Nie jesteś zalogowany na forum.
Czuję się olany.
Offline
Daff, sorki, że nie odpisałam wcześniej. Na poprzedniego posta miałam dosłownie kilka minut w pracy na przerwie so dałam krótkiego. Podobnie jak Asuno zagłosowałabym na Wolfa aby wykluczyć i tak nieaktywnego gracza. Jeśli jest kapusiem to mamy wygraną. Jeśli kapusiów jest dwóch i on jest jednym z nich to będziemy bliżej wygranej. Co do otrucia to ciężko mi powiedzieć. Jeśli podpunkt 2 z mojego postu byłby prawdą to na kapusia pasowałby ktoś sprytny, więc stawiałabym na Ciebie lub Yass. Mamy jedną osobę nieobecną, więc gdyby było dwóch kapusiów to ten drugi mógłby przecież dokonać mordu.
*edit bo Ryuk
Wybacz niedoczytanie.
Szczerze to od kilku godzin chodzi mi po głowie to co napisałeś w podpunkcie a. Plus napisałam w swoim poprzednim poście coś podobnego do Twojego podpunktu a jako punkt 2.
Ostatnio edytowany przez Kage (2015-06-26 19:44:45)
Offline
Yhym. Jest to dosyć realistyczny scenariusz. Czekam tylko na odpowiedź od Daffa. Może się wytłumaczy jakoś.
Wiadomość dodana po 04 min 38 s:
I fakt, że Daff pojawia się na forum i znika nie napisawszy nic też jest niepokojący.
Offline
Kage jeszcze nigdy nie wilczyła, to by było dla niej coś "nowego". Myślę, że mogłaby bardzo chcieć tego nie spalić i po trzykroć próbowała się upewnić, czy robi dobrze i jakie są terminy. Zaś w przypadku gry króliczej to już jest jej któraś z kolei, więc nie skupia się na tym aż tak bardzo.
Nie każdy lubi grę jako wilk. >.> Mogła uznać wilka za jedno wielkie "meh". Szału ni ma, dupy nie urywa. Poza tym, aż nie chce mi się wierzyć, że frag., który przytoczyłem, ani trochę nie wydał ci się podejrzany. Nadal uważam, iż jeśli prawie zapomniała oddać głos, to tak samo mogło być z mordem! Żaden wilk by nie odmówiłby sobie mordu ot tak, najpewniej wilk nie wysłał PW, bo zapomniał (albo go nie było - patrz: Night Wolf).
Ja właśnie dopatruję się tego, że NW nie bierze udziału w grze, ale sędzina go nie wyrzuciła z gry.
Kazał mi go dopisać do listy graczy, więc poniekąd bierze.
Pamiętaj, że jeśli się pomylimy, stracimy dwóch graczy i kapuś będzie mieć o wiele większe pole manewru.
Zakładając, że kapuś jest jeden, z to 1:6, zrobi się 1:4. To nadal nie jest tak tragicznie. Chyba że ty się właśnie boisz, że cię będzie łatwiej zlokalizować jako kapusia. ; >
Z drugiej strony - można by właśnie otruć NW, gracz chyba nie ma ochoty się już pojawić w grze.
O tym wariancie myślę. Aczkolwiek rozpatruję jeszcze coś w stylu lincz na Kage, a otrucie na Asuno. Chciałbym sprawdzić trop i ustalić liczebność wrogiej drużyny.
a) wilki nikogo nie zabiły. Gdyby zabiły kogokolwiek podejrzenia padły by na Daffa. Jeśli jest wilkiem, to sam się nie zabije. Gdyby nie był a wilki były by kimś innym to zabiłyby raczej największe niebezpieczeństwo- Daffa. Dlatego wilki nikogo nie zabiły. Jest to opcja rzucająca podejrzenia na NightWolfa. Daff zostaje w cieniu.
W ostatnich grach, w których brałem udział, jakoś mordowano gorszych ode mnie (padałem w linczach przez głupotę innych oraz za to, że robiłem najwięcej ze wszystkich)i podejrzenia jakoś prawie w ogóle na mnie nie padały. Poczytaj na dowód. Argument na wyrost.
