczkami
Jasne. Ale moim zdaniem lepiej wychodzić od najmniej korzystnego scenariusza dla nas - czyli trzy wilki + dwa rolne. Będziemy wtedy bardziej ostrożni. o/
Offline
Ryuk napisał/a:Chociaż jako wilk nie przejęła by już inicjatywy i nie zagłosowała? To wymagałoby silnej woli. Co myślicie?
Może być różnie. Jak już było powiedziane, nie ma jednej słusznej taktyki, każdy gra inaczej, a po takim czasie styl gry mógł się komuś diametralnie zmienić. Dlatego poczekam na jej wypowiedź.
Jeśli faktycznie wilczy to zazdroszczę jej wytrwałości w czekaniu.
Ryuk napisał/a:Zastanawia mnie jednak fakt, że Crier wydaje się być niezadowolona, że jej nagonka na Zwiastun została przerwana. Wygląda to tak jakbyś chciała zwrócić uwagę na gracza, który jako pierwszy się potknął
Czyżbyś szukała czegoś co zajmie stado na jakiś czas?
No właśnie nie. Specjalnie napisałam, że to luźne spostrzeżenie, które teraz nie ma większego znaczenia. Zdanie wydawało się mi podejrzane, a nie chcę "ukrywać" swoich przemyśleń do końca rozgrywki, bo potem może nie być czasu na powiedzenie tego. Nie ciągnęłam "nagonki" - spytałam, czemu jej broniłeś właśnie z powodu, że to banał i nikt jej na stryczek nie wysyłał.
Generalnie nie traktowałem tego jako obronę tej konkretnej osoby, raczej ogólnej sytuacji, która mogłaby zaistnieć i często istniała. Dokładniej o to, że zwrócenie na kogoś uwagi nie musi oznaczać od razu poważnych oskarżeń. Sam czasami podpuszczam kogoś tylko po to by zobaczyć jego reakcję i reakcję innych na tą zagrywkę.
Jasne. Ale moim zdaniem lepiej wychodzić od najmniej korzystnego scenariusza dla nas - czyli trzy wilki + dwa rolne. Będziemy wtedy bardziej ostrożni. o/
Zgadzam się. Jestem zwolennikiem przyjmowania tej najgorszej opcji. Jestem jak najbardziej za.
Offline
Crier napisał/a:Jasne. Ale moim zdaniem lepiej wychodzić od najmniej korzystnego scenariusza dla nas - czyli trzy wilki + dwa rolne. Będziemy wtedy bardziej ostrożni. o/
Zgadzam się. Jestem zwolennikiem przyjmowania tej najgorszej opcji. Jestem jak najbardziej za.
Też generalnie przyjmuję najgorsze opcje, ale zawsze jest promyk nadziei na to, że jednak nie zdążą/zapomną. Odrobinę nadziei trzeba mieć, chociaż wątpię żeby wilczki zapomniały (przynajmniej jeden z trzech podejrzewam że się już choćby odezwał w tej rozgrywce)
Offline
Ok, to po kolej króliczki moje.
---
1. Dzień dobry wszystkim
2. Też uważam, że lepiej trzymać się wcześniej zaproponowanego przez Szuja systemu alchemii.
3. Moimi faworytami do miana Szeryfa byliby Szuj i Yass. Yass bo dawne sentymenty a Szuj bo niedawne sentymenty xD. Jeszcze jest trochę czasu i być może dam szansę Zensum, ale póki co Szuj.
- Denuil buk tak chciał :kappa:
Czy ja Cię znam? O.O
Offline
Do końca głosowania na szeryfa zostały 4 godziny z groszem.
Póki co głosowanie wygląda tak:
- Yass -1 głos (Ryuk)
-Shuj- 2 głosy (Crier, Denuil)
-Zensum- 2 głosy (zensum, Sez)
- Denuil- 1 głos(Echallin)
-Chiyo- 1 głos (Chiyo)
Chyba niczego nie pominąłem. Nie widzę głosu Shuja, a pewnie okaże się decydujący.
Ostatnio edytowany przez Ryuk (2020-09-07 15:53:16)
Offline
-Shuj- 2 głosy (Srier, Denuil)
Czy to celowa zmiana mojego nicku? XDD
Głos Szuja i Zwiastun będą ważne. Jeśli założymy, że zostanie taka aktywność.
Offline
Ryuk napisał/a:-Shuj- 2 głosy (Srier, Denuil)
Czy to celowa zmiana mojego nicku? XDD
Głos Szuja i Zwiastun będą ważne. Jeśli założymy, że zostanie taka aktywność.
Co do nicku, przepraszam to pomyłka ;/ Ale już poprawione
Zwiastun chyba się dziś pojawiała na forum. Zaczyna być podejrzana, gdyż na podstawie powyższych postów mogłaby już podjąć decyzję lub choć dać znać o swoich przemyśleniach.
Offline
Co do nicku, przepraszam to pomyłka ;/ Ale już poprawione
Chill, rozbawiło mnie to mocno w sumie.
Zwiastun chyba się dziś pojawiała na forum. Zaczyna być podejrzana, gdyż na podstawie powyższych postów mogłaby już podjąć decyzję lub choć dać znać o swoich przemyśleniach.
Pojawiła, to prawda. Wzbudza to pytania, ale po poprzedniej rozgrywce skłaniam się do tego, że może nie ma czasu na razie. Zobaczymy, czy i jak zagłosuje I guess.
Offline
Dobrze, że sobie o grze przypomniałem XD w next wiadomościach więcej informacji
Offline
Ryuk napisał/a:Zwiastun chyba się dziś pojawiała na forum. Zaczyna być podejrzana, gdyż na podstawie powyższych postów mogłaby już podjąć decyzję lub choć dać znać o swoich przemyśleniach.
Pojawiła, to prawda. Wzbudza to pytania, ale po poprzedniej rozgrywce skłaniam się do tego, że może nie ma czasu na razie.Zobaczymy, czy i jak zagłosuje I guess.
Ja rozumiem brak czasu. Sam mam go mało, ale głos na szeryfa znów nie wymaga długiego posta. Zwłaszcza, że i tak tutaj zagląda ;(
Offline
Chciałbym zobaczyć, jak ten "dzban" Chiyo sobie poradzi. Pewnie i tak nie wygra, ale ma mój głos i tak.
Co do mnie, to napiszę jeszcze, jak będę mieć dostęp do jakiegoś wygodniejszego urządzenia, niż telefon. A tymczasem odmeldowuję się.
Offline
Cześć i czołem.
Każdy kto wpadał spóźniony się tłumaczył, to ja też - zdjęcia wczoraj miałam, a z sesji wróciłam o zawrotnej 23 godzinie. Kto nie wierzy, mam jeszcze przez godzinę lub dwie selfiacza na story na insta
A teraz wracam z pracy, więc na razie krótko ode mnie.
-
1. Yass
Trochę po ostatnim zraziłam się do dawania kredytu zaufania. Może jeszcze gdyby mi dano dłużej pograć, ale nie w sytyacji, jak wilczek sobie korzysta z faktu, że ktoś się zgubił w myśleniu, delikatnie rzecz ujmując.
-
2. Temat wiedźmy. Moja odpowiedź brzmi "tak, ale":
Po pierwsze trzeba zmodyfikować listę, a to sprawia, że w jakiś magiczny sposób trzeba podzielić graczy na dwie-trzy grupy w zależności od tego, co wnoszą. Nie chciałabym, by jakiś wartościowy gracz został otruty tylko dlatego, że w kolejce miała go osoba, która nic poza śmieszkami i głosami za stadem nie wnosi. Wcześniejszy podział ze względu na aktywność nie był głupi, ale miał tę słabość.
Druga sprawa: nie zapominajcie, że to może być też ciekawy wykrywacz wilka. Kto wie, jak, temu ukłon, kto nie - to pozwólcie, że nie będę dawać tego wilkom na tacy c:
-
Dopieprzać się będę, jak dotrę do domu i do komputera. Ale póki co mój drobny, podszyty frustracją z ostatniej gry apel: CZYTAJCIE KURŁA WSZYSTKO. Bo szczerze, jeśli znowu przed linczem wjadą tu posty w stylu "nie chce mi się czytać, co tu pisaliście, ale X ma hóiowy avatar, więc niech zawiśnie", to będę rzucać głosem na lincz w tych kretynów.
Offline
Hejka, jestem dzisiaj trochę zabiegana z mamą i ogólnie mam dzisiaj sporo do załatwienia. Powinnam pojawić się z komputerem po 18/19,czyli zdążę do 20 z długim postem, ale obecnie mam tylko telefon i kilka minut dosłownie przerwy.
Głos oddaje na Szuja, wyjaśnienie, dłuższe, wstawię w długim poście później.
Ostatnio edytowany przez ZwiastunSmierci (2020-09-07 17:02:26)
Offline
Chodziło mi o to, że często ostrożna gra była kojarzona z wilczeniem, z tego co pamiętam ( i to króliki gubiło, ku uciesze wilków). Jednakże, to fakt, osoby które mają fajne role (nie są bezrolni) często boją się ryzykować, bo mają więcej do stracenia. Chyba nie zaprzeczycie, że gra jest ciekawsza jeśli posiada się jakąś rolę/moc. Toteż jeśli ZwiastunŚmierci jest niedoświadczonym graczem (a przynajmniej na takiego się kreuję -ale nie znam, nie oceniam) to posiadając fajną rolę bedzie grać ostrożnie.
