Nie jesteś zalogowany na forum.
Osobiście widziałbym Yass w kolejnych turach więc proponuję wybrać pomiędzy mną a Chiyo.
Offline
Z pozostałych kandydatów wciąż nie wykluczam Denuila (jego emocjonalne podejście zwraca moją uwagę) ... Jeśli chodzi jednak o moje obecne podejrzenia, to skalują się w formie Zwiastun < Denuil < Crier.
Poczekaj chwilę Yassamet. Widzę, że zdjęłaś maskę prowokatora i znów jesteś metodyczną, opanowaną i spostrzegawczą Yass - lubię to. Zanim skusisz się na oskarżenie lub strzał (o ile jesteś myśliwym) chciałbym położyć na stole kilka pytań i odpowiedzi.
1. Wilczątko zostało zlinczowane, czy to oznacza, że myśliwy ma tylko jeden strzał? Strzelba nie przechodzi na własność myśliwemu?
2. A wiecie, myślałem nad tym trochę i okazuje się, że Ezoteriusz może bardzo ładnie szantażować wilka groźbą swej własnej śmierci. Wraz z zawężeniem się kręgu podejrzanych i o ile intuicja Ezo jest dość dobra, wilczek ryzykuje przy mordzie lub linczu Ezo, że wilcza tożsamość ujrzy światło dzienne za wcześnie.
3. Pewnie dla części z Was nie będzie to zaskoczeniem ale... to ja jestem Ezomezo. Bardzo chciałem przeżyć pierwszy lincz by móc ustawić znacznik na jednym z Was. Od teraz moja śmierć już na pewno będzie miała sens, więc nie muszę się bać, że mnie uśmiercicie.
---
A teraz najlepsze z tego wszystkiego. Wśród Was jest mój wybraniec/wybranka. Ten ktoś został wskazany moim ezoterycznym palcem w nocy i jeśli coś mi się stanie to dowiemy się o kimś prawdy. Twój wybór wilczku czy jesteś dość odważny by mnie zagryźć, powiesić czy poszczuć myśliwym.
Wiadomość dodana po 03 min 02 s:
Crier, chodziło mi o to, że widziałbym Yass żywą w kolejnych turach i dlatego lepiej wybrać mniejsze zło z pośród mnie i Chiyo. Teraz jak czytam to zdanie to ono faktycznie może sugerować, że chciałbym uśmiercić Yass jako kolejną ale nie. Nie miałem już później takiej intencji gdy zeszła nieco z prowokacji i testów na wilczenie.
Offline
Wiele się wydarzyło przez ostatnie 24 godziny.
Mój głos był poprzedzany wcześniej argumentami. Ale... tylko trochę zmieniłem zdanie póki co do Zwiastunki, bo:
-nie zagłosowała- jako wilk bałaby się zwracania na siebie, aż tak uwagi. Jednak postąpiła tak (zyskała karniaka -co jest głupie). Myślę, że jako wilk podpięłaby się oskarżenia innych graczy i na kogoś zagłosowała. Chociażby po to, by zwiększyć szanse na swoje przetrwanie. Nie zrobiła tego.
-specjalnie czekałem z głosem do późna by obserwować tę wymianę zmian między Denu a Zwiastun. Myślę, że po moim głosie (na nią) wywołam reakcję, która przy współudziale adrenalinki zaowocuje oddaniem głosu, by się uratować.
I prawie oczyściła się z moich podejrzeń...Prawie... Otoż, w tej rozgrywce wilki się nie znają. Zatem wilk nie będzie chciał przykładać ręki do wybicia swojego wspólnika - kompletnie nie jest mu to na rękę. No i z poprzedniej gry Zwiastun mogła wyciągnąć wnioski, że postawy "wilki tak nie robią, bo nie chcą ściągać na siebie uwagi", mogą być efektywne. W poprzedniej pare razy przeszły takie manewry. Kto wie? Podsumowując, Zwiastun wymaga obserwacji.
.
.