Zresztą owe słowa bardzo śmiesznie brzmią, tym bardziej, iż ich autorem jesteś ty, Ryuku - ten, który gdy wilczył ze Smoqiem i Ookami, zostawił mnie przy życiu i nie zabił w 1. mordzie, by mógł się sobie ze mną pobawić jako wilk. O nieee, tego się nie wyprzesz, mój drogi. Pamiętam to doskonale, bo chciałeś się zabawić, a skończyło się na tym, że powiesiłem po 1. mordzie dwa wilki ze stada jednocześnie. c: Dlatego takiej osobie, jak ty, powinna się ewentualnie włączyć w mózgu opcja, że mogłem zostać zachowany dla wilczej intrygi. Zresztą nie ma nad czym dywagować - PW z mordem nie zostało wysłane, bo ktoś zapomniał albo nawet nie wie o swej roli.
b) Kieliszek upodobniła swój styl gry do wilczej co Daff wykorzystał. Obrucił stado ( w tym także mnie, xD) przeciwko niej + dodał kilka nowych faworytów na wilki. Sprytne zagranie. Stado zajęło się dyskusją na temat Kieliszka, Kori , Kage i mnie, a wilki cieszyły się spokojem i wszechobecnym chaosem.
To źle, że próbuję cokolwiek robić w tej grze? Robię w tej grze, póki co, najwięcej z was wszystkich. Stworzyłem już mnóstwo tropów i poszlak. Tak, nawet ty skorzystałeś z moich tropów, bo to ja zainicjowałem przyglądanie się kieliszek i uzależniłem tożsamości innych osób od jej tożsamości. Ty zrobiłeś to samo, tylko zmodyfikowałeś nieco wypowiedź, by było widać, że dodane elementy są całkowicie twoje. Ponadto znowu patrzysz przez pryzmat swojej roli i nie rozumiesz, że ktoś może cię podejrzewać. :l
No i , że gdyby współwilk mu zagrażał to pozbył by się go, poprzez wkopanie go.
Gdzie to napisałem?
I w tej roli widzę Yass. To pasuje do sb.
Sorry, nie jestem kapusiem, ani nie kapuszę z Yass. Pudło z twojej strony. Zresztą uratowanie ciebie przez Kage jest mocniejszym tropem niż brak mordu oraz rozważania na temat mnie w tym kontekście. Jesteś lekkim hipokrytą, Ryuk.
Zresztą uznaję ten atak za zemstę za to, że próbowałem cię powiesić w podwójnym linczu. : > Myślałem nawet przez chwilę, że ten otwarty atak na mnie to z pewnością oznaka niewinności, bo jako wilk byś tak nie wyskoczył, znając mnie. Jednakże przypomniałem sobie twoją ostatnią wilczą i doskonale pamiętam powód, dla którego zostawiłeś mnie przy życiu. XD Dlatego uznałem, że taki atak w żadnym stopniu cię nie wybiela. Choć rozważam jeszcze jedną opcję. ; > Jest ona bardzo ciekawa - mianowicie Ryuk może być ochotnikiem. Swoim atakiem być może chciał ściągnąć na siebie lincz z mojej strony. W końcu ochotnik tylko do tego został stworzony - po to, by umrzeć.
Z drugiej strony może mieć wspólnika, ale dlaczego ten wspólnik nikogo nie zabił?
Bo zapomniał wysłać PW?
Offline
Zresztą Ryuk i Kage ładnie forsują mnie i Yassamet jako winnych, gdy zauważyłem, że Kage mogła zagłosować na kieliszka, by uchronić partnera przed śmiercią. XD Jeśli rzeczywiście jesteście wilkami, to wygląda to bardzo słodko, bo ewidentnie widać, że oboje się brzytwy chwytacie.
Offline
Uważacie, że brak mordu jest koniecznie wynikiem tego, że ktoś kogoś wrabia i że musiały to obmyślić "inteligentne osoby". Ja to samo mogę o was powiedzieć, hipokryci - chcecie wyjebać wg was dobrych graczy z tej gry, używając właśnie faktu, że mord nie zaistniał. To tak gwoli wyjaśnienia. c: Mam nadzieję, że to wam uświadomi, że do takiego planu nie potrzeba kogoś sprytnego i ogarniętego.