To znaczy, no, "ostrożna gra" raczej znacząco każe sądzić o wilczym futerku, bo króliczek - rolniak czy bezrolniak - ostatecznie wie, że jest czysty i nie ma nic do ukrycia mimo wszystko (nierzadko z mylnym przeświadczeniem "no przecież jestem czysty, nie zabiją mnie"). Jednak zupełnie inaczej sprawa wygląda w przypadku graczy, którzy są wycofani, cisi, czy po prostu się prześlizgują - tam to jest w zasadzie kompletna ruletka co do tego czy to wilczek czy nie i nigdy tak naprawdę nie można tego określić w 100%. Dlatego zresztą skanowanie takich osób to zazwyczaj całkiem dobry pomysł (szczególnie kiedy w grze jest jeszcze wilk alfa).
Zgadza się. Jest to dziwna defensywa. Ale to, że nie oddała głosu nawet po nacisku, jest z jednej strony na plus, ale z drugiej może być taktyką "będę konsekwentna to mnie nie będą podejrzewać"
Teoretycznie tak. Z drugiej już w poprzedniej rozgrywce przejechałem się na tym, że doszukiwałem się super-głębokich taktyk w sytuacjach, które były rozegrane dość jednoznacznie, niestety. XD Czekam jeszcze na jej obiecany dłuższy post i wyjaśnienie tego głosu na mnie, ale na razie jestem skłonny przymknąć oko.
Trochę mnie podbudowało jego pytanie odnośnie mojej kandydatury i, welp, myślałem też o tym wcześniej, ale zawsze mam w głowie "Nie no, co wy, nie ma szans, tępy jestem".
Ale - co tam, najwyżej będę jednym z najgorszych szeryfów ever xD głosuję więc na [color]Zensum[/color], daję sobie szansę.
No i fajno. Ja się od też od razu odniosę i do kolejnych głosów na mnie (czytałem wszystko na bieżąco w pracy, po prostu kiepsko tam coś napisać), i do samej Twojej kandydatury. Na podwójnym głosie nie zależy mi, prawdę mówiąc, wcale, dopóki tylko będziecie te moje wypociny czytać i wspólnie będziemy jakoś kreować tę rozgrywkę. Prócz tej mojej pracy (i przez to w tygodniu obecności głównie wieczorami) nie mam też zamiaru zmieniać szczególnie mojego stylu gry czy częstotliwości pisania, więc będziesz się musiał Zensum postarać, żebym to znowu ja przypadkiem nie przewodził. Ale moje wsparcie i zaufanie, przynajmniej tymczasowo jeszcze masz, chociaż zaskakująco łatwo przystałeś na to szeryfowanie. No ale zawierzę na razie, że to szczere chęci, a nie moje forsowanie na szeryfa wilczka drugą rozgrywkę z rzędu. XD
To tak dodatkowo: wydaje mi się, że nie było ogółem jakiejś ustalonej wilczej taktyki. Ot, zależało od tego kto wilczy, z kim wilczy i jaki mają pomysł na wilczenie. To tak jak rola - zależy jak ktoś gra. Nie ma ustalonej reguły. Po prostu - szukajmy wilczka, kruczków w postach, a przede wszystkim analizujmy to wszystko co napiszą o sobie nawzajem gracze.
Otóż to. Te pytanie Ryuka zresztą wydaje mi się wyjątkowo głupie, na zasadzie "To jak tam, FELLOW KRÓLICZKI, jakie to tam taktyki przyjmują głównie TE ZŁE WILCZKI?? ". To akurat wyjątkowo oczywiste, że nie ma nigdy żadnej z góry ustalonej taktyki - a w 100% zależy to wyłącznie od graczy, którzy w danej rozgrywce tymi wilczkami będą (często po prostu grają zresztą zupełnie randomowo i żadnej strategii w tym nie ma).
Generalnie nie traktowałem tego jako obronę tej konkretnej osoby, raczej ogólnej sytuacji, która mogłaby zaistnieć i często istniała. Dokładniej o to, że zwrócenie na kogoś uwagi nie musi oznaczać od razu poważnych oskarżeń. Sam czasami podpuszczam kogoś tylko po to by zobaczyć jego reakcję i reakcję innych na tą zagrywkę.
Już się odcinasz od łatki "bronienia jej" na przyszłość, jeśli miałaby się okazać wilczkiem? :> Sorry not sorry, ale Twoje posty ewidentnie miały wydźwięk który sugerowałby właśnie stanięcie w jej obronie.
Też generalnie przyjmuję najgorsze opcje, ale zawsze jest promyk nadziei na to, że jednak nie zdążą/zapomną. Odrobinę nadziei trzeba mieć, chociaż wątpię żeby wilczki zapomniały (przynajmniej jeden z trzech podejrzewam że się już choćby odezwał w tej rozgrywce)
Policzyłem, przejrzałem, no i ktoś to musi powiedzieć: do tej pory jedynie Draguś się nie wypowiedział w rozgrywce (11 na 12 graczy już tak). Nie ma opcji, żeby wilczki zostały bez ról, więc możemy śmiało na starcie tę możliwość odrzucić.
Chciałbym zobaczyć, jak ten "dzban" [color]Chiyo[/color] sobie poradzi. Pewnie i tak nie wygra, ale ma mój głos i tak.
some people just wanna watch the world burn...
__
Oto i salty Yass. <3 I naprawdę, ciężko mi uwierzyć, że już na samym starcie, jednym jedynym postem tak ciężko się wkopałaś.
Swoją drogą, przeglądałem jakiś czas temu sobie z nudów poprzednie rozgrywki... Przypomnieć Ci tę jedną, w której się zarzekałaś, że NIGDY PRZENIGDY nie głosujesz i nie będziesz na siebie głosować w wyborach na szeryfa? Tym bardziej dziwi to teraz, w sytuacji, kiedy tak duże szanse na szeryfowanie ma Twój ulubiony Zensum, z którym przecież tak cudownie się dogadujesz? No ale domyślam się, że w wilczym futerku można zrobić wyjątek, tym bardziej, że pozycja szeryfa może się wydawać dość kusząca. :> Chyba że...
Druga sprawa: nie zapominajcie, że to może być też ciekawy wykrywacz wilka. Kto wie, jak, temu ukłon, kto nie - to pozwólcie, że nie będę dawać tego wilkom na tacy c:
...a nie, przecież ty nie możesz mieć wilczego futerka, ale głuptasek ze mnie! Przecież już w pierwszym poście dobitnie podkreśliłaś, że ty i wilczki stoicie po dwóch stronach barykady, no tak.
Po pierwsze trzeba zmodyfikować listę, a to sprawia, że w jakiś magiczny sposób trzeba podzielić graczy na dwie-trzy grupy w zależności od tego, co wnoszą. Nie chciałabym, by jakiś wartościowy gracz został otruty tylko dlatego, że w kolejce miała go osoba, która nic poza śmieszkami i głosami za stadem nie wnosi. Wcześniejszy podział ze względu na aktywność nie był głupi, ale miał tę słabość.
...Ale wiesz, że ta lista nie mówi nic o tym, kto ma kogo otruwać? Jeśli ktoś eliksiru użyje w wyjątkowo głupi i bezużyteczny sposób to będzie raczej świadczyło o potencjalnej winie tego osobnika, a nawet jeśli miałby to być króliczek to taki, którego stado mogłoby śmiało powiesić i tego przez moment nie żałować.
Rozumiem, że tym "wartościowym graczem", który mógłby paść ofiarą 'nieprzemyślanego otrucia' miałabyś być ty? Naprawdę, już teraz próbujesz się zabezpieczać na przyszłość w przypadku, gdyby komuś przyszedł do głowy wspaniały pomysł, by cię otruć?
Hejka, jestem dzisiaj trochę zabiegana z mamą i ogólnie mam dzisiaj sporo do załatwienia. Powinnam pojawić się z komputerem po 18/19,czyli zdążę do 20 z długim postem, ale obecnie mam tylko telefon i kilka minut dosłownie przerwy.
Welp, czekam z niecierpliwością.
_
_
Btw. jako że mój pomysł z wiedźmą tak fajnie się przyjął, myślałem sobie w pracce dzisiaj o pozostałych rolach, które tutaj mamy w rozgrywce, i o tym, w jaki sposób stadko może z nich zrobić jeszcze większy użytek (i jak najlepiej grać przeciwko poszczególnym wilczkowym rolom). Ale że jem sobie teraz smaczny obiadek, trochę już mnie ten post zmęczył, a godzina 20 zbliża się nieubłaganie, to zrobię tylko na razie taką małą zapowiedź. Do tych ról i ich potencjalnego używania wrócę w moim kolejnym dłuższym poście, także możecie wyczekiwać.
Offline
Szeryfem zostaje Zensum.
Natomiast Draguś, w związku z brakiem głosu w wyborach, otrzymuje punkt karny.
Offline
Wreszcie w domu~
Oraz wstrzymam się na razie z głosem na szeryfa, według mnie za wcześnie. Zobaczę jak inni głosują i zobaczę co ludzie napiszą o sobie samych.
Wiem, że niektórzy już o to pytali, ale ja też i to dość wprost: Czemu uważasz, że głosy innych powinny wpłynąć na twój własny głos?
I powiążę to z twoim ostatnim postem - czemu Shu? Kreujesz się na powracającego "nicniewiedzącego", więc obroń to stanowisko.