Denu: Na początek chciałby zaznaczyć to wyolbrzymianie sytuacji, że gdyby Chiyo nie poszła na stryczek, poszedłby on lub Yass. A nie zagłosowały jeszcze wtedy 3 osoby (to praktycznie połowa stada). Skąd to dramatyzowanie? Ewidentnie Denu dość emocjonalnie podchodzi do tej rozgrywki. Nie uważam, by był bezrolnym (coś ukrywa).
Chiyo - Moim zdaniem Chiyo też dość ładnie przykłada się do króliczej sprawy. Przynajmniej jej zestawienia mi się podobały oraz zaangażowanie w determinowanie możliwości ról.
Dosć ładnie się przykłada, a jednak Twój głos poszedł na nią, bez wytłumaczenia się. Czy coś mi umyka? To miało na celu ratowanie siebie?
Dlaczego mam wrażenie, że Zwiastun na samym końcu znowuż udaremni wszystko nad czym tu pracuję?
A nad czym pracujesz dokładnie?
Yass- po zarzucie, że jako wilk grasz poważnie, wrzuciłaś post (dość długi) w którym kilka razy zaśmieszkowałaś. Wcześniej było raczej na poważnie. Jednakże chciałem zapytać czy to świadoma zmiana? Na ten czas nic na Ciebie nie mam.
.
.
Crier- Ja także zauważyłem, że stara się kontrolować rozgrywkę. Ona podaje tematy do dyskusji, kończy je, proponuje rozwiązania i potencjalne używanie ról. Co do strzału myśliwego to jestem za, jeśli tylko jest osoba, którą większość stada podejrzewa. Nie możemy pozwolić sobie na strzał, gdy dwie na sześć osób kogoś podejrzewają. Jeśli istnieją sensowne przesłanki, poparte przez zdecydowaną większość to jestem za. No może poczekałbym na post od osoby, która ma być zastrzelona. Bo jeśli jest królikiem to niech wniesie od siebie coś konstruktywnego, a może się wybroni. Strzelić zdąży się później.
Ryuk grał dość spokojnie, chyba najbardziej ostrożnie (?), jeśli mogę to tak nazwać. Jego głos na Zwiastun wydaje się bezpieczny. Do niego mam najmniej przyczepek.
Tak jak pisałem wyżej, już wcześniej myślałem o głosie na Zwiastun. A jako, że nie lubię iść za stadem (nie mylić z "zawsze głosuje inaczej niż stado") to zawsze głosuję na osoby, które mi pachną wilkiem, ewentualnie na osoby, których śmierć mogłaby mi coś wyjaśnić.
.
.
.
Denu, widzę, że odniosłeś się do kwestii, które poruszyłem. Obstawiałem, że zbyt mocno boisz się śmierci, bo masz rolę. Nie musisz zatem odpisywać na moje pytania, jeśli już wyjaśniłeś kwestię. Ale czy ujawnianie się nie było lekkomyślne?
Edit: Podczas pisania postu, pojawiły się nowe.
Ostatnio edytowany przez Ryuk (2020-09-24 17:52:21)
Offline
Nie było, sama chciałam zaproponować, by Ezo to zrobił. Myślałam właśnie, że Denu to wilk albo rolny (w tym raczej Ezo). To jest 100 IQ move, bo
1) wilk go nie tknie, chyba, że jest aż tak pewny siebie
2) nawet jak tknie, to ktoś stąd oczyszczony po jego śmierci będzie albo oskarżony
3) my nie możemy go powiesić (a raczej to głupie mega) i dopóki nikt nie podważy Denuila nie mamy podstaw, by mu nie wierzyć.
Offline
No w sumie tak, ale jeśli jego rola nie będzie użyta, póki co, to musi rekompensować to analizowaniem postaw innych na poziomie.. 100 IQ ;D No ale Denu sam wybrał osobę, którą chce sprawdzić po śmierci. Denu mam nadzieję, że przemyślałeś wybór.
.
.
Odniesiesz się do mojego postu? Crier?
Offline
A do czego chcesz żebym się konkretnie odniosła? Bo chyba czegoś nie wyłapałam.