Offline
Ja wcale nie uważam, że tak musi być koniecznie. Jako pierwszy punkt podałam NightWolfa bo to bardziej do mnie przemawia. Intryga to punkt drugi, który jest zwykłą spekulacją.
I czemu według Ciebie wszystko jest słodkie? xD Przyszło mi coś do głowy, napisałam to. Sami kazaliście tak robić i nie zatrzymywać przemyśleń dla siebie.
Offline
Sami kazaliście tak robić i nie zatrzymywać przemyśleń dla siebie.
Wiemy. @@ I za to należy się pochwała.
I czemu według Ciebie wszystko jest słodkie? xD
Oj, nie wszystko. Po prostu wygląda to uroczo, jak tak teraz oskarżacie mnie i Yass, będąc tak jawnymi hipokrytami. XD Śmiem twierdzić, że pomyśleliście, iż nikt nie zauważy.
Offline
1)Daff pisałeś, że gdy wspólnik może Cię wkopać to jesteś w stanie podrzucić go stadu na żer.
2) Wiem, że jako wilk Cię atakowałem, ale wiedziałem wtedy, że ze mną źle a chciałem sprawdzić swoje możliwości w dyskusji. Średnio mi poszło
3)Nie jest, źle że próbujesz pomóc no ale nie spodziewaj się, że nikt Cię nie będzie podejrzewał. To co napisałem logicznie pasuje do siebie i tłumaczy niektóre sytuacje. Nie mówię że mój post to prawda, ale takie myśli mnie dręczyły więc się nimi podzieliłem. To źle że staram się sam coś wykombinować?
4) Nie umiem patrzeć na grę z punktu widzenia innych.
a) Za głupi widocznie jestem
b) za dużo opcji- za dużo teorii- mieszanie samemu sobie w głowie.
5)Stworzenie własnej teorii podobało mi się. Ale shejtowałeś mnie i jestem zdemotywowany do dalszego działania na własną rękę.
6) Nie wiedziałem, że ktoś w poprzednich grach zbijał kogoś przed Tb w mordach. Widać taktyki im się pozmieniały ale to na plus dla forum IMO.
7) Wątpię by wilki ryzykowały aż tak by Cię zostawiać. To za duże ryzyko, zwłaszcza, że nie ma wiedźmy więc pozbycie się Cb byłoby stosunkowo łatwe.
8) Byłoby głupio gdybym nie korzystał z Twoich tropów. Po co mam szukać 100% rozwiązania jak można podzielić się z innymi i szukać tylko jakiejś mniejszej części.
To chyba tyle na razie. Mam już nie pisać własnych przemyśleń?
Offline
Daff pisałeś, że gdy wspólnik może Cię wkopać to jesteś w stanie podrzucić go stadu na żer.
Nie, pisałem, że jeśli będzie popełniał poważne błędy, to powieszę. Niekoniecznie przez nie on mnie może wkopać. O tym nie wspominałem.
Wiem, że jako wilk Cię atakowałem, ale wiedziałem wtedy, że ze mną źle a chciałem sprawdzić swoje możliwości w dyskusji. Średnio mi poszło
Zdaję sobie sprawę z tego, na jaki kierunek studiów chcesz iść, dlatego pomyślałem, że ponownie chcesz przetestować się w dyskusji ze mną. W końcu będziesz psychologiem kryminalistyczno-śledczym.
To co napisałem logicznie pasuje do siebie i tłumaczy niektóre sytuacje. Nie mówię że mój post to prawda, ale takie myśli mnie dręczyły więc się nimi podzieliłem. To źle że staram się sam coś wykombinować?
Może i logicznie pasuje, ale jesteś uparty w tym, co robisz. Za bardzo uparty. Tutaj z całą pewnością mogę powiedzieć, że widzisz drzazgę w moim oku, podczas gdy ty nie dostrzegasz belki w swoim! Twoje argumenty nie są przemyślane, Ryuk, bo równie dobrze mogą pasować do ciebie i Kage. Popatrz na to z perspektywy innej osoby, a wtedy na pewno zrozumiesz. I nie jest złe to, że próbujesz coś wnieść do gry. Tylko po prostu następnym razem to przemyśl, bo wszystko zostało odparte i obrócone przeciwko tobie. XD Taki typowy nieudany atak wilka, którego partner poparł, by było widać, że jest dla tej teorii jest poparcie, coby reszta królików ją kupiła.