W poprzedniej rozgrywce przejął trochę nieświadomie rolę lidera i uważam, że sobie poradzi, a na pewno będzie nowe tropy i przemyślenia wprowadzał.
Nieświadomie? Z moich wspomnień oraz po echu niedawnej rozgrywki mam wrażenie, że przejął tę rolę z premedytacją. Poza tym pamiętam jego słowa na zakończenie - "niby się spodziewałem, ale i tak zaskok" w kontekście twojej ówczesnej wilczej roli. Powinnaś najlepiej zauważyć, że Shuj wszedł z tobą jako wilkiem nieświadomie w kolaborację i bardzo pomógł ci wygrać tamten mecz.
Więc ponowię za Ryukiem - dlaczego Shuj?
Na start zrobię sobie małe podsumowanko, mamy 12 graczy i 7 ról, czyli zostaje 5 bezrolnych królików. To tak tylko dla mnie, bo jestem dzbanem i gubię się w liczbach.
Yup, a dokładniej 5 bezrolnych, 4 królicze role i 3 wilki. Myślisz, że rozgrywka pójdzie szybko, czy będziemy się trochę ze sobą mocować?
Och, od razu zostałam wytypowana. Mam wrażenie, że byłoby to bardzo nierozsądne dawać mi rolę wilka, szczególnie, że nie grałam od x lat w RD. Dlatego zostałam bezstronna. Po prostu wolałabym na razie obserwować i znów wdrążyć się w to wszystko, na spokojnie.
Wytypowana? Nie, raczej nie. Jest początek rozgrywki, dopiero zaczynamy się wzajemnie obrzucać błotem, typowanie wśród nas winnych jeszcze będzie~
Niiiiby racja, no i nie powiem, ostatecznie się w sumie w takim przewodzeniu odnalazłem, chociaż byłbym troszkę niesłowny, biorąc pod uwagę, że stwierdziłem wtedy, że będę potrzebował pewnie kilku-rozgrywkowego bufora, żeby móc się znów do szeryfowania wyrywać.
Mm, czyli jednak moje przeczucie było słuszne, że wówczas złapałeś jakikolwiek argument, by mnie z rozgrywki wyjebać, bo tak bardzo solą ci w oku jest to, że nie lubię podążać za stadem i się kogoś słuchać? :>
ZwiastunSmierci od razu dziwnie w defensywę przeszła, chooociaż fakt, że nawet pod tym naciskiem nadal nie oddała głosu na szeryfa chyba świadczy dla niej lekko na plus.
Kupiłeś to wyjasnienie o tym, że zasugeruje się innymi?
Nie. Moja chęć sprawdzenia się była czysto neutralna. Moje zaangażowanie było szczere, ale brak charyzmy i niejako przebicia przez ciebie był bezrolny. Nawet jako wilk wiedziałam, że Szeryf nie jest dla mnie.
To zadam ci pytanie tak czysto z ciekawości, hipotetyczne. Czy gdyby w rozgrywce nie było osób przebijających cię charyzmą, czy podjęłabyś się ponownie szeryfa?
Prawdę mówiąc to właściwie tak, o ile by chciał (i byłby w stanie zapewnić jakąś sensowną aktywność, bo obecny stan rzeczy raczej nie zachęca). Jestem za tym, żeby faktycznie dawać się sprawdzać nowym osobom, ale to raczej przy założeniu, że byłaby to sensowna kadencja szeryfa. Sezowaty o ile dobrze pamiętam szeryfował już nieraz, plus jeśli faktycznie chciałby nim teraz być, to sam by się zaoferował i nie potrzebowałby mojego wsparcia. Denuil i Kieliszek nie za bardzo powalili aktywnością w poprzedniej rozgrywce, a Chiyo... welp, sama twierdzi, że to raczej dla śmieszków. No a reszty szczerze nie za bardzo nawet kojarzę, więc nie będę działał w tym względzie w ciemno.
Shu, nie pamiętasz Ryuka? o: Co prawda sama go teraz obserwuję, jak jego forma, ale sama zastanawiałam się nad głosem na niego, bo dla mnie byłzawsze ogarniętą osobą-
W ogólności nie mam nic przeciwko, aby ktoś nowy się sprawdzał, sure, ale raz że widzisz, iż niewielu jest kandydatów, dwa - po starych graczach jeszcze da się zauważyć jakieś ruchy ku wilczemu od początku rozgrywki, po tych mniej docenianych? Nie powiedziałabym.
-
Echalin, kim ty jesteś o.o
-
Jednakże, to fakt, osoby które mają fajne role (nie są bezrolni) często boją się ryzykować, bo mają więcej do stracenia. Chyba nie zaprzeczycie, że gra jest ciekawsza jeśli posiada się jakąś rolę/moc.
Z perspektywy czasu trochę się nie zgodzę. Jednak spójrz, jak my gramy. Tworzymy kolumbryny tekstu i nie jestem w tym wyjątkiem, kilometry pułapek słownych oraz argumentów. (nawiasem mówiąc, brakowało mi tego) Nowa osoba może czuć się w ogóle przy tym zagubiona, bo jeszcze nie działa w ten sam sposób, co ludzie na RD. Woli poczytać, "wdrożyć się", niezależnie od roli. Zakładając oczywiście, że jest królikiem, a tego nie wiemy.
No i ta wasza (Shui i Crier) zgodność, przynajmniej do chwili w której piszę post. Ale pewnie mi się wydaje, bo jestem po pracy i myślę już o łóżeczku ;P A może nie wydaje się? ;/ Jednak wygląda to na współpracę. Sam... nie wiem.
Nie patrzyłabym na to z perspektywy kolaboracji, przynajmniej jeszcze nie. Mam wrażenie, że po tej przerwie złapali jakieś wspólne flow, takie jak ja zawsze miałam z Zenkiem, co już w poprzedniej rozgrywce było dość zgubne.
Tak z innej beczki... Wilki nadal mają taktykę tworzenia dwóch obozów w rozgrywce? W sensie niby kłótnia i rywalizacja jako przykrywka do współpracy? Z tego co wiem graliście gdzieś podczas przerwy przez chwilę.
Pytam z ciekawości, bo nie wiem czy starać się dopasowywać podejrzenia do starych schematów czy jednak może była rewolucja? Jedno jest pewne, wśród faworytów na szeryfa będzie wilk
Wydaje mi się, że co skład wilczy, to taktyka. Nie ma jednej stałej, utartej, bo każdy jest na swój sposób indywidualny.
Typujesz, że wśród kandydatów na szeryfa będzie wilk. Powiedz mi czemu tak twierdzisz, pomijając fakt, że wilczkom rola szeryfa byłaby na rękę. I dlaczego dziwnym trafem piszesz to, samemu nie mając ani jednego głosu na szeryfa? :>
Shu napisał/a:Nie musisz być "dobra" w RD, żeby móc się wypowiadać
Na moim przykładzie widać to idealnie xD
Ey, ty się nieco wyrobiłeś, nie gadaj bzdur : /
Generalnie miałem w planach głosować na Szujka z uwagi na poprzednią rozgrywkę. Ale sam napisał, że nie widzi się jeszcze na tym stanowisku.
Gdzieś w pierwszych cytatach jest moje pytanie do Crier o to. Kieruję więc te same argumenty do ciebie i stawiam identyczne pytanie.
Jeśli faktycznie wilczy to zazdroszczę jej wytrwałości w czekaniu.
Albo może być jak wielu z nas i po prostu ma pracę-
-
Denu wgl strasznie mało wnoszący post po ponad stronie postów. Czemu? Nic nie przykuło twojej uwagi?
-
Co do mnie, to napiszę jeszcze, jak będę mieć dostęp do jakiegoś wygodniejszego urządzenia, niż telefon. A tymczasem odmeldowuję się.
A będziesz miał? Bo kojarzę, że coś pisałeś, że chwilowo kompa to ty nie masz. Ale może mi się już znajomi pierdzielą-
To znaczy, no, "ostrożna gra" raczej znacząco każe sądzić o wilczym futerku, bo króliczek - rolniak czy bezrolniak - ostatecznie wie, że jest czysty i nie ma nic do ukrycia mimo wszystko (nierzadko z mylnym przeświadczeniem "no przecież jestem czysty, nie zabiją mnie"). Jednak zupełnie inaczej sprawa wygląda w przypadku graczy, którzy są wycofani, cisi, czy po prostu się prześlizgują - tam to jest w zasadzie kompletna ruletka co do tego czy to wilczek czy nie i nigdy tak naprawdę nie można tego określić w 100%. Dlatego zresztą skanowanie takich osób to zazwyczaj całkiem dobry pomysł (szczególnie kiedy w grze jest jeszcze wilk alfa).
Pierwsza część tej wypowiedzi, to dla mnie "trochę tak, trochę nie". Bo czasami to, że ktoś gra spokojnie, ale systematycznie i tak dla stada wygląda podejrzanie. Wiele razy sama przejechałam się na tym, że gracz dawał post raz na dwie strony dyskusji i za to reszta go cisnęła, a potem taki gracz musi przysłowiowo "udowodnić, że nie jest kozą". Z graczami przemykającymi jest też tak, że często odpadają, bo zapominają albo cokolwiek. Albo wprowadzają chaos, bo idą za tłumem albo za chwilowym przeczuciem.
Co do skanu, to jest to dobry pomysł, ale od 2 rundy w górę. Dla mnie do przeskanowania jest zawsze na pierwszym miejscu szeryf.