Offline
No w sumie tylko do kwestii strzału myśliwego. Masz swój typ, rozumiem? Czy może zrobimy wewnętrzne głosowanie na kogo strzał powinien paść? Chcę wiedzieć jak to widzisz
Ostatnio edytowany przez Ryuk (2020-09-24 18:15:24)
Offline
Generalnie mam, ale wolałabym usłyszeć reakcje wszystkich ze względu też na ich odpowiedź i wtedy możemy resztę obgadać.
Offline
Strzał jest natychmiastowy, tak? Chciałbym oddać go na osobę, co do której podejrzenia są poważne. Nie tylko po to by wyjaśnić jakieś kwestie.
Offline
Chciałbyś?
Offline
Źle to ująłem. Chodziło mi o to, że widziałbym strzał jako sensowny gdyby padł na osobę mocno podejrzewaną.
Offline
Aaa, ok. Niby to byłoby okej, ale fajnie to wszystko obgadać i sadzę, że podczas tej dyskusji myśliwy też może wyłapać coś, co może wilka wyłonić. Haczyk to w miarę żywa aktywność wszystkich..:v
Offline
Co myślicie o użyciu strzału Myśliwego przed Mordem?
Ryzykowne, ale obecnie mamy jednego wilka mniej, więc jest duża nadzieja na wygraną.
Druga myśl: Podejrzewasz mnie, bo jestem doświadczonym graczem? Really? XD
Ciekawe jest za to, że mnie nawet w poście nie wymieniła. A też jestem doświadczonym graczem, więc mogłaby spokojnie tym tokiem mnie też podejrzewać. A tymczasem podejrzewa Ciebie. Tylko (z naszej dwójki). Lovely xD
Jeśli mogłabym wskazać osobę, która grała bezpiecznie, to jest nią właśnie Chi.
I agree
Ryu, Zenku. Jakieś wasze wnioski?
Jak na moje, Chiyo dobrze sobie radziła, bo nie wytrąciły jej z równowagi głosy na nią. Grała do końca niewinną, może trochę w nadziei, że będzie remis i Ty (o jakie to ironiczne by było i bekowe, Daff by popcorn zaczął wpieprzać) poprzez możliwości szeryfa byłabyś skłonna do uratowania jej kuferka. Albo przynajmniej zamordowania dwóch osób. W ten sposób by wraz ze sobą zabiła drugiego króliczka (albo wilczka i by już był game over. Byłaby to ekspresowa gierka)
-
Co do Crier - jej zachowanie w trakcie linczu i teraz - po nim - stawia ją trochę w kiepskiej sytuacji. Stała się trochę poddenerwowana. Jakby była zła, że teraz musi sama sobie radzić, bez tajemniczego kompana. Nie podoba mi się takie zachowanie.
Denuil nadal mi nie siedzi. Jest dziwnie z nim
Do Ryuka nie mam się co póki co przyczepić.
Zwiastunka nadal mieszanie gra
(wybaczcie za skrótowiec, ale lecę z postami dalej)
1. Wilczątko zostało zlinczowane, czy to oznacza, że myśliwy ma tylko jeden strzał? Strzelba nie przechodzi na własność myśliwemu?
Nie. Tylko strzał myśliwego w wilczątko dodaje mu dodatkowy strzał. I z wilczątkiem strzelającym w myśliwego jest identycznie. Śmierć z innego powodu nie powoduje, że broń jest przekazywana. Komukolwiek.
2. A wiecie, myślałem nad tym trochę i okazuje się, że Ezoteriusz może bardzo ładnie szantażować wilka groźbą swej własnej śmierci. Wraz z zawężeniem się kręgu podejrzanych i o ile intuicja Ezo jest dość dobra, wilczek ryzykuje przy mordzie lub linczu Ezo, że wilcza tożsamość ujrzy światło dzienne za wcześnie.