Ale shejtowałeś mnie i jestem zdemotywowany do dalszego działania na własną rękę.
Nie shejtowałem cię. Poza tym, czy ty właśnie chcesz we mnie rozbudzić poczucie winy? XDDDDDD Ryuk, proszę cię. To tylko dowodzi, że nie jesteś pewien swojego tropu. Odsunąłeś się, gdy zauważyłeś, że go odbiłem.
Nie wiedziałem, że ktoś w poprzednich grach zbijał kogoś przed Tb w mordach. Widać taktyki im się pozmieniały ale to na plus dla forum IMO.
Polecam 102, 105 i 106. Chociażby dla werdyktów, bo tam są najcenniejsze informacje, co do twej teorii.
Wątpię by wilki ryzykowały aż tak by Cię zostawiać.
W swojej ostatniej wilczej jakoś się mnie nie pozbyłeś. Zatem i tutaj wilki mogły mnie zostawić, oczywiście zakładając, że brak mordu to ustawka.
Byłoby głupio gdybym nie korzystał z Twoich tropów. Po co mam szukać 100% rozwiązania jak można podzielić się z innymi i szukać tylko jakiejś mniejszej części
Byłoby głupio... jest głupio, Ryuk. XD Niedawno mówiłeś o moich tropach, że są złe, bo przez nie dyskusja kręciła się wokół pewnych osobach, a teraz nagle dobra, bo "po co masz szukać 100% rozwiązania"? XD
Offline
Tak czy inaczej moim faworytem na wilka jest Daff. Czemu?
a) wilki nikogo nie zabiły. Gdyby zabiły kogokolwiek podejrzenia padły by na Daffa. Jeśli jest wilkiem, to sam się nie zabije. Gdyby nie był a wilki były by kimś innym to zabiłyby raczej największe niebezpieczeństwo- Daffa. Dlatego wilki nikogo nie zabiły. Jest to opcja rzucająca podejrzenia na NightWolfa. Daff zostaje w cieniu.
b) Kieliszek upodobniła swój styl gry do wilczej co Daff wykorzystał. Obrucił stado ( w tym także mnie, xD) przeciwko niej + dodał kilka nowych faworytów na wilki. Sprytne zagranie. Stado zajęło się dyskusją na temat Kieliszka, Kori , Kage i mnie, a wilki cieszyły się spokojem i wszechobecnym chaosem.
c) Daff sam mówił, że lubi gdy wilki wygrywają rozgrywkę w nienaruszonym składzie. No i , że gdyby współwilk mu zagrażał to pozbył by się go, poprzez wkopanie go. Dlatego śmię twierdzić, że wspolnik Daffa jest ogarniętym graczem. I w tej roli widzę Yass. To pasuje do sb. Jeden wilk atakuje Kieliszka, a drugi go broni. Typowe działanie wilków, chcących ukryć powiązanie ze sobą. Stanięcie po obu stronach muru to niezłe zagranie. ( Mówiłe, że Yass mi pasuje na wilka w przypadku niewinnej Kieliszek- potwierdzam to podejrzenie)
Powyższe opcje chodzą mi po głowie. Co o nich myślicie? ( fajnie jakby wszyscy się wypowiedzieli)
...znowu? Po Daffie widać, kiedy wilczy. Serio, bardzo bym się zdziwiła, gdyby teraz był winny. Tako właśnie wypowiedziałam się wobec Twoich podejrzeń i jeszcze dodam coś od siebie: znowu mi śmierdzisz, Ryuk. Sam jeden forsujący Daffa, próbujesz wykreować się na gracza, który kompletnie nikomu nie ufa i próbujesz zmobilizować stado do powieszenia go. W poprzedniej turze chciałeś już te podejrzenia wprowazić, ale zauważyłeś, że stado jest przeciw Kieliszkowi i ucichłeś, teraz znowu zacząłeś działać przeciw Daffowi i mnie. Nie podoba mi się to...