Oto i salty Yass. <3 I naprawdę, ciężko mi uwierzyć, że już na samym starcie, jednym jedynym postem tak ciężko się wkopałaś.
Swoją drogą, przeglądałem jakiś czas temu sobie z nudów poprzednie rozgrywki... Przypomnieć Ci tę jedną, w której się zarzekałaś, że NIGDY PRZENIGDY nie głosujesz i nie będziesz na siebie głosować w wyborach na szeryfa? Tym bardziej dziwi to teraz, w sytuacji, kiedy tak duże szanse na szeryfowanie ma Twój ulubiony Zensum, z którym przecież tak cudownie się dogadujesz? No ale domyślam się, że w wilczym futerku można zrobić wyjątek, tym bardziej, że pozycja szeryfa może się wydawać dość kusząca. :> Chyba że...
Jedynym salty jesteś tu ty.
Być może kiedyś się zarzekałam, że nigdy przenigdy nie zagłosuję na siebie. Ale wiesz co? Nie graliśmy parę lat. Ja też się zmieniłam, jak większość graczy. No i nie będę ukrywac, ja Crier lubię nie mniej od Zenka. Co mi dało oddanie jej wilka w poprzedniej grze? Sam wiesz.
Ale jeśli tak bardzo ci przeszkadzam, mogę wyjść. Generlanie, drażni mnie tak poza rozgrywką i mocno personalnie twoje podejście do mojej osoby, a w RD chciałam pograć dla wspólnej dedukcji i rozwiązywania zagadek, nie do znoszenia typa, który ma charakter zbliżony do cosplayerki, która niemal zniszczyła mi opinię w fandomie mangowym.
...Ale wiesz, że ta lista nie mówi nic o tym, kto ma kogo otruwać? Jeśli ktoś eliksiru użyje w wyjątkowo głupi i bezużyteczny sposób to będzie raczej świadczyło o potencjalnej winie tego osobnika, a nawet jeśli miałby to być króliczek to taki, którego stado mogłoby śmiało powiesić i tego przez moment nie żałować.
Więc po co lista w ogóle?
Offline
Ryuk napisał/a:Chodziło mi o to, że często ostrożna gra była kojarzona z wilczeniem, z tego co pamiętam ( i to króliki gubiło, ku uciesze wilków). Jednakże, to fakt, osoby które mają fajne role (nie są bezrolni) często boją się ryzykować, bo mają więcej do stracenia. Chyba nie zaprzeczycie, że gra jest ciekawsza jeśli posiada się jakąś rolę/moc. Toteż jeśli ZwiastunŚmierci jest niedoświadczonym graczem (a przynajmniej na takiego się kreuję -ale nie znam, nie oceniam) to posiadając fajną rolę bedzie grać ostrożnie.
To znaczy, no, "ostrożna gra" raczej znacząco każe sądzić o wilczym futerku, bo króliczek - rolniak czy bezrolniak - ostatecznie wie, że jest czysty i nie ma nic do ukrycia mimo wszystko (nierzadko z mylnym przeświadczeniem "no przecież jestem czysty, nie zabiją mnie"). Jednak zupełnie inaczej sprawa wygląda w przypadku graczy, którzy są wycofani, cisi, czy po prostu się prześlizgują - tam to jest w zasadzie kompletna ruletka co do tego czy to wilczek czy nie i nigdy tak naprawdę nie można tego określić w 100%. Dlatego zresztą skanowanie takich osób to zazwyczaj całkiem dobry pomysł (szczególnie kiedy w grze jest jeszcze wilk alfa).
Jeśi dobrze zrozumiałem wilk alfa przy skanie okazuje się niewinny, tak?
Ryuk napisał/a:Generalnie nie traktowałem tego jako obronę tej konkretnej osoby, raczej ogólnej sytuacji, która mogłaby zaistnieć i często istniała. Dokładniej o to, że zwrócenie na kogoś uwagi nie musi oznaczać od razu poważnych oskarżeń. Sam czasami podpuszczam kogoś tylko po to by zobaczyć jego reakcję i reakcję innych na tą zagrywkę.
Już się odcinasz od łatki "bronienia jej" na przyszłość, jeśli miałaby się okazać wilczkiem? :> Sorry not sorry, ale Twoje posty ewidentnie miały wydźwięk który sugerowałby właśnie stanięcie w jej obronie.
Może i sugerowały ale ten "wydźwięk" był niezauważony przeze mnie podczas pisania posta.
Wiadomość dodana po 25 min 03 s:
Ryuk napisał/a:Jednakże, to fakt, osoby które mają fajne role (nie są bezrolni) często boją się ryzykować, bo mają więcej do stracenia. Chyba nie zaprzeczycie, że gra jest ciekawsza jeśli posiada się jakąś rolę/moc.
Z perspektywy czasu trochę się nie zgodzę. Jednak spójrz, jak my gramy. Tworzymy kolumbryny tekstu i nie jestem w tym wyjątkiem, kilometry pułapek słownych oraz argumentów. (nawiasem mówiąc, brakowało mi tego) Nowa osoba może czuć się w ogóle przy tym zagubiona, bo jeszcze nie działa w ten sam sposób, co ludzie na RD. Woli poczytać, "wdrożyć się", niezależnie od roli. Zakładając oczywiście, że jest królikiem, a tego nie wiemy.
No może faktycznie dla doświadczonych i dobrych graczy nawet gra bezrolnym jest także dobrą zabawą.
Ryuk napisał/a:Tak z innej beczki... Wilki nadal mają taktykę tworzenia dwóch obozów w rozgrywce? W sensie niby kłótnia i rywalizacja jako przykrywka do współpracy? Z tego co wiem graliście gdzieś podczas przerwy przez chwilę.
Pytam z ciekawości, bo nie wiem czy starać się dopasowywać podejrzenia do starych schematów czy jednak może była rewolucja? Jedno jest pewne, wśród faworytów na szeryfa będzie wilk
Wydaje mi się, że co skład wilczy, to taktyka. Nie ma jednej stałej, utartej, bo każdy jest na swój sposób indywidualny.
Typujesz, że wśród kandydatów na szeryfa będzie wilk. Powiedz mi czemu tak twierdzisz, pomijając fakt, że wilczkom rola szeryfa byłaby na rękę. I dlaczego dziwnym trafem piszesz to, samemu nie mając ani jednego głosu na szeryfa? :>
Przyjąłem za pewnik, że wilczki będą chciały wybrać swego na szeryfa. Podwójny głos daje wsparcie przy budowaniu linczu. A mam takie luźne skojarzenie, że Shuj już na początku gry sugerował Zenka,a oddał głos na samym końcu (na Zenka!). Tylko głośno myślę, ale czy Shuj głosował tak późno by mieć choć odrobinę kontroli nad głosowaniem. Czyżby jego wilczy pyszczek cieszył się na wygraną kompana? Przez chwilę miałem myśl o dwóch wilczych kandydatach na szeryfa, ale nie mam w sumie poparcia dla tego. Podkreśliłem to nie mając głosu? Bo taktyka wilków jest raczej oczywista. Przynajmniej próbowali wcisnąć swojego w fotel szeryfa (może się udało, może nie). Jeśli chodzi o brak głosów na mnie ( w sytuacji gdy kieruję uwagę na ludzi z głosami) to oczywiste, że nie dostałbym głosów, gdyż ludzie mnie nie kojarzą z reguły. A z resztą sam mogę przyznać, że nie jestem gotowy na dowodzenie
Szykuję się do pracy, więc widzimy się jutro miłej nocki
P.S. Gratulacje Zensum.
Offline
Okey, mam już wolne, chociaż nie wiem czy ten post pojawi się przed 20 czy jednak mi się nie uda. Postaram się.
W każdym razie, na sam początek, chcę tylko wspomnieć, że moja wstrzemięźliwość nie była podpowiedziana przez taktykę, zwyczajnie nie wiedziałam na kogo głosować. Powodem jest fakt, że nie grałam w rd od przynajmniej trzech lat, nie brałam udziału w poprzedniej a obecnie też mam dość zabiegany grafik. Ale zajrzałam na waszą poprzednią rozgrywkę, trochę poczytałam, chociaż przyznam się, że nie było to czytanie dokładne i idealne. Zwyczajnie zerknęłam na to co pisaliście i jak i wydaje mi się, że Szuj był dość aktywnym graczem, oraz sprawdziłby się na stanowisku szeryfa. Widziałam również, że byłby dość dobrym przewodnikiem stada, w końcu w poprzedniej również nieco przewodził. Takie przynajmniej odczułam wrażenie.
A co do mojego zaglądania tutaj, przepraszam, że znowu brzmię jak tłumaczący się winny, ale byłam zalogowana na rd na komputerze, który podczas mojej nieobecności był używany, więc mogło się ukazywać tak jakbym nadal tu była, plus co jakiś czas zerkałam by poczytać wasze posty i zdecydować. No i starałam się też czytać poprzednią rozgrywkę, więc też trochę siedziałam. Możliwe, że to od tego.