Jak na moje takie prowokowanie i mówienie "elo, jestem ezomezo" tym bardziej może go uchronić przed śmiercią. Wilczek może się obawiać, że to na niego właśnie duchy patrzą, więc będzie się starał aby ezomezo zmarł jak najpóźniej. Najlepiej na koniec, żeby mieć bezpieczny kuferek.
3. Pewnie dla części z Was nie będzie to zaskoczeniem ale... to ja jestem Ezomezo. Bardzo chciałem przeżyć pierwszy lincz by móc ustawić znacznik na jednym z Was. Od teraz moja śmierć już na pewno będzie miała sens, więc nie muszę się bać, że mnie uśmiercicie.
A miałem to wysnuć wcześniej, po jeszcze poprzednim Twoim poście.
No w sumie tak, ale jeśli jego rola nie będzie użyta, póki co, to musi rekompensować to analizowaniem postaw innych na poziomie.. 100 IQ ;D No ale Denu sam wybrał osobę, którą chce sprawdzić po śmierci. Denu mam nadzieję, że przemyślałeś wybór.
Yup. A na początku raczej 100 IQ game nie było ;p
Sorry Denu, ale Twój wybuch emocjonalny to był wulkan wołający "PROOOOSZĘ, DAJCIE ŻYYYYĆ"
Generalnie mam, ale wolałabym usłyszeć reakcje wszystkich ze względu też na ich odpowiedź i wtedy możemy resztę obgadać.
Jest to jakaś myśl, aby wybrać kogoś wspólnie do strzału myśliwego. A przynajmniej spróbować nakierować myśliwego na kogoś
-
Dobra, dobrnąłem do końca. Póki co ostatnia strona to jednozdaniowe posty, czekam na coś więcej jednak. Także mam nadzieję na aktywność Waszą
Wiadomość dodana po 1 h 35 min 22 s:
Ej biczki Wy w ogóle żyjecie? XD
Offline
No ja jadę pociągiem, a jak przyjadę, to wskakuję w spanko, więc nie wiem, czy żyję.
Wiem póki co, że wyjaśnienia Crier mnie nie kupiły. I że też zdanie "widziałbym cię w kolejnych turach" brzmi dla mnie, jakby Denu chciał mnie zostawić przy życiu i poobserwować (jakkolwiek to brzmi xd), więc tym bardziej argumentacja Crier po fakcie jest dla mnie zmontowana na taśmę klejącą.
Wiem też, że chciałam od Zenka i Ryuka opinię na temat moich argumentów wobec Crier i o ile brat się odniósl, to jabłkozjadacz nie, co mnie nieco zaskakuje.
Strzał myśliwego na plus. Strzelajcie. Choć jeśli chcecie we mnie, to poczekajcie może do rana, bo coś czuję, że mogą mnie zjeść.
Ryuk coś pytał o to, czy moje śmieszki miały jakiś głębszy sens. Moje śmieszki miały tylko na celu zażartować z logiki Zwiastuna, nic więcej.
Denu ezoterykiem? Jeśli nikt tego nie podważy, to Denu ma tarczę, a mi odpada jeden podejrzany. Czyli albo Crier albo Zwiastun na tę chwilę.
Jeśli coś przeoczyłam, to odniosę się potem/jutro rano,piszę trochę z pamięci.
Offline
Mord jest jutro. Więc cię nie zjedzą.
Offline
Mi chodziło do poranka w rozgrywce. Skoro wilki działają w nocy, to czas rozmów przed kolejnym linczem nazywam rankiem : v
Offline
Mord jest jutro. Więc cię nie zjedzą.
