Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 … 4 5 6
Wątek zamknięty
Wątpię abym zdążyła do 13 wrócić i dać głos. Aktualnie najbardziej śmierdzi mi Drago, szczególnie tym ostatnim postem. Dlatego na niego oddaje głów. Jeśli jednak zdążę to poczytać Wszystko jeszcze raz
Draguś
Offline
Jeszcze raz.
Możliwe wilki to:
-Runo
-Draguś
Niewinni + uzasadnienie.
Ja - Przyczyniłem się do powieszenia prześladowcy, odmawiałem wieszania Daffa. Mogę jeszcze napisać, że starałem się, aby do mordu nie doszło. Starałem się, aby mnie nie zabili. Chyba wilk sobie odpuścił, skoro tak się starałem. Jaśniej tego przedstawić nie mogłem, gdyż jest noc.
Kori - Miała ostatni głos, a jednak nie głosowała. Poświęciła by prześladowcę? Grubo naciągana teoria. Przy takim składzie można by napisać że nierealna.
Hanka - Jest niewinna, tyle. Nie przyczyniła się do śmierci Daffa, a miała jeden z ostatnich głosów.
Teraz agrumenty przeciw Runo.
-Głosował przeciw Kori, mógł starać się o podwójny lincz na królikach.
-Od początku nie podobał mi się. Wygląda, jakby ktoś nim sterował. Kieliszek? Ona by była do tego zdolna?
Teraz argumenty przeciw Drago.
-Zainicjował głosy na Daffa, wiedząc, że to jedyny sposób, aby się go pozbyć(Magik by go wybronił w linczu).
-Wraz z kieliszkiem byli na forum w tym samym czasie po nieudanym mordzie do 00:13, a mimo to nic nie napisał.
- Oto kolejny argument.
Nie wiem, jak widzi to reszta, ale z Daffa coraz bardziej wyłazi jego ego. Jest wielce oburzony, że coś nie idzie po jego myśli? Przykre…
Dobrze, ale tak odwołując się do przykładu AsunoHany. Co byś o niej powiedział? Bo ja niestety nie jestem w stanie wiele wyciągnąć z jej (o bagatela!) dwóch postów. Po prostu gracze pokroju Asuno czy Kori są dla mnie raczej ambiwalentni. Co innego ty albo Sai. Co do Runo, to było ot, zwykłe odczucie, ale tak jak napisałam wcześniej – nie pasuje mi ona na wilka kompletnie (co nie znaczy, że nie będę miała na nią oka). Co do argumentów – nie wiem, czy pamiętasz, ale to jest nasza pierwsza gra, więc trudno mi porównać twój wcześniej styl z teraźniejszym. Na razie widzę tylko to, że jesteś dosyć agresywnym graczem i gdybyś był serio królikiem, to byś to traktował z większym dystansem.Edit : miało być "to widzi" reszta :v
Edit2 : dafuck BBCode O_o
Heh, zapomniała o kimś?
Chciałbym mieć trochę więcej czasu, niż do 13:00, ale cóż. Drago
Offline
Mylisz się Saikunie. Karny k**** dla organizatorki że lincz jest o 13, bo sądzę, że nie padłbym, mając więcej czasu na obronę. Mój głos pójdzie w Runo, bez uzasadnienia, bo nie mam na to zwyczajn ie czasu. Czas będę miał wieczorem, ale to już będzie po linczu. Meh.
Offline
Lincz w czwartek o godzinie 12, czytajcie dokładnie. Głosów nie cofnę.
Offline
Lol.
Offline
Runo, nic nie napisałeś, a byłeś po mordzie. Wiesz, że to jest cholernie podejrzane?
Drago, czekamy.
Offline
Jestem diabelnie zmęczona po pracy, ale napiszę kilka słów.
Zacznijmy od tego, że dojrzałam nowego wilkowatego.