Co do roli wiedźmy i używania jej "mocy" jestem całkowicie za pomysłem używania jej jak poprzednio, oczywiście, jeśli wiedźma będzie chciała z nami współpracować
Dalej lecimy, bo noc młoda! A ja mam mało czasu... Co do taktyk jakie przyjmowały wilki, pamiętam, że kiedyś była sytuacja, że dwa wilki mocno na siebie biły, totalnie się w rozgrywce nienawidziły i tak dalej, a skrupulatnie mordowały pozostałych. Cóż, była to dość zabawna, aczkolwiek trochę nudna taktyka. Wiele razy powielana. Myślę, że już z tego wyrośliśmy wszyscy, a wilki raczej nie obejmą tak nudnej taktyki, która w obecnym momencie mogłaby im zaszkodzić. Ale co ja tam wiem, grałam z wami tylko kilka lat jako Kori, swoją drogą witam tych, którzy mnie pamiętają
Chciałabym jeszcze nawiązać troszkę do posta Yass, później Szuja (spokojnie, dostaniesz swój czas antenowy )
Więc tak, Yass. Tak jak Szuj napisał wyżej - pamiętam doskonale jak mówiłaś nie raz, że nigdy na siebie nie zagłosujesz, bo to egoistyczne i w sumie mało obiektywne, czy coś takiego. I w pełni cię w tym wspierałam, często głosując na ciebie, chociaż byłyśmy w dwóch różnych obozach.
Pierwszy raz widzę byś tak bardzo sama się rwała do szeryfowania, chociaż jest to całkowicie niepotrzebne. Są już dwa wytypowane ludziki na to stanowisko, a ty usilnie chcesz wrzucić tam siebie. I to w tak agresywny sposób, szczególnie po ostatniej grze, gdzie pamiętam, że szybko odpadłaś. Albo mi się przewidziało? Możliwe, jak już mówiłam, nie czytałam dokładnie, ale nie pamiętam byś później coś pisała. Czyżbyś obrała taką samą taktykę na tę rozgrywkę, z nadzieją, że jak zagrasz podobnie to ludzie uwierzą, że grasz tak samo jako króliczek i tym razem też jesteś króliczkiem? Myślę, że za drugim razem nikt się nie nabierze.
Ale no, tak jak wspominałam. Bardzo nie podoba mi się głos Yassamet, szczególnie w tych godzinach, był to ważny głos i tak mało czasu, ale ty wybrałaś siebie. Trochę... Egoistyczne, nie uważasz?
Czemu uważam, że głosy innych mogą mnie nakierować na kogo głosować? Bo chcę wiedzieć komu ufa lud, kto według nich nada się najlepiej, a także chciałam odczekać by mieć czas na przeczytanie chociaż połowicznie poprzedniej gry. Czemu Shu? Wyjaśniłam wyżej - wydawał się najodpowiedzialniejszy do tego, w poprzedniej grze niemal wami przewodził, oraz jest dość mocno aktywny, więc pomyślałam, że i w tej rozgrywce taki będzie. A potrzebujemy aktywnego lidera stada, nie oszukujmy się.
Oraz nie kreuję się na "powracającegonicniewiedzącego". Kreuje się raczej na osobę ostrożną, a nie chcę sobie zaszkodzić. No wiesz, nikt nie lubi wisieć bo był zbyt agresywny. Albo napisał coś nie tak.
Cholera, sama już tak piszę... Ech, dawno nie grałam.
Szczerze to nie wiem co jeszcze napisać. Na pewno mam podejrzenia co do bezrolniaków, takim kimś wydaje mi się Ryuk. Przepraszam, że nie odpowiedziałam bezpośrednio tobie i do ciebie, piszesz bardzo mądrze i się z tobą zgadzam, tyle. Takim bezrolniakiem wydaje mi się też Crier, nie wiem czemu. Gra trochę inaczej niż w poprzedniej grze, ale nie wydaje mi się, by miała coś do ukrycia. Czy to przed nami czy przed wilkami. Jeśli jednak coś ukrywa, to podziwiam.
Mam też dziwne przeczucie, tak tylko gdzieś w głębi serduszka, kto może być wiedźmą. Ale to się jeszcze okaże. Przepraszam za tak słaby post i bez żadnych cytatów, ale nie umiem tego robić i nie chcę też namieszać.
Swoją drogą, również gratuluję Zensum wygranej!
Offline
Echallin napisał/a:- Denuil buk tak chciał :kappa:
Czy ja Cię znam? O.O
Echallin jest ode mnie, więc nie.
-
Chciałbym zobaczyć, jak ten "dzban" Chiyo sobie poradzi. Pewnie i tak nie wygra, ale ma mój głos i tak.
DZIĘKI KIELON XDDDD
-
Yup, a dokładniej 5 bezrolnych, 4 królicze role i 3 wilki. Myślisz, że rozgrywka pójdzie szybko, czy będziemy się trochę ze sobą mocować?
Myślę, że może być ciekawie, Yass. Doszły role szamana, desperatki i alfy, więc jeśli desperatka nie trafi na wilka a szaman wstawi się za królikami, to raczej szybko sobie damy radę.
Offline
Crier napisał/a:W poprzedniej rozgrywce przejął trochę nieświadomie rolę lidera i uważam, że sobie poradzi, a na pewno będzie nowe tropy i przemyślenia wprowadzał.
Nieświadomie? Z moich wspomnień oraz po echu niedawnej rozgrywki mam wrażenie, że przejął tę rolę z premedytacją. Poza tym pamiętam jego słowa na zakończenie - "niby się spodziewałem, ale i tak zaskok" w kontekście twojej ówczesnej wilczej roli. Powinnaś najlepiej zauważyć, że Shuj wszedł z tobą jako wilkiem nieświadomie w kolaborację i bardzo pomógł ci wygrać tamten mecz.
A i owszem, nieświadomie. Lubię być aktywny po prostu (i zawsze zresztą lubiłem), a że rzucałem przy tym nowe tropy i pomysły... welp, pośrednio zdobyłem w ten sposób zaufanie stadka. Nie musisz mi wmawiać jakichś szatańskich, ukrytych intencji, naprawdę.
I zaznaczać za każdym razem, że to przeze mnie króliczki przegrały tamtą grę. Bo przecież Ty tak bardzo podejrzewałaś Crier, czyż nie? Rozumiem, że możesz czuć się trochę zagrożona, kiedy już tak łatwo nie zdobywasz szeryfa i nagle możesz odlecieć nawet w pierwszym linczu (jak to w tamtej niefortunnej rozgrywce), ale... każdy gra swoją grę. Będąc niewinnym tylko ty o tym wiesz i pretensje do stadka na zasadzie "hurr durr dlaczego mnie zabiliście, przecież to było takie oczywiste, że to nie ja jestem wilkiem" są po prostu nie na miejscu - to wyłącznie Twoja wina, że nie jesteś w stanie przekonać innych co do swojej niewinności.
Mm, czyli jednak moje przeczucie było słuszne, że wówczas złapałeś jakikolwiek argument, by mnie z rozgrywki wyjebać, bo tak bardzo solą ci w oku jest to, że nie lubię podążać za stadem i się kogoś słuchać? :>
Co? XD Ale wiesz, że ja nawet nie chciałem wtedy, by ktokolwiek "się mnie słuchał" tylko też po prostu grałem swoją grę? Tak samo jak teraz. Poza tym, pls. To znowu brzmi jak zabezpieczanie się już na pierwszy lincz w momencie kiedy widzisz, że już teraz zaczynam Cię podejrzewać i jeśli doszłoby do sytuacji, kiedy faktycznie bym na Ciebie głosował, to tylko z chęcią wróciłabyś to tego wyrwanego z kontekstu zdania i się broniła, że "znowu to robię i próbuję się Ciebie pozbyć bo jesteś taka silna i niezależna". Jak to szło? They hated Jesus because he told them the truth? No wybacz, ale nie uważam Cię w przeciwieństwie do niektórych tutaj za Jezusa RD. I nie, zanim znowu się rzucisz na te słówka - siebie też nie uważam. Nie ma takiej osoby, ot.
Kupiłeś to wyjasnienie o tym, że zasugeruje się innymi?
Ale tu nawet nie ma co "kupić", duh. Równie dobrze może być to i królicze, jak i wilcze. I nie sposób do tego dojść. Zauważyłem tylko fakt, że na naciski ze strony Crier czy Ryuka, że w sumie to głupie trochę takie zachowanie, że zwleka tyle z głosem napisała jeszcze kilka postów, ale... głosu nie oddała i obstawiała przy swoim. A w ostatnim poście napisała, że przeczytała po prostu poprzednią rozgrywkę, żeby mieć jakiekolwiek obeznanie. No dla mnie nadal wygląda to lepiej niż taki głos chociażby Echallin.
Shu, nie pamiętasz Ryuka? o: Co prawda sama go teraz obserwuję, jak jego forma, ale sama zastanawiałam się nad głosem na niego, bo dla mnie byłzawsze ogarniętą osobą-
Welp, naprawdę nie kojarzę.
Ryuk napisał/a:No i ta wasza (Shui i Crier) zgodność, przynajmniej do chwili w której piszę post. Ale pewnie mi się wydaje, bo jestem po pracy i myślę już o łóżeczku ;P A może nie wydaje się? ;/ Jednak wygląda to na współpracę. Sam... nie wiem.
Nie patrzyłabym na to z perspektywy kolaboracji, przynajmniej jeszcze nie. Mam wrażenie, że po tej przerwie złapali jakieś wspólne flow, takie jak ja zawsze miałam z Zenkiem, co już w poprzedniej rozgrywce było dość zgubne.