Geez, ja myślałem że dziś jest mord. Już mi się daty mieszają wszystkie ;v
Dlatego miałem nadzieję na aktywność. Ale nevermind. Nieogar Zenek trochę powrócił xD
Offline
Ok, to skoro Zensum już się odniósł to mogę także się odezwać w sprawie Crier. Stara się, jak pisałem wcześniej, kontrolować rozgrywkę. Nie jest to zbrodnia, ale czasami faktycznie można wyczuć u niej stres + chce wykorzystać strzał myśliwego, tak jakby spieszyło się jej gdzieś. No a lekkie podenerwowanie? Yass poważnie ją podejrzewa, kto by nie czuł się podenerwowany gdyby podejrzewał go najlepszy gracz? Tylko pytanie czy tu chodzi o strach przed utratą możliwości gry, czy jednak wilczy koniec? Crier chyba jest osobą, która lubi mieć kontrolę albo chociaż poczucie kontroli nad tym co się dzieje. No i nie da się ukryć, boi się strzału myśliwego. Ale mimo to chce tego strzału, przy jednoczesnej nadziei, iż myśliwy pójdzie za nią- a to wątpliwe po wyciągnięciu wniosków z głosowania.
.
.
.
Temat myśliwego gdzieś tam zanika, a gdyby istniał to kto miałby iść pod nóż? Myślę, że stadko jest lekko podzielone, przy czym boję się, że wilk przemyka gdzieś obok. A rozumiem, że Yass chciałabyś strzelić w Crier? Fajnie by było usłyszeć też od Denuila co skłoniło go do wyboru gracza pod swoje moce? Bo mam wrażenie, że pośpieszył się trochę z wyborem, a przy nakładzie emocjonalnym mógłby postąpić pochopnie. Choć wilki i tak raczej go nie zjedzą bo jednak to ryzyko-jak wspomniał Zensum.
.
.
.
Chciałbym jakiegoś posta od Zwiastunki, bo chyba dawno jej nie było.
Geez, ja myślałem że dziś jest mord. Już mi się daty mieszają wszystkie ;v
Dlatego miałem nadzieję na aktywność. Ale nevermind. Nieogar Zenek trochę powrócił xD
Może przyda się ten dodatkowy dzień jednak.
Wiadomość dodana po 47 min 32 s:
Generalnie mord jest jutro, więc jeśli chcecie kombinować coś ze strzałem to musimy działać szybko. Ale...Mamy 6 graczy. Nieudany strzał i mord powoduje, że zostanie nas 4. Zatem proporcje układają się 3:1, a co za tym idzie 5 głosów na lincz. Jeśli wilk, w tym momencie gry, będzie szeryfem to oznacza wielkie ryzyko dla królików. Bo nawet przy poparciu tylko jednego gracza, wilk zorganizuje lincz pod swoje plany. A nawet nie poparciu lecz rozbieżności w głosowaniu. Zostałoby wtedy trzech graczy, a 4 głosy. Wtedy, zakładając, że wilk ma szeryfa, wygrywa grę. Może trochę naciągane, ale zawsze wolę brać pod uwagę najgorszą opcję.
Offline
Nagle do waszych uszu dochodzi dźwięk strzału. Po chwili ogłuszenia zauważacie skąpanego we własnej krwi Ryuka. Udaje się wam wspólnie ustalić, iż był bezrolny.
Pozostali gracze:
- Crier
- ZwiastunSmierci
- Zensum
- Yassamet
- Denuil
Punkty karne:
- ZwiastunSmierci - 1
Gra toczy się dalej.
Offline
Ach shit, przepraszam Ryuk. Miałam sytuację 50/50 i spudlowalam. Mogę ci w przyszłości postawić coś do picia. :c
Yep, jestem myśliwym i sądzę, że nie powinno być żadnego powodu, byście ufali Yass, która pięknie chciała wykorzystać moja wilcza i troszeczkę ponaciagala fakty. Bo nie, nie wierzę się bałaś forsowania linczu z mojej strony.
Ryuka zabiłam przez ostrożna grę i pewne jego zachowania, które byly wręcz zbyt zachowawcze. Mogłam zabić Yass, ale cóż. Najwyraźniej brak mi siły. Dlatego apeluje o zabicie Yass podczas linczu, dziękuję.
Offline
Oh shit, Crier, coś Ty odjebała
No to teraz mamy 4:1. Crier myśliwy który oddał strzał, Den ezomezo. Wilczek musi więc siedzieć albo na fotelu szeryfa (choć Yass i tak nadal w miarę ufam), albo w postaci Zwiastunki. Która gra znowu specyficznie.