Nie każdy lubi grę jako wilk. >.> Mogła uznać wilka za jedno wielkie "meh". Szału ni ma, dupy nie urywa. Poza tym, aż nie chce mi się wierzyć, że frag., który przytoczyłem, ani trochę nie wydał ci się podejrzany. Nadal uważam, iż jeśli prawie zapomniała oddać głos, to tak samo mogło być z mordem! Żaden wilk by nie odmówiłby sobie mordu ot tak, najpewniej wilk nie wysłał PW, bo zapomniał (albo go nie było - patrz: Night Wolf).
Na pewno nie w kontekście "meh", Kage nie jest takim typem. Prędzej faktycznie mogło jej z głowy wypaść, jeśli ktoś w domu ją odciągnał od kompa - ale wtedy raczej by sobie przypomniała, kiedy ją zawołałam na głosowanie. Nie pasuje mi to.
Kazał mi go dopisać do listy graczy, więc poniekąd bierze.
Chodziło mi o to, że nie pisze postów, więc nie jest czynnym graczem. Nie bierze udziału czynnie, o!
O tym wariancie myślę. Aczkolwiek rozpatruję jeszcze coś w stylu lincz na Kage, a otrucie na Asuno. Chciałbym sprawdzić trop i ustalić liczebność wrogiej drużyny.
Ja bym pozostała przy otruciu NW, bo daje to jednemu z rozpatrywanych graczy szansę na pokazanie, że jest niewinnym.
Jest ona bardzo ciekawa - mianowicie Ryuk może być ochotnikiem.
Nie jest. Możesz użyć tej wskazówki, jeśli bardzo, bardzo chcesz...
...Ryuk, cytuj albo dawaj wypowiedzi w ccudzysłów, proszę...
Wiadomość dodana po 01 min 58 s:
PS: ... Kori zniknęła. Zauważyliście?
Offline
Mieszasz mi w głowie xD
Co do psychologii, to zacznę czytać coś o niej na poważnie już niedługo. Wtedy może będzie ze mną lepiej.
Nie wszystkie tropy są zł i nie w całości np.
Ale i tak fajnie było coś samemu nabazgrać
Wiadomość dodana po 03 min 04 s:
Dobra, będę się starał cytować.
Nie podobają mi się gracze którzy znikają bez słów.
No to jeśli chcecie to otrujmy NW i może to coś rozjaśni.
Offline
Night Wolf
Offline
Ta to ma wyczucie czasu i styl. Jej posty tyle wnoszą... xD
Offline
O kurde..... pomyliło mi się i myślałam, że do dzisiaj trzeba, xD Eh... no trudno i tak zamierzałam zagłosować na NW, bo myślę, że wilczy. Już argumenty wcześniej podałam, dlaczego tak myślę. Poza tym i tak jutro bym nie wbiła, bo będę ostro zakuwać. Zdania i tak bym nie zmieniła.
Offline
Prędzej faktycznie mogło jej z głowy wypaść, jeśli ktoś w domu ją odciągnał od kompa - ale wtedy raczej by sobie przypomniała, kiedy ją zawołałam na głosowanie. Nie pasuje mi to.
Co jeśli nikt po prostu jej nie przypomniał, że ma mord do wysłania? Mówisz, że rzecz mogła jej wypaść z głowy, ale zauważ, że dostała przypomnienia tylko na głosowanie. Jeśli jej partnerem jest Night Wolf, to niemożliwym jest, by to przypomnienie dostała. Ma to nareszcie dla ciebie jakiś sens?
PS: ... Kori zniknęła. Zauważyliście?
Zauważyłem. Nawet mam fajny wniosek. XD Kori była w miarę aktywna w 1. dniu, a Kage była przemykaczem. Odwrotnie jest teraz w 2. dniu, gdy Kage zaczęła być oskarżana. ; > I nagle się uaktywniła z forsowaniem.
Nie podobają mi się gracze którzy znikają bez słów.
Ryuk, czy ty właśnie teraz zmieniasz trop po tym, jak odparłem twój atak? XDDD Dosłownie węszysz, gdzie uda się coś ugrać.