Oho. Wyciągasz wnioski o jakimś rzekomym "wspólnym flow" między mną a Crier na podstawie tego, że... oboje przyczepiliśmy się do tego samego aspektu w zachowaniu Zwiastuna? Który był w zresztą jedynym aspektem, do którego tak naprawdę można się było przyczepić.
Denu wgl strasznie mało wnoszący post po ponad stronie postów. Czemu? Nic nie przykuło twojej uwagi?
+1 Przeskoczyłem jego post wcześniej, bo w zasadzie nie było się zupełnie do czego odnieść, ale patrząc szerzej to faktycznie, od Denuila można by nieco więcej oczekiwać.
Co do skanu, to jest to dobry pomysł, ale od 2 rundy w górę. Dla mnie do przeskanowania jest zawsze na pierwszym miejscu szeryf.
No właśnie... to jest dość głupi pomysł i powinnaś o tym doskonale wiedzieć. Właśnie dlatego, że szeryf jest pierwszy do skanowania, przy założeniu, że Zensum jest wilczkiem, to na 90% będzie miał alfę. 10% na to, że jednym z jego ewentualnych współwilczków jesteś ty albo ja i bardzo nam zależało na tym, żeby być bezpiecznymi od skanów. :>
Z drugiej strony, możesz wilczyć razem z Zenkiem, wiedzieć doskonale, że ma on wilczka alfę i próbować przekonać wróżbitę do zmarnowania pierwszego skana na nim, a jednocześnie przynajmniej częściowym oczyszczeniu jednego z wilczków.
A z trzeciej strony... może po prostu jako wilczek wiesz, że Zenek jest niewinny i tak samo zwyczajnie zależy Ci na tym, by wróżbita przeskanował randomową niewinną osóbkę - w tym przypadku szeryf, idealna wymówka do skierowania wróża w tę stronę - by żaden z Twoich kumpli tak szybko nie wpadł?
Jedynym salty jesteś tu ty.
Nah, naprawdę, nie sądzę.
No i nie będę ukrywac, ja Crier lubię nie mniej od Zenka. Co mi dało oddanie jej wilka w poprzedniej grze? Sam wiesz.
Oj, no nie wiem, kiedy tak podkreślasz na każdym kroku wasze "wspólne flow" z Zenkiem i "braciszkujesz" mu na każdym kroku.
Ale jeśli tak bardzo ci przeszkadzam, mogę wyjść. Generlanie, drażni mnie tak poza rozgrywką i mocno personalnie twoje podejście do mojej osoby, a w RD chciałam pograć dla wspólnej dedukcji i rozwiązywania zagadek, nie do znoszenia typa, który ma charakter zbliżony do cosplayerki, która niemal zniszczyła mi opinię w fandomie mangowym.
Czy Ty właśnie... strzelasz focha, czy o co chodzi? XD Bo Cię oskarżyłem i stwierdziłem, że Twój post był wyjątkowo podejrzany i dziwny? Kto jak kto, ale Ty powinnaś wiedzieć najlepiej wiedzieć, jak działa RD i że nie będziesz na każdym kroku klepana po pleckach. Słaba to obrona zresztą, kiedy odnosisz się do tylko jednej z rzeczy, które Ci zarzucam, by potem stwierdzić, że, nie wiem, jestem niemiły czy coś.
Chyba że chodzi Ci o samo to określenie "salty" i przez to jestem porównywany do cosplayerki, rzekomo niszcząc Ci opinię tutaj na forum? Wybacz Yass, ale to Ty na każdym kroku wyzywasz ludzi od kretynów, dzielisz graczy na "wartościowych" (oczywiście Ty tu jesteś) i tych... niewartościowych?, rzucasz w innych graczy tekstami typu "ktoś się zgubił w myśleniu, delikatnie rzecz ujmując" i wieeele innych, a potem piszesz, że jesteś taka poszkodowana, bo nazwałem Cię per "salty", a Ty przecież tylko chcesz sobie podedukować i rozwiązywać zagadki w miłej atmosferze :'))).
Może jestem trochę zawiedziony, fakt, bo to ze sobą kojarzyłem prędzej jakieś chamskie zagrywki czy ogólne bycie zjebem te 7-8 lat temu (nie, nie jestem dumny), a Ciebie zapamiętałem jako raczej wholesome osobę ze zdrowym podejściem do gry, a tutaj prócz tych wszystkich tekstów, o których pisałem wyżej, wypominasz wszystkim wokół jakąś losową przegraną rozgrywkę (tak, tą poprzednią), złorzeczysz na wszystko i wszystkich jak tylko ktoś Cię będzie śmiał podejrzewać (a tym bardziej powiesić!) czy w ogóle podchodzisz do tych rozgrywek jakby to były jakieś mistrzostwa świata w lepieniu bałwana.
Chyba że cała ta poza i to, co piszesz to po prostu wilcza zagrywka - ok, zrozumiem.
Więc po co lista w ogóle?
Eh, tłumaczyłem to już po 5 razy i w tej rozgrywce, i w poprzedniej. Jesteś inteligentna, Yass. Dlaczego zgrywasz, że nadal nie wiesz, o co chodzi?
Jeśi dobrze zrozumiałem wilk alfa przy skanie okazuje się niewinny, tak?
Yeap, dlatego można założyć, że będzie wśród tych najaktywniejszych graczy.
Przyjąłem za pewnik, że wilczki będą chciały wybrać swego na szeryfa. Podwójny głos daje wsparcie przy budowaniu linczu.
Czyli to ma oczyszczać Ciebie z podejrzeń, jak rozumiem? :')
A mam takie luźne skojarzenie, że Shuj już na początku gry sugerował Zenka,a oddał głos na samym końcu (na Zenka!). Tylko głośno myślę, ale czy Shuj głosował tak późno by mieć choć odrobinę kontroli nad głosowaniem.
Eh, nie sugerowałem Zenka, tylko pytałem go, czy chciałby szeryfować. Nie głosowałem od razu, bo chciałem poznać jego odpowiedź na PYTANIE, czy chciałby szeryfować. Zagłosowałem "na samym końcu", bo byłem - jak już mówiłem - w pracy. Napisałem posta w pierwszym możliwym terminie po poście napisanym przez Zensuma.
I teraz uwaga, gdybym nie zagłosował, to ja zostałbym szeryfem. Gdybym zagłosował na siebie, to ja zostałbym szeryfem. (w sumie, teraz dotarło to do mnie, nie był czasem remis 3:3 w wyborach szeryfowych między mną a Zensumem? XD Chyba że to ja źle liczę, to przepraszam)
Czyżby jego wilczy pyszczek cieszył się na wygraną kompana? Przez chwilę miałem myśl o dwóch wilczych kandydatach na szeryfa, ale nie mam w sumie poparcia dla tego.
Ja jestem już zmęczony – nie twierdzę, że nie – ale wytłumacz mi proszę, jak miałbym sterować głosowaniem na szeryfa, skoro nawet nie pisałem nic w trakcie, kiedy głosy były oddawane. Fakt, ostatecznie w sumie przeze mnie Zensum jest szeryfem, bo wysnułem pomysł, że mógłby nim zostać. Ale, musisz mi tutaj uwierzyć na słowo, nie oddawałem głosów z waszych kont (to tylko Daff mógłby zrobić, ale tśś).
Plus, drogi Ryuku, ja nawet nie byłem kandydatem na szeryfa. Napisałem otwarcie, że w sumie to nie do końca chcę, a i tak poleciały na mnie trzy glosy.
Podkreśliłem to nie mając głosu? Bo taktyka wilków jest raczej oczywista. Przynajmniej próbowali wcisnąć swojego w fotel szeryfa (może się udało, może nie).
Czyli… zakładasz, że wszystkie trzy wilki głosowały na swojego kandydata? Może to w takim razie ja, Zensum i Sez, hmm. Tylko znowu wracamy do tego, że jeśli wilczkom (i tutaj rzekomo mi) tak zależałoby na szeryfowaniu, mógłbym po prostu... nie wiem, otwarcie kandydować? I nie mówić ludziom, że w sumie to nie chcę być za bardzo szeryfem?
Ja się naprawdę nie chcę aż tak przypierdalać, ale rozbawiła mnie trochę ta teoria. Najpierw kolaboruję z Crier, teraz z Zenkiem, ahh. Ale przynajmniej Ty jesteś niewinny, w końcu nikt na Ciebie na szeryfa nie głosował, co nie?
__
Przebiłem się przez tą ścianę tekstu Zwiastuna i… strasznie się plącze. Albo to ja czytając to na tym forum o tej godzinie, nie wiem. Nawet nie wiem do czego się konkretnie odnieść, tak chaotycznie jest to napisane. Duża część poświęcona dziwnemu atakowi na Yass… podpinanie się pode mnie? Spróbuję jeszcze raz podejść do tego postu jutro i coś więcej z niego wyciągnąć, teraz już naprawdę nie mam to tego głowy. I trzeba spanko. (Zwiastun, pls, używaj cytatów w przyszłości)
__
Chiyo, dlaczego tak ubogo? W poprzedniej rozgrywce miałem o tyle problem z Tobą, że była pierwsza po przerwie i nie wiedziałem, czy Twoja wyjątkowa aktywność i faktycznie dłuższe niż zawsze posty wynikały z wilczej roli czy po prostu nowego stylu gry. Tutaj krótki, kiepski post w zasadzie o niczym, a i ogólna aktywność też kiepska… Skąd taka nagła zmiana w stosunku do poprzedniej gry?