Będę wieczorkiem, jestem ciekaw jakie nastroje będą przed wilczym mordem
Offline
Oh, czyli jednak Crier się mnie boi, ponieważ się mnie boi. To przykre.
No cóż, z moich typów pozostała Zwiastun. Może jednak jej nieogar nie jest czystym nieogarem, a naprawdę brakuje jej Shuja, który wcześniej sprawdzał jej posty.
Crier - ja się nawet nie będę próbowała bronić z jakimś "jezu nie, nie wieszajcie". Smuci mnie jedynie, że całe twoje wnioski są na zasadzie "bo próbowała udupić tego, bo próbowała udupić tamtego". Całkiem jakbym nie robiła tego samego dokładnie rozgrywkę i dwie temu. Jeśli mnie powiesicie, wasza kwestia.
Smuci mnie tylko podwójnie, że oddałaś strzał w Ryuka, w gracza, do którego ja (i chyba kilka osób jeszcze w tym stadzie) zaufania miałam najwięcej.
Offline
Ogólnie sporo się zadziało, ale z drugiej strony nie wpadły żadne posty, do których mogłabym się odnieść cytatem. Przepraszam, jeśli kogoś tym urażę. Ogólnie tak, nie było mnie długo, bo ogarniałam robotę, do której jadę dzisiaj i niezbyt będę miała czas coś napisać, za co przepraszam z góry.
A co do tego co się odwaliło... Nie mamy oficjalnie wilczątka, z czego się cieszę. Żałuję, że nie dojrzałam, że zamordowanie Chiyo będzie dobrym głosem i okazją do niezarobienia karniaka, ale byłam ogólnie bardzo przeciwna zabijania małoaktywnych graczy, ponieważ z ich pisania ciężko jest wywnioskować o ich roli czy braku tej roli. Ale cóż, takie życie.
Potem, no cóż, coś co mogłam podejrzewać - Denu ma rolę. I w sumie nie bylejaką rolę, ale Ezomezo. Wow, i mean, nieźle. Jesteś chroniony, wilki cię nie zjedzą, chyba, że są głupie. A ja mam ochotę teraz cię powiesić, tylko po to by twoje duchy po twojej śmierci oczyściły nam jedną osobę. Okrutne, ale gdyby nie ilość ludzi, i że mamy ich tak mało - próbowałabym do tego doprowadzić. Chociaż, nie jest to najgłupszy pomysł chyba...
A potem umiera Ryuk z rąk Crier, która okazuje się myśliwym. Gdybym była myśliwym mój strzał pewnie poszedłby w podobnym kierunku, ewentualnie do Denu, tak wiesz, dla pewności czy nie kłamie, a jak nie kłąmie to chociaż oczyściłby jedną osobę.
Crier, co tobą kierowało gdy strzeliłaś do Ryuka? Bo odpowiedź, że przez jego grę trochę mi nie siedzi, w poprzedniej chyba grał podobnie, ale mogę się mylić. Wyjaśnij to proszę obszerniej.
Chciałam też dopytać kto był drugim głosem, ale zorientowałam się, że Yass i no, nie zadam tego pytania.
Bo jeśli się okaże, że to kolejna wilcza wygrana, tym razem ponownie z wilkiem z szeryfem, to nie wiem co będzie bardziej zabawne. Nasze gry jako wilki czy nasza gra jako króliki.
No i, kurde, mamy obecnie pięciu graczy, przed mordem. Po tej nocy jedyne co nam zostanie to chyba poddanie się, bo będzie 3:1, i tylko dwa czyste uszaki, bo nie sądzę by Denu zmarł z łapek wilków. Chyba, że są aż tak pewni siebie. Denu, nie będę cię prosiła byś powiedział kto jest twoim głosem, byłoby to... Głupie to mało powiedziane XDD Nie zdradzaj się z tym w ogóle, a nóż wskazałeś właściwego typiarza i wilk będzie się bał. To zawsze jakaś szansa. Tak, oczywistość, ale wolę to napisać.