POZDRAWIAM ASUNO. SKARBIE, TO SAMO ZROBIŁAŚ W ROZGRYWCE, W KTÓREJ BRAK MORDU MIAŁ MIEJSCE, GDY WILCZYŁAŚ. XDDD Z TYM, ŻE ZAGŁOSOWAŁAŚ NA MNIE W LINCZU "PRZEZ PRZYPADEK", BO MYŚLAŁAŚ, ŻE JESZCZE WYBORY NA SZERYFA TRWAJĄ. : > WIDZĘ ANALOGIE!
Yass, co o tym sądzisz?
Offline
Jak dla mnie nadal jestem przemykaczem, większość mnie nie ma. Dopiero w niedzielę mam wolny dzień.
A co do Kori. Coś wspominała o tym, że jest chora. Może leży odłogiem w łóżku?
Offline
POZDRAWIAM ASUNO. SKARBIE, TO SAMO ZROBIŁAŚ W ROZGRYWCE, W KTÓREJ BRAK MORDU MIAŁ MIEJSCE, GDY WILCZYŁAŚ. XDDD Z TYM, ŻE ZAGŁOSOWAŁAŚ NA MNIE W LINCZU "PRZEZ PRZYPADEK", BO MYŚLAŁAŚ, ŻE JESZCZE WYBORY NA SZERYFA TRWAJĄ. : > WIDZĘ ANALOGIE!
Yass, co o tym sądzisz?
xDDDDDDDDD Tak wiem. Beka. Lel, ale serio pomyślałam, że jest 27. Nie wiem, dlaczego. ;_______; Przepraszam. Zresztą uważam,że NW jest winny. I tak bym zagłosował na niego.
Offline
Nie węszę gdzie popadnie, Daff. Mówiłem tylko, że nie podobają mi się takie osoby co sb znikają. Tyle. Żadnych głębszych refleksji.
Offline
Asuna, masz mojego lajka. xD Chociaż pomysł popieram, równie dobrze możemy otruć jakiegoś aktywa i powiesić NW. Wyjdzie na to samo.
Co jeśli nikt po prostu jej nie przypomniał, że ma mord do wysłania? Mówisz, że rzecz mogła jej wypaść z głowy, ale zauważ, że dostała przypomnienia tylko na głosowanie. Jeśli jej partnerem jest Night Wolf, to niemożliwym jest, by to przypomnienie dostała. Ma to nareszcie dla ciebie jakiś sens?
Nieco, ale wciąż pozostaje u mnie spekulacja, że Kage jak sobie przypomniała o linczu, to o morderstwie też. Kobiety myślą skojarzeniowo, a ścieżka lincz-forum-mord jest krótka.
POZDRAWIAM ASUNO. SKARBIE, TO SAMO ZROBIŁAŚ W ROZGRYWCE, W KTÓREJ BRAK MORDU MIAŁ MIEJSCE, GDY WILCZYŁAŚ. XDDD Z TYM, ŻE ZAGŁOSOWAŁAŚ NA MNIE W LINCZU "PRZEZ PRZYPADEK", BO MYŚLAŁAŚ, ŻE JESZCZE WYBORY NA SZERYFA TRWAJĄ. : > WIDZĘ ANALOGIE!
Yass, co o tym sądzisz?
Usunęłabym cudzysłów. Jeśli wilczenie sprawia, że Asuno nie ogarnia jeszcze bardziej, to faktycznie mogła się ZNOWU pomylić. Nieświadomie. Ale byłoby to uwarunkowane tylko świadomością roli.
Ryuk: A mnie właśnie zastanawia to ponowne odejście od typu Daffa i rozpoczęcie szukania w innych strefach. Nieco... podejrzane, dla mnie.
Offline
Nie odchodzę od typu Daffa, nadal jest u mnie faworytem. Póki nie znajdę lepszych dowodów i typów to on u mnie jest najbardziej podejrzany. Staram się zaufać sobie. Były takie sytuacje gdzie atakowałem wilki ale po ich wyjaśnieniach i dyskusji stada opuszczałem. Gdybym wtedy zaufał sobie to trafiłbym wilka, może teraz też tak jest.
Offline
Nie węszę gdzie popadnie, Daff.