@EDIT: Wybaczcie, pamiętam, że obiecałem coś ze wszystkimi rolami napomknąć, ale nie spodziewałem się, że "kolejny długi post" z mojej strony padnie jeszcze dzisiaj i to o takiej późnej godzinie. Postaram się jutro o tym więcej napisać, bo naprawdę wstaję zbyt wcześnie, by teraz jeszcze nad tym siedzieć.
Ostatnio edytowany przez Szuja (2020-09-07 23:21:35)
Offline
Błędnie ustanowiłem Zensuma Szeryfem, podczas gdy faktyczny stan głosów wynosił 3:3. W związku z tym zarządzam dogrywkę - przedłużam wam wybory do 08.09 do 23, a cały harmonogram opóźnia się o jeden dzień. Wobec tego pierwsze wieszanie następuje 09.09, pierwszy mord 11.09, itd. Zawrę to jeszcze bezpośrednio w wątku z grafikiem.
Głosujemy albo na Zensuma, albo na Szuja.
Offline
Znajduję wreszcie czas żeby tu zerknąć, yay. I widzę już że zostałem szeryfem pochopnie, bo Daff źle liczy xd. Anyway, dogryweczka
więc będziesz się musiał Zensum postarać, żebym to znowu ja przypadkiem nie przewodził.
I'll try my best.
No ale zawierzę na razie, że to szczere chęci, a nie moje forsowanie na szeryfa wilczka drugą rozgrywkę z rzędu. XD
Nie ukrywam, że byłaby to troszkę beczka, ale zawsze jest szansa że nastąpi to gdy szeryf zawiśnie lub zjedzą go wilki - wtedy nadarza się okazja forsowania wilczka na szeryfa xD
Otóż to. Te pytanie Ryuka zresztą wydaje mi się wyjątkowo głupie, na zasadzie "To jak tam, FELLOW KRÓLICZKI, jakie to tam taktyki przyjmują głównie TE ZŁE WILCZKI??
". To akurat wyjątkowo oczywiste, że nie ma nigdy żadnej z góry ustalonej taktyki - a w 100% zależy to wyłącznie od graczy, którzy w danej rozgrywce tymi wilczkami będą (często po prostu grają zresztą zupełnie randomowo i żadnej strategii w tym nie ma).
This <3
a nawet jeśli miałby to być króliczek to taki, którego stado mogłoby śmiało powiesić i tego przez moment nie żałować.
Coś za często zgadzam się z Szujkiem. Ale tak, jest to raczej debilizm głupiego króliczka jeśli zużyje eliksir bezmyślnie. I nie będzie go szkoda - bo to wtedy jest totalny debilizm.
Echalin, kim ty jesteś o.o
I've got the same vibe sis ;v
Mam wrażenie, że po tej przerwie złapali jakieś wspólne flow, takie jak ja zawsze miałam z Zenkiem, co już w poprzedniej rozgrywce było dość zgubne.
W jakim sensie zgubne? Chodzi Ci o nowe flow Shuj-Crier (wilczenie Crier w poprzedniej rozgrywce) czy o spadek formy naszego flow? (tak, może zabrzmię tępacko, ale nie ogarnąłem)
I dlaczego dziwnym trafem piszesz to, samemu nie mając ani jednego głosu na szeryfa? :>
Wiadomo - żeby nie patrzyli na niego, gdy będziemy szukać wilczka
Ey, ty się nieco wyrobiłeś, nie gadaj bzdur : /
Powiedzmy ;v
Gdzieś w pierwszych cytatach jest moje pytanie do Crier o to. Kieruję więc te same argumenty do ciebie i stawiam identyczne pytanie.
Chodzi jak rozumiem "dlaczego chcesz być szeryfem?". Otóż - nie wiem xD
Po prostu, po ostatniej rozgrywce mimo że miałem momenty, w których nie miałem czasu, to i tak się cieszyłem jak dziecko że rozgrywka trwa. Czuję się już trochę pewniej, jesteśmy wszyscy nadal na świeżo po przerwie, a lubię ostatnio w życiu podejmować się pewnych wyzwań, robić coś czego do tej pory unikałem, więc przeniosło się to również na rozgrywkę. Czuję znowu flow i ponowną miłość do RD. Nawet ten podwójny głos nie jest taki kuszący, a raczej poczucie że jest się jednak kimś, kogo można na tory naprowadzić.
Co do skanu, to jest to dobry pomysł, ale od 2 rundy w górę. Dla mnie do przeskanowania jest zawsze na pierwszym miejscu szeryf.
Czego ewidentnie nie zrobiliśmy w poprzedniej rozgrywce, ale i tak by nic to nie dało, bo Crier miała alfę
Ale jeśli tak bardzo ci przeszkadzam, mogę wyjść. Generlanie, drażni mnie tak poza rozgrywką i mocno personalnie twoje podejście do mojej osoby, a w RD chciałam pograć dla wspólnej dedukcji i rozwiązywania zagadek, nie do znoszenia typa, który ma charakter zbliżony do cosplayerki, która niemal zniszczyła mi opinię w fandomie mangowym.
Misiaki, proszę was, prywatne sprawy załatwiajcie poza rozgrywką. Też z Szujem się nie uwielbialiśmy prywatnie tych parę lat temu (z Daffem momentami też), ale trwa rozgrywka i to że kopiecie dołki prywatnie pod sobą, nie oznacza że macie rzucać w siebie nożami w rozgrywce "NO BO P R Y W A T N I E" ;v
Plis, ogarnijcie się obydwoje
No może faktycznie dla doświadczonych i dobrych graczy nawet gra bezrolnym jest także dobrą zabawą.
Powiem Ci, że jak zaczynałem te X lat temu to było dla mnie ekscytujące grać zwykłym króliczkiem tak samo jak resztą ról. Potem trochę zeszło ciśnienie to nawet role mnie nie bawiły czasem. Teraz, po latach, miałem frajdę i ubaw nawet jak szedłem na stryczek. Ba, po stryczku też miałem niezły fun. Także - zależy od podejścia.
Podwójny głos daje wsparcie przy budowaniu linczu. A mam takie luźne skojarzenie, że Shuj już na początku gry sugerował Zenka,a oddał głos na samym końcu (na Zenka!). Tylko głośno myślę, ale czy Shuj głosował tak późno by mieć choć odrobinę kontroli nad głosowaniem.
Czy ja wiem. Daje wsparcie tylko gdyby szeryf-wilk dał głos pod koniec/na początku. Jeśli użyje głosu w trakcie, może nie przekonać wszystkich żeby poszli za nim, co może pokazać, że powieszą kogoś innego niż szeryf-wilk by chciał.
Co do głosu Szuja późno - po prostu czekał na to, czy ja jestem w ogóle na szeryfowanie gotowy. Jak sam pisał - da głos dopiero gdy ja się wypowiem. Trudne to do zrozumienia chyba nie jest.
Yassamet napisał/a:Shu, nie pamiętasz Ryuka? o: Co prawda sama go teraz obserwuję, jak jego forma, ale sama zastanawiałam się nad głosem na niego, bo dla mnie byłzawsze ogarniętą osobą-
Welp, naprawdę nie kojarzę.
Wydaje mi się, że Ryuk wszedł w momencie gdy Szujek już praktycznie nie grał. Albo już w ogóle nie grał. Dlatego nie kojarzy.
-
Geez, późno się zrobiło. Prawie godzina pisania posta. Ale cóż.
Ze względu na ponowne głosowando, wybieram ponownie Zensum.
Może to samolubne, ale chcę się sprawdzić. Podwójny głos jest dobry, ale nie idealny, jak już wcześniej pisałem. Można łatwo go zniwelować przy 12 graczach.
Offline
Shujin, ponieważ napisał juz dostatecznie dużo, bym mogła się spodziewac o jego niewinności. Zenek jednak wciąż napisał za mało, by snuć takie wnioski.
Przyjąłem za pewnik, że wilczki będą chciały wybrać swego na szeryfa. Podwójny głos daje wsparcie przy budowaniu linczu. A mam takie luźne skojarzenie, że Shuj już na początku gry sugerował Zenka,a oddał głos na samym końcu (na Zenka!). Tylko głośno myślę, ale czy Shuj głosował tak późno by mieć choć odrobinę kontroli nad głosowaniem. Czyżby jego wilczy pyszczek cieszył się na wygraną kompana? Przez chwilę miałem myśl o dwóch wilczych kandydatach na szeryfa, ale nie mam w sumie poparcia dla tego. Podkreśliłem to nie mając głosu? Bo taktyka wilków jest raczej oczywista. Przynajmniej próbowali wcisnąć swojego w fotel szeryfa (może się udało, może nie). Jeśli chodzi o brak głosów na mnie ( w sytuacji gdy kieruję uwagę na ludzi z głosami) to oczywiste, że nie dostałbym głosów, gdyż ludzie mnie nie kojarzą z reguły. A z resztą sam mogę przyznać, że nie jestem gotowy na dowodzenie
Dotychczas rozpatrywałam obu chłopaków osobno, ale myśl o ich współpracy jest ciekawa. Wezmę ją pod uwagę, thx.
A co do nie-kojarzenia ciebie, to wciąż jestem mocno zdziwiona tym faktem. Choć powiedz mi trochę więcej o tym "z reguły".