I śmieszy mnie w ogóle fakt, że znów jestem podejrzana o bycie wilkiem, a pewnie i tej nocy nie umrę, bo wilk będzie wolał mnie wyeliminować w linczu by się całkiem oczyścić. Nice try. Ech, najbardziej mi teraz śmierdzi Yass, bo zaczynam się bać, że historia znów się powtórzyła i mamy wilka na tronie uszaków, a to mi się nie uśmiecha w ogóle.
Dobra, to tyle. Przepraszam za kolejny nudny post, ale ja uciekam, zbieram się do pracy. Postaram się czytać co piszecie, ale pewnie nic więcej nie dorzucę od siebie. Chociaż spróbuję.
Offline
Moje wnioski są na podstawie tego, że przeinaczyłaś fakty. Nie, nie bazuje na tym, że rzucalas oskarżeniami, ale bazuje też na tym, jak zareagowałaś na mój głos w linczu. Już nie będę się też tłumaczyła, że działam na zasadzie wniosków swoich, które nie polegaja jedynie na "próbowałaś kogoś udupic, łe łe". Ale masz prawo w to wierzyc.
Z Ryukiem zjebałam, bo jestem pizdą. Po tej grze zrobię sobie chyba przerwę.
Wiadomość dodana po 21 min 46 s:
Ech, obszerniejsza wersja jest taka, że wydawał się mi zbyt ostrożny.
Lampa zapaliła się, jak zaczął mówić o ezo i że jest to lekkomyślne, że się Denu wydał. Raczej z perspektywy królika nie jest, bo Ezo nam nie przeszkadza, a wilkom bardzo zawadza.
Drugi to był właśnie pomysł na myśliwego, chciałam wybadać teren jakie kto ma pomysły i głosowanie na najbardziej podejrzana osobę jest niby okej, ale nie w obecnym składzie, gdzie wilk jest albo na stoliku albo był wśród osób najmniej podejrzanych. Potem nastąpiła już moja interpretacja wydarzeń, które mi się skleiły w całość. Podpadł mi, gdy z pocztaku mnie nie podejrzewal, ale po pytaniu Yass o mnie czekał jakby na odpowiedź Zensuma.
No i nie starczyło mi odwagi, by strzelić w Yass, żeby potem nie było mowy, że strzeliłam, bo mnie tak mocno podejrzewała!! No ale cóż.
Offline
Potem, no cóż, coś co mogłam podejrzewać - Denu ma rolę. I w sumie nie bylejaką rolę, ale Ezomezo. Wow, i mean, nieźle. Jesteś chroniony, wilki cię nie zjedzą, chyba, że są głupie. A ja mam ochotę teraz cię powiesić, tylko po to by twoje duchy po twojej śmierci oczyściły nam jedną osobę. Okrutne, ale gdyby nie ilość ludzi, i że mamy ich tak mało - próbowałabym do tego doprowadzić. Chociaż, nie jest to najgłupszy pomysł chyba...
Byłby.
Obecna sytuacja jest 4:1
Czekamy na mord, przed którym nie ma tarczy, więc zostanie 3:1
Jeśli na drugim linczu powiesimy królika, zostanie 2:1
I wówczas wilk ma prawo do mordu, więc zostanie 1:1. A to jest wygrana wilka wg słów Daffa.
Moje wnioski są na podstawie tego, że przeinaczyłaś fakty.
A więc kiedy Ty źle rozumiesz sformułowania u Denuila, czy u mnie, to się mylisz, ale kiedy ja źle interpretuję twoje zachowania, to przeinaczam fakty. Ładna logika, Crier. Taka nie za oczywista.
Ogólnie, gdybyś nie pokazała przed chwilą, że masz rolę, to dalej bym cię podejrzewała, bo grasz mega-wilczo. Stonuj proszę i skup się na całej rozgrywce. Jestem takim samym graczem, jak ty, czy nawet Zwiastun, nie wyjdę ci z ekranu, by cię skrzywdzić. Przestań się bać.
Offline