W tym momencie lista osób ułożona pod względem wilkowatości:
Sai
Kori
Draguś
Asuno
A teraz argumentacja:
SaiKun - wcześniej o tym myślałam, ale nie byłam przekonana, teraz już jestem. Na początku zaatakował Daffodila, można to uznać za prowokacje, ale można też uznać za sprytną zagrywkę wilka. W trakcie zauważył, że jego manipulacja zbiera plony, Dago zagłosował na Daffa, keliszek zagłosowała na Daffa i Daff zagłosował na kieliszek, Sai w tym momencie (lub nawet już wcześniej) uznał, że Keliszek mocno się wkopała i nie ma szans, w następnym linczu i tak odpadnie. Doszedł do wniosku że poświęci swoją współwilczycę i w ten sposób zdobędzie znakomite alibii. Wręcz idealne. Z kolei dziś wmówił ludziom, że głosowanie jest już za chwilkę, aby nie dać możliwości przedyskutowania ewentualnej winy Dago i pozbyć się go z gry. To wszystko nie miałoby sensu, gdyby nie mocno zauważalny narcyzm i chęć udowodnienia czegoś Daffodilowi i nie tylko jemu zresztą (tj. swojej wyższości), gdyby w tym momencie wygrał, to naprawdę miałby czym się szczycić.
Jeszcze co do głosowania na kieliszek, po swoim głosie były trzy najbardziej możliwe opcje:
a)ktoś przebije głosowanie i Daff zawiśnie win win
b)Kori zawiśnie - alibii+1; Daff zawiśnie - pozbycie się niewygodnego gracza
c)Kori zawiśnie - alibii+1
Jak widać, każda sytuacja była dla niego pozytywna, zagłosowanie na Daffodila w momencie, gdy wiadomym jest, że jest tylko królem... jest samobójem
btw.
Hanka - Jest niewinna, tyle. Nie przyczyniła się do śmierci Daffa, a miała jeden z ostatnich głosów.
Gdyby jako ostatnia głosowała na Daffa to dopiero zwróciłaby na siebie uwagę, ale zgadzam się, jest niewinna, ciekawe tylko że w przypadku Asuno jest to dla Ciebie argument na niewinność a w moim przypadku na winę.
Runo, nic nie napisałeś, a byłeś po mordzie. Wiesz, że to jest cholernie podejrzane?
byłAś
W tym poście kontynuujesz politykę wkręcania ludziom mojego wilczenia, rozumiem, że przygotowujesz grunt na:
a)podwójny lincz
b)lincz na mnie następnego dnia
Spodziewam się, że będziesz chciał jutro zjeść Kori.
A czemu nie napisałam, bo kładłam się spać, bo nie miałam, w tamtym momencie, nic do dodania.
Gdyby Asuno miała być jakąś przeszkodą, to po prostu jej nie przypomnisz o głosowaniu i problem z głowy
Kori - przyjmując, że Saikun jednak wilkiem nie jest - była ostatecznym sprawcą double linczu, a ogólnie argumenty już wcześniej wypisywałam
Draguś - najmniej śmierdzi, ale jednak przyczynił się do powieszenia Daffodila i ogólnie nie ogarnia... ale z drugiej strony wydaje mi się, że jak na Wilka za mało się przykłada.
Asuno - za mało pisze... za mało się stara.
Offline
Jestem diabelnie zmęczona po pracy, ale napiszę kilka słów.
Zacznijmy od tego, że dojrzałam nowego wilkowatego.
W tym momencie lista osób ułożona pod względem wilkowatości:
Sai
Kori
Draguś
AsunoA teraz argumentacja:
SaiKun - wcześniej o tym myślałam, ale nie byłam przekonana, teraz już jestem. Na początku zaatakował Daffodila, można to uznać za prowokacje, ale można też uznać za sprytną zagrywkę wilka. W trakcie zauważył, że jego manipulacja zbiera plony, Dago zagłosował na Daffa, keliszek zagłosowała na Daffa i Daff zagłosował na kieliszek, Sai w tym momencie (lub nawet już wcześniej) uznał, że Keliszek mocno się wkopała i nie ma szans, w następnym linczu i tak odpadnie. Doszedł do wniosku że poświęci swoją współwilczycę i w ten sposób zdobędzie znakomite alibii. Wręcz idealne. Z kolei dziś wmówił ludziom, że głosowanie jest już za chwilkę, aby nie dać możliwości przedyskutowania ewentualnej winy Dago i pozbyć się go z gry. To wszystko nie miałoby sensu, gdyby nie mocno zauważalny narcyzm i chęć udowodnienia czegoś Daffodilowi i nie tylko jemu zresztą (tj. swojej wyższości), gdyby w tym momencie wygrał, to naprawdę miałby czym się szczycić.