-
Zwiastun (już bez cytatów). Z jednej strony wypominasz mi to, jak kiedyś grałam, z drugiej twierdzisz, że wolisz spojrzeć na to, komu ufa lud, bo sama "nie masz zdania". To podejście jednak uznaję za bez sensu, bo albo bazujesz na wspomnieniach albo nie xd Jestem też osobą, która mało kiedy patrzy na zdanie tłumu, kieruje się własną ścieżką, więc wyrażam tak po prostu głębokie niezrozumienie.
-
I ogólnie chcecie, jasne, wyciągajcie moje rozgrywki sprzed kilku lat. Wyciągajcie je z okresu, gdzie nad każdym dzieckiem z depresją się litowałam i robiłam po forach mangowych za darmowego psychologa. Jak tak na to patrzę, to chyba ja też powinnam zmienić nick, bo jedyne, co mi zostało z tamtego okresu, to zamiłowanie do Austriaków.
Tak, to jest zapychacz. Ale po prostu przepotwornie bawi mnie to, że tak jak w poprzedniej rozgrywce wszyscy się zgodziliśmy, ze się zmieniliśmy przez te lata, tak mnie atakujecie tym, jaka byłam kiedyś.
Oho. Wyciągasz wnioski o jakimś rzekomym "wspólnym flow" między mną a Crier na podstawie tego, że... oboje przyczepiliśmy się do tego samego aspektu w zachowaniu Zwiastuna? Który był w zresztą jedynym aspektem, do którego tak naprawdę można się było przyczepić.
Wyciągam wnioski po poprzedniej (którą czytałam do końca) i obecnej. Zgadzacie się w wielu aspektach, współpraca wychodzi wam naturalnie, to jest wspólne flow.
Fascynuje mnie natomiast, że dowaliłeś się do tego w momencie, gdy ten tekst był na twoją obronę.
No właśnie... to jest dość głupi pomysł i powinnaś o tym doskonale wiedzieć. Właśnie dlatego, że szeryf jest pierwszy do skanowania, przy założeniu, że Zensum jest wilczkiem, to na 90% będzie miał alfę. 10% na to, że jednym z jego ewentualnych współwilczków jesteś ty albo ja i bardzo nam zależało na tym, żeby być bezpiecznymi od skanów. :>
Przy założeniu, że tak rozdysponowali role. Tylko w tym wypadku to ty rozpocząłeś proponowanie Zenka, więc czy na pewno chcesz brnąć w tę teorię?
Personalnie zostaję przy swoim. Wolę puścić skan na osobę, która ma dwa głosy i jest aktywna, niż na gracza, który w każdej chwili może odpaść za nieaktywność.
Oj, no nie wiem, kiedy tak podkreślasz na każdym kroku wasze "wspólne flow" z Zenkiem i "braciszkujesz" mu na każdym kroku.
Widać trochę memów cię ominęło.
-
Co do tego przedostatniego fragmentu: (...) był, ale skasowałam, Zenek ma rację. Prywatnie sobie mordy obić możemy poza grą.
Eh, tłumaczyłem to już po 5 razy i w tej rozgrywce, i w poprzedniej. Jesteś inteligentna, Yass. Dlaczego zgrywasz, że nadal nie wiesz, o co chodzi?
Aż, kurna, dobra. Musiałam się cofnąć do poprzedniej, bo coś mi się poyebało, że lista była o treści "jeśli X jest wiedźmą, to truje Y". Nevermind.
Ale dalej pozostaje niepewność, czy wszyscy będą współpracować. Szczególnie ten, który dostał eliksir.
-
Post Zenka zostawię już na jutro.
Wyklepałam to na telefonie, jestem poyebem.
Offline
Nieświadomie? Z moich wspomnień oraz po echu niedawnej rozgrywki mam wrażenie, że przejął tę rolę z premedytacją. Poza tym pamiętam jego słowa na zakończenie - "niby się spodziewałem, ale i tak zaskok" w kontekście twojej ówczesnej wilczej roli. Powinnaś najlepiej zauważyć, że Shuj wszedł z tobą jako wilkiem nieświadomie w kolaborację i bardzo pomógł ci wygrać tamten mecz.
Więc ponowię za Ryukiem - dlaczego Shuj?
Może i wszedł, nie powiem, że mi nie "pomógł" w wielu kwestiach, bo było mi lżej - zwłaszcza, że straciłam partnera na samiutkim starcie. Niemniej jednak uważam, że Szuj kreuje dużo tropów i nowych przemyśleń, dlatego też na niego zagłosowałam w tej rundzie, zatem odpowiadam tak samo, jak Ryukowi.
To zadam ci pytaniee tak czysto z ciekawości, hipotetyczne. Czy gdyby w rozgrywce nie było osób przebijających cię charyzmą, czy podjęłabyś się ponownie szeryfa?
Szczerze? Raczej tak. Są tu gracze, którzy są u mnie pare szufladek wyżej w głowie, i nie czuję się z nimi na siłach konkurować, czy przebijać i stado prowadzić. Są też tacy, którzy są dla mnie dobrzy, ale nie są w moich oczach charyzmatyczni (czy po prostu znacząco siłą charakteru mnie nie onieśmielają).
Co do skanu, to jest to dobry pomysł, ale od 2 rundy w górę. Dla mnie do przeskanowania jest zawsze na pierwszym miejscu szeryf.
Tutaj mam pewne duże "ale". Niby warto zeskanować szeryfa, ale jak to wilk, to podejrzewam, że dano mu alfę (zakładając, że wilki przeforsowały swojego kandydata). Ew. bezrolność szeryfa może być złudna.
Rozmowy o taktykach są dla mnie trochę small talk, bo co nam da rozpisywanie się o róznych "podręcznikowych" taktykach, jak właśnie - każdy ma indywidualny styl i on się zmienia i może dostosować pod potrzeby rozgrywki.
Ale co ja tam wiem, grałam z wami tylko kilka lat jako Kori, swoją drogą witam tych, którzy mnie pamiętają
Jedyna Kori jaką kojarzę, to znajoma Yass. Czy to ty?
Pierwszy raz widzę byś tak bardzo sama się rwała do szeryfowania, chociaż jest to całkowicie niepotrzebne. Są już dwa wytypowane ludziki na to stanowisko, a ty usilnie chcesz wrzucić tam siebie. I to w tak agresywny sposób, szczególnie po ostatniej grze, gdzie pamiętam, że szybko odpadłaś.
Ton Yass też mi się w pierwszym poście wydawał "agresywny". Potrafię jednak go zrozumieć - ja i Zenek to raczej nowe osoby na szeryfa, a Szuja ze względu na ostatnią rozgrywkę także może nie chcieć wybrać. Głos rzuca się w oczy, i to mnie zastanawia, bo uważam Yass za bardzo ogarniętą osobę i jeśli faktycznie wilczy, to wzięła to ryzyko pod uwagę.
Mam uwagę do Szuja:
Z drugiej już w poprzedniej rozgrywce przejechałem się na tym, że doszukiwałem się super-głębokich taktyk w sytuacjach, które były rozegrane dość jednoznacznie, niestety
Napisałeś to, a potem się doczepiłeś Yass w moim odczuciu dość mocno. Czy słusznie? Trochę tak, trochę nie. Sam jesteś ciekawy zmiany w osobowościach ludzi, a czepiasz się tego, co ktoś napisał x lat temu. :v
Co do dogrywki - Zenek.
Z powodu czystej ciekawości. Szuj napisał, że nie potrzebuje az tak podwojnego glosu + Zenek mnie pozytywnie zaskoczył w poprzednie rozgrywce (plany mi nawet w poprzedniej troche pozmieniałeś!!)
Wiadomość dodana po 09 min 58 s:
post wleciał, i nie zauważyłam dwóch nowych postów Yass i Zenka, ale to już rano ):
Offline
Zenek jednak wciąż napisał za mało, by snuć takie wnioski.
Ciężko żebym jakoś wiele napisał, skoro w niedzielę odpadłem totalnie, wczoraj rano byłem dostępny, a wróciłem z pracy dopiero po 22
Z powodu czystej ciekawości. Szuj napisał, że nie potrzebuje az tak podwojnego glosu + Zenek mnie pozytywnie zaskoczył w poprzednie rozgrywce (plany mi nawet w poprzedniej troche pozmieniałeś!!)
Ale że pozmieniaem Ci plany?
-
Co do przemyśleń odnośnie skanowania przez wróżbitę - jest to decyzja wróża, ale jak na moje skanowanie szeryfa to czysta loteria. Zresztą to tak jak skanowanie kogokolwiek. Nieaktywnych graczy można ewentualnie skanować na początku rozgrywki, później się już nie opłaca (duże prawdopodobieństwo że wylecą za brak aktywności). Ale skanując czy to szeryfa, czy to innych, jest dokładnie ta sama szansa że okaże się wilkiem lub królikiem. Jest taka sama szansa, że wróż trafi na wilczka alfa i nie pomyśli, że to on i mylnie stwierdzi, że to króliczek. Problem zaś tkwi w tym, że nawet jak wyskoczy "jest królikiem" i choćby tak faktycznie było, to cień wątpliwości mógłby wróż mieć. Skanowanie szeryfa na samym początku jest trochę marnowaniem możliwości - lepiej zeskanować bardziej podejrzaną jednostkę, może trochę wycofaną. Wtedy jest większa szansa, że nie jest to wilk alfa, a zwykły wilczek.
-
A i ps do poprzedniej rozgrywki. Jebły mi się role wilcze. Skan Crier by nie poszedł na marne, przecież w poprzedniej był truciciel a nie alfa. My bad ;v
Offline