Sorry, ale trop podłapałeś błyskawicznie. Wcześniej jakoś w tej grze nie wyrażałeś niechęci do takich przemykaczy, a np. Kage taka była. Chwytasz się czegokolwiek możesz, Ryuk. To widać.
Nieco, ale wciąż pozostaje u mnie spekulacja, że Kage jak sobie przypomniała o linczu, to o morderstwie też.
Nie, kochana. Ona sobie nie przypomniała. Ktoś jej przypomniał. Tą osobą byłaś ty. : > Drążyłbym to, gdybym nie miał wysokiej pewności, że jesteś niewinna.
Nie odchodzę od typu Daffa, nadal jest u mnie faworytem. Póki nie znajdę lepszych dowodów i typów to on u mnie jest najbardziej podejrzany. Staram się zaufać sobie. Były takie sytuacje gdzie atakowałem wilki ale po ich wyjaśnieniach i dyskusji stada opuszczałem. Gdybym wtedy zaufał sobie to trafiłbym wilka, może teraz też tak jest.
Ej, Ryuk, ty nie masz żadnych dowodów. XD To, o co mnie oskarżasz, mogłeś zrobić równie dobrze sam. Zaprzeczasz samemu sobie. Jeśli chcesz mnie powiesić na podstawie rzeczy, które wymieniłeś, to dla siebie też powinieneś być podejrzany i powinieneś sam się powiesić. XDDDD Jeśli sam jesteś niewinny, to naprawdę proszę cię, żebyś się zastanowił, bo ta hipokryzja do niczego dobrego nie doprowadzi.
Dobra, mam sposób na poznanie roli szmuglera. Odkąd uważam, że kapuś lub kapusiowie znajdują się wśród czwórki Ryuk/AsunoHana/Night Wolf/Kage, to warto byłoby wykorzystać szmuglera w celu ubicia jednego z nich. Przy okazji dowiemy się, kto jest niewinny. Musicie mi jednak zaufać! Rozpiszę wam pewne opcje. Bardzo proszę o zastosowanie się do nich.
Jeśli Ryuk jest szmuglerem, niech otruje Kage.
Jeśli AsunoHana jest szmuglerem, niech otruje Night Wolfa.
Jeśli Night Wolf jest szmuglerem, niech otruje AsunoHanę.
Jeśli Kage jest szmuglerem, niech otruje Ryuka.
Wśród tej czwórki na pewno są kapusiowie (jeśli jest ich 2)lub kapuś (jeśli jeden). Jeśli przyjmiemy pierwszą opcję, to mamy 50% (!!!)szans na trafienie kapusia. Jeśli przyjmiemy drugi, to mamy tylko 25%. Dodatkowo poznamy niewinną osobę. Będziemy mieli drugiego bankowego niewinnego w stadzie, bo wiemy już, kto jest ochotnikiem! Każdy ma przypisaną ofiarę. Jeśli padnie dana ofiara, będziemy od razu wiedzieli, kto jest tego sprawcą. ; )
Offline
Jak to Kage stwierdziła bardzo trafnie: leżałam odłogiem w łózku, ponad to nie miałam dostępu do kompa (moja mamusia zarąbała, a ja mogłam tylko czytać na fonie), więc sorka.
Wracając do gry.
Posty Asuno wnoszą normalnie wszystko, dzięki niej znam fizykę kwantową… To był przykład. No ale dać głos wcześniej– rozumiem, ok., nie mam nic do dodania. Też tak robiłam, nie chcę wyjść na hipokrytkę. Ale ani „mee”, ani „bee”, ani nawet „pocałuj mnie w d…”. swój nieogar postuje tym, że i tak nie zmieni zdania. No dobra, fajnie… Ale możesz jaśniej? Chociaż w sumie zakuwasz, to nie…
Yass, moja droga, mówiłam ci, widziałaś na fb, że ja umieram XD Zniknęłam, bo umieram XD
Zastanawia mnie tylko, Yass, dlaczego tak usilnie bronisz Kage? Coś mi nie pasuje, abyś z nią wilczyła, nie śmierdzisz mi. A Kage śmierdzi, przynajmniej trochę. Nie ma takiej roli, abyś mogła ją posiadać i wiedzieć kim jest Kage…
Kage, twój post (ten gdzie pytasz Asuno o wmawianie), jest trochę naciągany.