Jeszcze co do głosowania na kieliszek, po swoim głosie były trzy najbardziej możliwe opcje:
a)ktoś przebije głosowanie i Daff zawiśnie win win
b)Kori zawiśnie - alibii+1; Daff zawiśnie - pozbycie się niewygodnego gracza
c)Kori zawiśnie - alibii+1
Jak widać, każda sytuacja była dla niego pozytywna, zagłosowanie na Daffodila w momencie, gdy wiadomym jest, że jest tylko królem... jest samobójembtw.
Hanka - Jest niewinna, tyle. Nie przyczyniła się do śmierci Daffa, a miała jeden z ostatnich głosów.
Gdyby jako ostatnia głosowała na Daffa to dopiero zwróciłaby na siebie uwagę, ale zgadzam się, jest niewinna, ciekawe tylko że w przypadku Asuno jest to dla Ciebie argument na niewinność a w moim przypadku na winę.
Runo, nic nie napisałeś, a byłeś po mordzie. Wiesz, że to jest cholernie podejrzane?
byłAś
W tym poście kontynuujesz politykę wkręcania ludziom mojego wilczenia, rozumiem, że przygotowujesz grunt na:
a)podwójny lincz
b)lincz na mnie następnego dnia
Spodziewam się, że będziesz chciał jutro zjeść Kori.
A czemu nie napisałam, bo kładłam się spać, bo nie miałam, w tamtym momencie, nic do dodania.Gdyby Asuno miała być jakąś przeszkodą, to po prostu jej nie przypomnisz o głosowaniu i problem z głowy
Kori - przyjmując, że Saikun jednak wilkiem nie jest - była ostatecznym sprawcą double linczu, a ogólnie argumenty już wcześniej wypisywałam
Draguś - najmniej śmierdzi, ale jednak przyczynił się do powieszenia Daffodila i ogólnie nie ogarnia... ale z drugiej strony wydaje mi się, że jak na Wilka za mało się przykłada.
Asuno - za mało pisze... za mało się stara.
Dobra, teraz Ci ufam, że jesteś nowa. Gorszej głupoty nigdy nie widziałem, serio.
Teraz się skup na tym, co mam Ci do przekazania. JA STARAM SIĘ, ABY WILCZKI NIKOGO NIE ZJADŁY. Nikt inny się nie stara tak jak ja, bo nie ma takiej możliwości. Przemyśl to dwa razy, a jak nie załapiesz, to i dziesięć razy. Kori jest króliczkiem, Hanka też. Skoro oni są czyści, to musi być winny Drago. Zapoczątkował głosowanie na Daffa, a jego towarzyszka, wilczyca go wjebała i poparła. Spójrz tylko na posty Kieliszka i Drago. "Ona/On może być winny, ale na chwile obecną jest czysty" <--- To właśnie pisali o swoich towarzyszach. Zajebcie tego wilczka.
btw. Nikomu nie chciałem niczego udowodnić, a do narcyza mi daleko ; )
Offline
Tak, tak, zapewne każdy tak mówi. A teraz skup się na tym pytaniu - jaki cel miałeś w poświęcaniu Daffodila w tej swojej walce z wilczkami ?
Offline
Co wy macie z tym poświęcaniem Daffa? Nie chciałem aby zginął. To była prowokacja, która miała wyłapać wilki. Wilki miały się rzucić na Daffa i tak też się stało, ale myślałem, że królicza strona będzie bardziej ogarnięta i nie da zabić nam głównego króliczka. To nie moja wina, nie mam sobie nic do zarzucenia. Pomogłem zajebać Kieliszka, a wy nie poznaliście się na Daffie(co nie jest moją winą). Zapewniłem wam tyle informacji o nim, ale jak widać to było za mało. Przemyśl to i jeszcze raz przeanalizuj Drago + Kieliszek.
Offline
A co z wmawianiem błędnej daty głosowania? Chyba nie powiesz, że to po prostu nie ogarnięcie?
Dobra, a co myśli reszta naszej ekipy o Dragusiu? O Saiu? O Kori? O mnie? Bo tak trochę... umilkliście.
Offline
Tak, nie ogarnąłem. Yass wpisała do 13:00 rozmowy. Odruchowo pomyślałem, że po rozmowach jest lincz. Zrozumiałaś to, co pogrubiłem?
Offline
Saikun, znowu się powtórzę - każdy może to sugerować i już dawno zauważyłam Twoją sugestię, bardzo nie lubię, jak ktoś próbuje traktować mnie jak ułoma (myślę, że nikt tego nie lubi), więc przestań, trochę empatii nie zaszkodzi. Równie dobrze ta sugestia mogła mieć na celu wywabienie prawdziwego.
Nie zaprzeczam, że możesz mieć rację i możliwe, że zagłosuję dla testu na Dragusia, tym samym Ci ufając, ale jeśli się okaże, że jest królikiem, to masz 100% szans na uzyskanie mojego głosu w next linczu. Ale jeszcze jest masa czasu.
Offline
Nie będziesz miał na mnie głosować z dwóch powodów.
1. Jeśli by się okazało, że Drago nie jest wilkiem, to ja zginę na 100% w mordzie.
2. Drago jest wilkiem.
Offline
Nie będę miała później czasu, więc - Draguś
Offline
Gdy tylko króliczki przystąpiły do szukania zdrajcy, były niemal pewne jednego typu. Chociaż wśród nich nie było słodkiej Asuno, gdyż ona chciała pobyć tego dnia sama, przejęta tymi wszystkimi zdarzeniami. Runo, jedna ze spokojniejszych króliczyc poprosiła o chwilę spokoju i do wieczora debatowała innymi, ostatecznie przystając na opinię reszty. Dago, widząc niechęć innych do siebie tuż przed linczem zaczął uciekać, jednakże stado go dopadło i wilczur nie uniknął swego losu, zawisając na gałęzi jako wisielec, u przestrodze innym. Króliczki zmieniły łąkę, chcąc zapomnieć o tych zdarzeniach i odbudować swoje stado.
Gratuluję królikom, wygraliście.
Sai - magik
Asuno, Kori, Runo - króliczki
Daff - króliczek, powieszony
Dago - wilk, powieszony
Kieliszek - prześladowca, powieszony.
Gra skończona
Offline
Gratuluję. Widać za bardzo się wczułam i zbyt zaawansowanych sposobów rozgrywki szukałam, a to takie proste :O. My bad .
Dobra, czas lecieć do pracy.
Offline
GG wszystkim, następnym razem jako wilczuś was rozkurwię, zobaczycie ;P
Sai, no wiedziałem że to ty czarujesz po prostu wiedziałem
Offline
Przegrałem z głupotą~~ Saiowi radzę nie grać, jeśli nie umie się podpierdalanych od kogoś zagrań stosować. Wilki idiotycznie zagłosowały. Nie, nie dlatego, że mnie powiesiły. Zajebałyście osobę, która najwięcej w stadzie robiła.
Offline
Gdy zabrakło Daffa zrobiła się cisza- bezsensowna ;-; Ale i tal jestem dumna z uszaków
Offline
Daff, przegrałeś sam ze sobą. Dzięki mnie zostały znalezione dwa oczywiste wilki, a do tego obroniłem mord.
Dziękuję za rozgrywkę.
Offline
Strony: Poprzednia 1 … 4 5 6
Wątek zamknięty