1. To zostało ustalone i tego się trzymamy. Jeśli jest niewinny szukamy dalej.
Jednakże…
2. Myślisz, że coś takiego byłoby łatwe dla kogoś niedoświadczonego? Ja bym się bała takiej rozgrywki, będąc kapusiem bym spanikowała. Jednakże, według ciebie, kto mógłby wpaść na takie wyjście? Proszę, odpowiedz szybko.
No i jedno zdanie Ryuka:
„No to jeśli chcecie to otrujmy NW i może to coś rozjaśni.”
Ty naprawdę myślisz, że szmugler posłucha cię i użyje trucizny, której może użyć tylko RAZ, na i tak martwym więźniu? To byłaby głupota. Lepiej to zostawmy na kogoś innego, na Asuno, albo Ciebie. NW można zwyczajnie powiesić, głosujemy i on pada. Albo, jeśli to nadal działa, zaraz ubije go cholera za nieaktywność. Truciznę zostawmy, przy dobrze rozegranej grze nawet i bez niej się obejdziemy.
No i pomysł Daffa *dopiero dojrzała* wydaje się całkiem logiczny. Osoby podejrzane muszą tylko uwierzyć, a szmugler zagłosować na tego, kto został mu wyznaczony. Jednak coś sądzę, że przynajmniej dwie osoby cię oleją Daff XD Na pewno NW, a drugą osobą może być Ryuk. Jeśli chce ci udowodnić bycie kapusiem to cię nie posłucha, nawet jeśli ma szansę udowodnić reszcie, że sam nie jest Kapusiem tylko szmuglerem.
Offline
No wiem, że byłam, ale mówiąc do Kage "ej, oddaj głos" sprawiłam, że sobie przypomniała. Przyznaję, złego słowa użyłam, ale oboje wiemy, o jaki sens chodziło.
Czas na lincz mamy do jutra. Daff, jeśli masz kontakt do Cholery inny, niż przez priv, to zapytaj ją proszę, czy wynik otrucia poda w trakcie dnia, czy obok werdyktu. Chociaż biorąc pod uwagę poprzedni werdykt spekuluję, że to drugie. Szkoda, bo jest doza prawdopodobieństwa, że wykonamy lincz na osobie, która zostanie otruta.
Jeszcze jedno, Daff - dlaczego w tej liście nie uwzględniłeś Kori?
EDIT, bo Kori dodała też post:
Kori, ja wiedziałam, że umierasz, ale nie zmieniło to faktu, że milczałaś ponad 24 godziny, co już moją uwagę przykuło.
Zastanawia mnie tylko, Yass, dlaczego tak usilnie bronisz Kage? Coś mi nie pasuje, abyś z nią wilczyła, nie śmierdzisz mi. A Kage śmierdzi, przynajmniej trochę. Nie ma takiej roli, abyś mogła ją posiadać i wiedzieć kim jest Kage…
Po prostu wykorzystuję wiedzę, którą mam o Kage. W moim rankingu najbardziej podejrzanych Kage jest gdzieś tak po środku, niespecjalnie mam na nią mocne argumenty, natomiast widzę argumenty przeciw niej, które wynikają z nieznajomości osoby.
Ostatnio edytowany przez Yassamet (2015-06-27 00:04:11)
Offline
Jednak coś sądzę, że przynajmniej dwie osoby cię oleją Daff XD Na pewno NW, a drugą osobą może być Ryuk. Jeśli chce ci udowodnić bycie kapusiem to cię nie posłucha, nawet jeśli ma szansę udowodnić reszcie, że sam nie jest Kapusiem tylko szmuglerem.
Pozostaje mi mieć nadzieję, że szmugler będzie wśród pozostałych dwóch osób.
Jeszcze jedno, Daff - dlaczego w tej liście nie uwzględniłeś Kori?
Bo w żadnym wypadku nie widzę w niej szmuglera. Generalnie to miałem ją do pewnego czasu za ochotnika, ale teraz to najwyżej bezrolna.
cholera daje wszystko w jednym werdykcie. Czyli masz rację - jest szansa, że powiesimy osobę otrutą.
Offline